» Czw mar 08, 2007 10:06
Dziekuje
Witam,
Pisze z 4-ro miesiecznym opoznieniem za co przepraszam najmocniej, bo obiecalam ze napisze jak sie kocio sprawuje, ale jakis zanik pamieci mnie dopadł.
W grudniu przygarnelam pod swoj dach sliczna tygrysowata malutka koteczke, od Pani Agaty. Pojechalam po koteczke do Michalowic, mam nadzieje ze Pani agata mnie pamieta, przyjechalam z bratem po kocia:)
Nazwalam ja Maja.
Majeczka od poczatku swoich dni u mnie w domu, przejela nad wszystkim kontrole. Poczatkowo byla przerazona, siedziala w kacie i nie chciala wyjsc. Ale zakupilam mase blyszczacych i wydajacych przerozne dzwieki kocie zabawki i Majeczka ozyla:)
Po czterech miesiacach u mnie zauwazylam ze uwielbia kwiatki, ziemie, i wszystko zwiazane z ogrodnictwem. Tarza sie we wszystkim co jest odrobinke brudne, uwielbia podkradac mi jedzenie z talerza, nie krepuje sie nic a nia:) Mowie na nia Szatan nieraz, bo jest najzywszym i najbardzie budrysowatym zwierzakiem jakie mialam:) Uwielbia sie "miziac" i wtryniac sie w najskrytsze zakamarki mieszkania. Jest genialna!!!!
Poza tym wyczynia niestworzone akrobacje, nieraz sie zastanawiam, czy moja Majeczka, to nie zrobilaby kariery w cyrku:)
Dziekuje bardzo Pani Agato, Majeczka tez, bo wlasnie mi mruczy na kolanach:)
Serdecznie pozdrawiam,
Agnieszka Wolny.