DAISY za TM, ale jest BRIMIŚ i DŻAKO-FELIX juz w domkach :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 29, 2006 14:19

jest super - mozna nosić w zęby zaglądać, pies go wąchał i nic - po prostu luzak na maksa - cudo takie misiu pluszowy Jejkuuuuuuuuuuuuu nie boi sie , lezy sobie na koszu na bielizne no szok lece papapapapa
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lis 29, 2006 14:32

florida_blue pisze:jest super - mozna nosić w zęby zaglądać, pies go wąchał i nic - po prostu luzak na maksa - cudo takie misiu pluszowy Jejkuuuuuuuuuuuuu nie boi sie , lezy sobie na koszu na bielizne no szok lece papapapapa


No Vice - bis jak nic.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 29, 2006 14:49

aamms, Ty to masz szczęście do wspaniałych kociaków!!! :D :D :D

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Śro lis 29, 2006 15:16 biała ,dlugowlosa

Kot jest prześliczny!Nieprawdopodobnie łagodny,opanowany dał sie nosic na rękach.Włos matowy chyba z powodu bylejakości żywienia.Raczej ma niedowagę.Gdy dziewczyny odeszły już z kotem,kupowałam w kiosku obok bilety i pani kioskarka zapytała czy teraz kot trafi do domu?Powiedziała ,że ktoś go wyrzucił i jest bezdomny.Zdążyłyśmy doslownie na sekundy przed pijaczkiem.Nawet jeżeli trafił by do niego to pewnie musiałby "żywić się myszkami,bo to kot"Ktoś kto szuka czarnego kota w typie egzotyka będzie zachwycony
A rudasek w sobotę ma umówiony ostatni zabieg,następniewypiszą mu książeczkę zdrowia i pojedzie na imieninydo swojej nowej Pani Basi!!!!!!!!!!!!!!. APETYT ma jak koń na dobre jedzonko i życie!!!

muka

 
Posty: 116
Od: Pon sie 07, 2006 0:39

Post » Śro lis 29, 2006 15:46 Re: biała ,dlugowlosa

muka pisze:Kot jest prześliczny!Nieprawdopodobnie łagodny,opanowany dał sie nosic na rękach.Włos matowy chyba z powodu bylejakości żywienia.Raczej ma niedowagę.Gdy dziewczyny odeszły już z kotem,kupowałam w kiosku obok bilety i pani kioskarka zapytała czy teraz kot trafi do domu?Powiedziała ,że ktoś go wyrzucił i jest bezdomny.Zdążyłyśmy doslownie na sekundy przed pijaczkiem.Nawet jeżeli trafił by do niego to pewnie musiałby "żywić się myszkami,bo to kot"Ktoś kto szuka czarnego kota w typie egzotyka będzie zachwycony
A rudasek w sobotę ma umówiony ostatni zabieg,następniewypiszą mu książeczkę zdrowia i pojedzie na imieninydo swojej nowej Pani Basi!!!!!!!!!!!!!!. APETYT ma jak koń na dobre jedzonko i życie!!!



Postaram się, żeby uzupelnil wagę.. :twisted:

A rudaskowi gratuluję forumowego domku.. :D

Mam nadzieję, że Vicebis trafi równie dobrze.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 29, 2006 17:08

ŁOOOOOOOOOOORRRRRRRRRAAAAAAAAANNNNNNNNYYYYYYYY!!!!

w moim ulubionym kolorze - dla niewtajemniczonych wśród mojego stada są beżowo - brązowy, rudy, srebrna szylkretka i burasia.

BUUUUUUUUUUUUUUU, kolejny raz się zakochuję beznadziejnie! :placz:

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Śro lis 29, 2006 17:11

otka pisze:ŁOOOOOOOOOOORRRRRRRRRAAAAAAAAANNNNNNNNYYYYYYYY!!!!

w moim ulubionym kolorze - dla niewtajemniczonych wśród mojego stada są beżowo - brązowy, rudy, srebrna szylkretka i burasia.

BUUUUUUUUUUUUUUU, kolejny raz się zakochuję beznadziejnie! :placz:


Nie rycz.. :D Przecież nie musi być beznadziejnie.. :D
kocio jest do adopcji.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 29, 2006 17:26

No tak tylko, że ta adopcja musiałaby być poprzedzona mordem przynajmniej dwóch członków mojej rodziny!

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Śro lis 29, 2006 17:33

otka pisze:No tak tylko, że ta adopcja musiałaby być poprzedzona mordem przynajmniej dwóch członków mojej rodziny!


Przecież jeszcze istnieją negocjacje.. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 29, 2006 20:06

florida, za taką kasę to ciachaj go od razu..
Będzie gotowy do adopcji jak do mnie przyjedzie.. :D

Mam nadzieję, że sponsorzy leczenia Daisy nas nie oskubią.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 29, 2006 20:27

mam 173 zł -kastracja i badania krwi, pchełki i robaczki - CZY MOGĘ ZA TO ZAPŁACIĆ Z PIENIĄŻKÓW DAISY????


taki jest "płaski"od góry :
Obrazek


a tak sie boi psa 8)

Obrazek
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lis 29, 2006 20:35

Kot jest ,,BRI" jak nic ;) Żółte piękne gały i futro jak exo albo bri, super miśkowate. Dał się nieść na rękach przez miasto, zupełnie bez oporów :) Naprawdę świetny kot, bezstresowy, pućkowaty miesiek :) Trochę podkarmić, sierść wyładnieje i będzie ozdoba domu :twisted:

klara

 
Posty: 268
Od: Śro kwi 07, 2004 17:50

Post » Śro lis 29, 2006 20:44

jest mega spokojny, lezy sobie tam, patrzy prosto w oczy, jak zblizam reke już się przygotowuje i w momencie dotkniecia wywala sie na plecy, pokazuje cały brzusio, podstawia głowe i przeciąga sie 8O 8O 8O jest boski ....

troszke kicha chyba, oczy czysciutenkie ale w uszkach nie bardzo... u weta jakiś strupol mu wypadł jak sie drapał
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lis 29, 2006 21:00

Jak wet ocenił jego kondycję?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 29, 2006 21:12

własciwie go tak za bardzo nie oglądał- prosiłyśmy o zdjęcia ;)

pytanko - jutro z kociem pójde, zrobimy co tam trzeba a badanie krwi zrobimy w tamtej lecznicy - moge wziąc z Daisy ? Jesli nikt sie nie sprzeciwia to biorę :twisted:

mozliwe ze poczeka u mnie do poniedziałku - ale musi być odjajczony !!!!!
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1176 gości