Myszkin-u CoToMa- ma swój własny domek:)[i]

[pisiokot]

Słodziaki te Twoje kociaki

[CoToMa]

Właśnie kupiłam dla niego royala intestinal. Przetestujemy przez kilka dni. Może urinary mu nie służy i stąd te biegunki?

Słodziaki te Twoje kociaki

Wielkie dzięki!
Wprawdzie Myszkin przy Kajtku wygląda jak wypłosz, ale mam nadzieję, że kiedyś trochę wyładnieje. Ale i tak jest kochanym i słodkim kotulcem.

To może jeszcze przedstawię Gienka schizofrenika:

[jupo2]

Domek, w którym miziają, dają dobrze jeść, biegają w razie potrzeby do weta, martwią się o wszystkie czworonóżki nie jest wspaniały?! Ile kotków czeka na taki z utęsknieniem!
Zdrowia życzymy!

[CoToMa]

Odnieśliśmy mały sukces w sprawie qupali. Zawartość kuwety była dzisiaj bardzo ładna! Wręcz piękna!!!
Nareszcie! Mimo, że od dwóch dni nie podajemy juz leku.


Myszak jest teraz na intestinalu. A powinien jeść urinary. No i co ja mam z tym fantem zrobić? Może ktoś mi poradzi?

[Amanda_0net]

[CoToMa]

Myszkin bardzo dba, abym nie popadła w marazm i nieustannie dostarcza mi różnego rodzaju rozrywek.

Wczoraj wieczorem chciałam sprawdzić, czy czasem biegunka nie powróciła. Na pierwszy rzut oka qupal wyglądał pięknie. Ale coś mnie tknęła. Po rozgrzebaniu urobku moim oczom ukazał się widok, po którym mało nie zeszłam na zawał. Była to złota gumowa tasiemka. Długość około 30 cm. Myślałam, że padnę.

Mam nadzieję, że wszystko z nim jest w porządku. Zachowuje się normalnie. Ale chyba muszę go trochę poobserwować.
Wolę nie myśleć o tym, jak to wszystko mogło się skończyć...

Jednak wolałabym prowadzić bardzo nudne życie i muszę go chyba w tej kwestii uświadomić!

[iwona_35]

Jednak wolałabym prowadzić bardzo nudne życie i muszę go chyba w tej kwestii uświadomić!

Ale jedno jest pewne-na brak nudy narzekać nie możesz

[CoToMa]

Myszkin przyjął do wiadomości, że wolę prowadzić nudne życie bez urozmaiceń. Mam przynajmniej taką nadzieję. Ale nie pomyślałam o tym, żeby uświadomić w tej kwestii pozostałe zwierzaki. No i zaraz jedziemy do weta. Gienek przestał sikać, a Kajtek ma coś z okiem.

Czy choć raz przyjdzie mi spędzić weekend nie wychodząc z domu i nie zamartwiająć się albo o dzieci albo o futrzaki?

[CoToMa]

Myszkin zamyślony. Pogoda sprzyja melancholii.



Czarne kotulce nie za bardzo chciały pozować do zdjęć:

Gryzzli dalej się boi, ale pilnie ćwiczymy oswajanie...

Gacek jak zwykle ruchliwy, na chwilę nie przystanie...

Puma woli pozostać w cieniu niedomówień...

A Tika jak zwykle na każde zawołanie...

[iwona_35]

Myszkin zamyślony. Pogoda sprzyja melancholii.



Czarne kotulce nie za bardzo chciały pozować do zdjęć:

Gryzzli dalej się boi, ale pilnie ćwiczymy oswajanie...

Gacek jak zwykle ruchliwy, na chwilę nie przystanie...

Puma woli pozostać w cieniu niedomówień...

A Tika jak zwykle na każde zawołanie...

Brawo,wspaniałe koty:)

A Myszkin-najpiękniejszy!!!!

[iwona_35]

nikt sie nie zachwycił?

[mary2004]

Jej, piękne kociaki Ale moją faworytką jest Tikunia, jaka śliczna się u Ciebie zrobiła To jest najkochańszy piesio świata Widać, że zanalazła wreszcie swoje szczęście

[CoToMa]

Jej, piękne kociaki Ale moją faworytką jest Tikunia, jaka śliczna się u Ciebie zrobiła To jest najkochańszy piesio świata Widać, że zanalazła wreszcie swoje szczęście

Tika jest baaardzo kochana. Ale jeszcze się trochę boi. Myślę, że dużo czasu upłynie, zanim będzie zachowywać się jak normalny pies.
Ale na przykład śpi już tylko w łóżku (mimo, że TŻ wcześniej twierdził, że żadnego spania w łóżku nie będzie ).

Niestety Tika ma arytmię serca i problemy z ciśnieniem. Do końca życia będzie musiała brać leki.

Jeśli chodzi o koty, to traktuje je jak własne stado. Przegania tylko jednego agresywnego persa, który do nas przychodzi. W końcu musi bronić swojego stada przed intruzem

[mary2004]

Tika jest baaardzo kochana. Ale jeszcze się trochę boi. Myślę, że dużo czasu upłynie, zanim będzie zachowywać się jak normalny pies.
Ale na przykład śpi już tylko w łóżku (mimo, że TŻ wcześniej twierdził, że żadnego spania w łóżku nie będzie ).

Niestety Tika ma arytmię serca i problemy z ciśnieniem. Do końca życia będzie musiała brać leki.

Jeśli chodzi o koty, to traktuje je jak własne stado. Przegania tylko jednego agresywnego persa, który do nas przychodzi. W końcu musi bronić swojego stada przed intruzem

Wiem, że Tikunia ma problemy ze zdrowiem Bardzo się zmartwiłyśmy z Panią Alą. Miała szczęście, że do Ciebie trafiła
Nie wiem, czy kiedykolwiek przestanie się bać , po tym co przeszła
Kiedy zabieraliśmy ją na spacery, to zdarzało jej się posiusiać ze strachu, kiedy brałam ją na ręce, żeby wsadzić do auta
Miałam na przechowaniu jej dzieciaczki - też straszne słodzizny Karmiłam je łyżeczką, bo były tycieńkie
To cud, że ona przy tej arytmii przeżyła te wszystkie ciąże

[Sporty]

Jejku uwielbiam patrzec na zdjecia Myszkina Pieknieje w oczach CoToMa