KLUNKI -SYLWESTER-MIESZKO-MARUSIA-MOZI za TM

[ezra]

dawno mnie tu nie było ale miałam mase kłopotów tesciowa zachorowała przed świetami na sepsę po nowym roku ja padłam na zapalenie oskrzeli i tak upłynął mi ten śwąteczny okres.Mieszko ma sie dobrze prycha na Ezrę ale jakoś daję radęIdzie do jej miski i z premedytacją pije wode a potem kładzie sie na jej chodniczek i obserwuje a biedna sunia struchlała nie drgnie nawet boi sie go okropnie.Mieszko jest posłusznym kotkiem gdy pogrożę palcem i powiem nie wolno wraca na swoje miejsce i nie straszy Ezry Klunkiś kochany chłopczyk zachowuje się jak kociak,psoci ,kradnie wszystko.Sylwi wiecznie głodny jak zwykle .Mozik nabiera norweskich kształtów robi się coraz bardziej puchaty ale nadal jest wypłoszem boi się wszystkiego.W nocy cała trójka śpi na moich nogach bo w końcu jest zima i nogi ktoś musi grzać jak nie ma męża to chociaż koty go zastąpią.

[amyszka]

To już hierarchia wśród zwierzątek ustawiona ,a i respekt do pańci ma Mieszko No,no jestem pod wrażeniem Trzymajcie się cieplutko i zdrowo

[ezra]

dawno nic nie pisalismy o sobie ale czasu jakoś brak.Siedzę sobie w kuchni i słyszę miauuuu i wiem że to Kluni podbiega do mnie miauuu i patrzy z wywalonym jęzorem mówię chodź,wskakuj Kluniś wskakuje na kolana i obejmuje dwoma łapkami moją szyję i przytula swój mały pyszczek do mojego policzka traktor już pracuje może tak siedziec i godzinę.Mieszko zasypia w kazdym miejscu gdziekolwiek by nie był to jest chwila i spi niedługo zaśnie chyba i nad miską.Staruszek ma się dobrze tylko Ezrę trzyma na dystans.Sylwek szczęśliwy bo są ciepłe kaloryfery to łapy grzeje.Mozi na zimę furto zmienił ,zrobił się puchaty i tylko wyleguje się na desce do prasowania ostatnio spali u nas moi rodzice bo pojechaliśmy z synkiem trochę się rozerwać.Mama na deskę położyła swoje ubrania to Mozi całą noc zawodził bo nie miał gdzie spać a potem drapał łóżko,mama nockę miała z głowy.

[amyszka]

Piękne foty ,fajne wieści aż się wzruszyłam Ale Miecho ma super rodzinkę a jak wypiękniał Zdrówka wam wszystkim życzę

[amyszka]

Ezro przerobiłam deczko Twój podpis i jest podlinkowany do Twojego wątku-to może sobie któryś wkleisz

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/lh36][img]http://iup.in/img/guest/ezra7.jpg[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/lh36][img]http://iup.in/img/guest/ez2.gif[/img][/url]

Miziaczki dla footerek

[ezra]

dzięki Amyszka kochana jesteś

[iwona_35]

dawno nic nie pisalismy o sobie ale czasu jakoś brak.Siedzę sobie w kuchni i słyszę miauuuu i wiem że to Kluni podbiega do mnie miauuu i patrzy z wywalonym jęzorem mówię chodź,wskakuj Kluniś wskakuje na kolana i obejmuje dwoma łapkami moją szyję i przytula swój mały pyszczek do mojego policzka traktor już pracuje może tak siedziec i godzinę.Mieszko zasypia w kazdym miejscu gdziekolwiek by nie był to jest chwila i spi niedługo zaśnie chyba i nad miską.Staruszek ma się dobrze tylko Ezrę trzyma na dystans.Sylwek szczęśliwy bo są ciepłe kaloryfery to łapy grzeje.Mozi na zimę furto zmienił ,zrobił się puchaty i tylko wyleguje się na desce do prasowania ostatnio spali u nas moi rodzice bo pojechaliśmy z synkiem trochę się rozerwać.Mama na deskę położyła swoje ubrania to Mozi całą noc zawodził bo nie miał gdzie spać a potem drapał łóżko,mama nockę miała z głowy.

Kochany Klunki

[ezra]

wracam z pracy i cała gromada wyje jeść,ogony w górze ,biegną za mną do kuchni czasami nawet nie moge sie rozebrac bo miauk straszliwy.Wkładam do kazdej miski po garści chrupek kotuchy zajadają.Gdy torby z zakupami ląduja na stole odbywa się komisyjne sprawdzanie co jest w środku już głód minął ciekawośc zwycięża.Lodówka ,szafka krążę po kuchni a one za mną Klunkowi wyrywam z pyska mięso lub wędlinę bo zaraz zniknie pod łóżkiem.Każdy dopomina się o pogłaskanie,rytuał drapania, buźkowania i po kilku minutach wszystko wraca do normy rozłażą się po domu każdy na swoje miejsce tylko Kluni nie odstępuje mnie na krok.Będzie tak dryptał aż wezmę go na ręce a najlepiej na kolana gdzie zaśnie.Kocham swoje kotuchy czasami szlag mnie trafia bo czasu na wszystko brakuje,stres ,gonitwa gdy moje futra przychodza i przytulają sie do mnie ,mruczą swoje zaklęcia wszystko mija wraca dobry humor, odchodzi zdenerwowanie.Czasem mam wrażenie że są moimi dobrymi wróżkami.Nie wyobrażam życia bez moich zwierząt.Antydepresanty.

[amyszka]

Jak tam rodzinka się zintegrowała ? Jak zdróweczko? Wąteczek taki zaniedbany...
Miziaczki

[ezra]

Wątek zaniedbany strasznie ale kotki nie.Mają sie dobrze Miechu żyje swoim zyciem nie integruje sie z resztą toleruje Klunisia tzn daje mu polizać uszy ewentualnie poleżeć przy sobie ,na Ezrę syczy profilaktycznie żeby sobie nie myślała że ją lubi i trzymała dyscyplinę jest podejrzenie że Mieszko ma cukrzycę ale dopóki nie zbadamy krwi to nic pewnego.Mozik złapał infekcję dróg moczowych kilka zastrzyków i po sprawie.Czekają na wiosnę.

[amyszka]

TO najważniejsze że kotki i piesek mają się dobrze Wiadomo że przy takim stadzie zawsze coś może wyskoczyć ,ale widzę że trzymasz rękę na pulsie i jest OK.Dużo zdrówka

[amyszka]

WESOŁYCH ŚWIĄT !

[ezra]

Wiosna powoli przyszła i do Suwałk moje koty wypatrują przez okno potencjalnych ofiar czyli owadów,szczęsliwe bo okna sa coraz dłużej otwarte i mozna polezeć na parapecie.Ja znów sama i gdyby nie mój zwierzyniec to oszalałabym w pustym mieszkaniu.

[ezra]

Moje puchate słoneczko choruje.Mieszko ma zapchaną zatokę od zęba i nos mu zatyka.Moje dziecko chore ja chora.Ale muszę dac radę i ratowac swoje kociaki

[iwona_35]

dubel