*Kocia Dolina* - Kreseczka w nowym domu :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 24, 2006 11:41

do wszystkich zainteresowanych :wink: od tej pory jestem dostępna tylko pod kom. 8)
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Sob cze 24, 2006 12:06

Zaraz prześlę TZ-owi sms`a kupi co trzeba w aptece. W domu mam tylko Canor - środek dezynfekujący,zmiększający wszystkie bebe w uszkach i ułatwiający ich czyszczenie. Zwiarzaki go raczej nie lubią bo gdy tylko zobaczą że mam go w dłoni wciskają się w najmniejsze kąty. Z racji wielkości udaje się to tylko Kociowi - psy dużokalibrowe :wink: Mam nadzieję że nie będę sprawiała jej przy zabiegach pielęgnacyjno - higienicznych bółu :oops: Czy te uszka są bolesne :( Najlepiej może wacikiem na palu przemywać przynajmniej tak robię swojemu stadku. Ktoś ma jakiś inny wypróbowany sposób? A propo to ile czasu Kreseczka wegetowała w schronisku, że Dronisia pisze ..tyle..8O :?:
Macie jeszcze jakieś zdjątka? proszę :lol:
No to kto przyjeżdza nas odwiedzić, od poniedziałku jesteśmy już w komplecie :D

Sylda

 
Posty: 96
Od: Wto lut 21, 2006 1:04
Lokalizacja: KATOWICE

Post » Sob cze 24, 2006 12:34

Wrzućcie jakieś fotosy. W końcu papparazi byli na miejscu :wink: TZ by wreszcie zrozumiał dlaczego Nasz kotul musiał być, aż z tak daleka (nasze schroniska okoliczne też kotki zaposiadają niestety :cry:) A tak popatrzy w te cudne oczyska, wąsiskami białymi się zachwyci, kicholkiem czarnym jak węgielek i będzie już wiedział - bo cudna poprostu jest i tyle :lol:

Sylda

 
Posty: 96
Od: Wto lut 21, 2006 1:04
Lokalizacja: KATOWICE

Post » Sob cze 24, 2006 12:39

Syldo, odpowiadając na Twoje pytanie - Kreseczka spędziła w schronisku 3/4 swojego życia, czyli prawie 5 lat :cry: Kicia, tak jak pisały dziewczyny, jest bardzo stęskniona za ludźmi, przytula główkę do ręki i jest bardzo kochana. Pamiętaj jednak, że może na początku być trochę zdezorientowana i zestresowana, więc nie miejcie jej za złe ewentualnych prychnięć itp. Co do uszek, to niestety, pomimo moich próśb kicia nie miała regularnie czyszczonych uszu, ma strupki i inne cholerstwa w środku. Mam nadzieję, że Ormidermyl, który jej wlałam wczoraj do uszek troszkę rozmiękczył to, co było w środku. Najlepiej byłoby delikatnie i po trochu czyścić takim wacikiem na palcu, jak pisałaś. Nie próbuj wyczyścić wszystkiego od razu, bo to raczej bezcelowe. Uszka nie są raczej obolałe, bo kicia nie wyrywa się przy czyszczeniu ani nie miauka. Muszą ją jednak mocno swędzieć, bo przkręca główkę we wszystkie strony. Bidulka... :cry: Wierzę, że Wasza dobra opieka i miłość sprawią, że Kreseczka już niedługo będzie wyglądała jak królewna ;) Sierść nabierze blasku, a w jej oczach będzie widać szczęście ;) No... i dieta! Nie zapomnijcie o diecie :twisted: Oj ta Kreseczka... grubcia nam się troszkę zrobiła :oops:
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Sob cze 24, 2006 13:04

Sylda pisze:Wrzućcie jakieś fotosy. W końcu papparazi byli na miejscu :wink: TZ by wreszcie zrozumiał dlaczego Nasz kotul musiał być, aż z tak daleka (nasze schroniska okoliczne też kotki zaposiadają niestety :cry:) A tak popatrzy w te cudne oczyska, wąsiskami białymi się zachwyci, kicholkiem czarnym jak węgielek i będzie już wiedział - bo cudna poprostu jest i tyle :lol:


Syldo, nie wyciągaliśmy Kreseczki z transporterka, nie chciałam też jej stresować aparatem, bo kicia faktycznie ma przeraźliwie smutne oczęta. Trochę się wszyscy spieszyliśmy i nie było czasu na sesję fotograficzną. Mam jeszcze jedno zdjątko, gdzie Kreseczkę odrobinkę widać, zaraz je wrzucę :)
Kicia łapie za serce, koniecznie musisz jej założyć wątek, bo inaczej zasypię Cię pw z pytaniami o Kreseczkę. W samochodzie siedziała spokojnie w transporterku, przekrzywiała główkę tylko gdy nad głową przelatywały myśliwce (dzisiaj pikinik lotniczy w Krakowie). Ani jednego miauknięcia, ani jednej skargi tylko cierpliwe czekanie....Kochana jest :1luvu:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 24, 2006 13:06

Obrazek
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 24, 2006 15:00

Super że wszystko poszło dobrze i Kreseczka już zakwaterowana w Krakowie. Jeszcze tylko przed nią 'ostatni skok' i jutro będzie wreszcie w swoim osobistym domku, co za radość :D
Ksenia i Sisi... Zdjęcia uciekły.

Obrazek
Obrazek

jovu

 
Posty: 247
Od: Czw maja 04, 2006 20:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 24, 2006 15:34

Przed chwilą rozmawiałam z bbd2( prawie pól godziny przez komórkę :strach:) . Kreska cudowna,nadstawia do głaskania wszystko co ma _ a ma tego podobno dduużżoo :lol: Grzeczniutka milusia poprostu kot mi sie trafił jak marzenie. :lol: :lol: :lol:
Jedzonko zszamała, wodę wypiła, siu zrobione. bbd2 przetarła ją wilgotną ściereczką uszka wyczyściła (kochana ciocia:)) a Kreska znosiła wszystko bez jednego miauku. Mała ma do dyspozycji "własny" ,pokój żyć nie umierać. :wink:

Sylda

 
Posty: 96
Od: Wto lut 21, 2006 1:04
Lokalizacja: KATOWICE

Post » Sob cze 24, 2006 15:45

Sylda, wielki kawał kociej miłości bedziesz musiała unieść :) Wierzę, że od dzisiaj Kreseczka będzie każdego dnia coraz bardziej szczęśliwa...Tak długo, bidulka , na to czekała :cry:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 24, 2006 16:41

Już za parę chwil , za chwil parę ... wezme kota swego na kolana :ryk:
Obiecuję powalczyć ze zdjęciami tz. naumieć się je wmontowywać do tekstu. Myślę że ofiarą ostatnią nie jestem (a nawet gdybym sie myliła w tej kwestii :lol: to znajdę jakąś pomocną duszę) i coś z tego będzie. Poznacie Nasze urocze stadko.

Sylda

 
Posty: 96
Od: Wto lut 21, 2006 1:04
Lokalizacja: KATOWICE

Post » Sob cze 24, 2006 16:47

Nawet nie wyobrażasz sobie, Sylda, jaka jestem szczęśliwa z powodu Kreseczki, choć obcowałam z Nią jedynie kilkadziesiąt minut :)
Ze zdjęciami pomożemy, jeśli bedzie taka potrzeba. Właściwie ze wszystkim pomożemy , bo to taka ogólnopolska niemal wspólna kicia :lol:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 24, 2006 17:10

jestem już online :twisted: i przekazuję najnowsze wiadości:

Kreseczka cudowna dziewczynka pije i je, jak smok 8O

siu było tylko w transporterku (ręcznik wyprany, już się suszy :D )

kicia, jak tylko mnie usłyszy, cichutko płacze (kwili, jak ptaszek) pod drzwiami, a rezydent Pimpeluś, rozpłaszcza się w szparze (persiaki gościa olały :oops: )

uszy wyczyszczone, jutro poprawka, kocinka nadpodziw grzeczna i pierwszy raz widziałam, jak kot wywala brzuch do miziania (myślałam, że to forumowe bajki 8O )
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Nie cze 25, 2006 11:03

Syldo, ja przez moją sklerozę kompletnie zapomniałam "dołączyć" umowy adopcyjnej. Jako, że jej dziewczynom nie dałam, to będziesz musiała podpisać oba egzemplarze i mi je odesłać, mam nadzieję, że nie będzie to wielki problem? Ja z kolei znów podpiszę oba i Tobie odeślę jedną kopię. Przepraszam :oops: To był akurat najgorszy czas na planowanie, egzaminy i w ogóle... :roll: Syldo, wysłałam dziewczynom umowę i może uda im się ją wydrukować, jeśli nie - to czy Ty masz taką możliwość? Pozdrawiam, Ola.

PS. Co u Kreseczki? :)
PS2.
bbd2 pisze:pierwszy raz widziałam, jak kot wywala brzuch do miziania (myślałam, że to forumowe bajki 8O )
8O Ojejku! Mój Tiki robi to codziennie :D Musisz poprosić Kreseczkę, żeby nauczyła Twoje kociaste ;)
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Nie cze 25, 2006 21:01

Dronusiu to naprawdę żaden problem. Podpisze co trzeba w miejscach (mam nadzieje tych) których trzeba i odeślę gdzie trzeba :wink: Kochani wiem, że wszyscy mi zadrościcie, że będę miała tak cudną kotulkę i wiecie co wam powiem Bardzo Dobrze :twisted: Właśnie czekam na info. gdzie i o której jutro odbiór "towaru". Boże jaka jestem przejęta - Ciekawe czy Cicikowi bardzo zrzednie pysio, gdy zobaczy nowego miauczka. Żeby tylko się polubili :roll: Jakby co będę prosiłą o rady porady i cenne uwagi :lol:
Idę złożyć szczątki doczwesne na od dawna upatrzone miejsce,które już od paru chwil okupują mój TZ i Cicik Dobranocka Wszystkim Kreskowiczom niech się Wam przyśnią :aniolek:

Sylda

 
Posty: 96
Od: Wto lut 21, 2006 1:04
Lokalizacja: KATOWICE

Post » Pon cze 26, 2006 0:57

Strona kujawsko-pomorska odmeldowuje się po powrocie z akcji. Zyjemy i było suuuuuuper. Wanilko - dzięki ogromniaste. A Smok Wawelski mnie podpalił, wiecie??? :lol: Było super. I kotulka naprawdę - przekochana i w ogóle prze :lol:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 287 gości