=^..^= Takeshi i dziewczynki... niespodzianki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 28, 2006 13:05

Rozrywkowy chłopak 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro maja 17, 2006 12:18

Było parę przygód w międzyczasie..... :(
W czasie przerwy majowej wyjechałam, kotyma zajmowali się moi rodzice.
Po powrocie (w czwartek) zauważylam, że Takeshi ma spuchniętą przednią łapkę i kuleje - co nie przeszkadzało mu wcale szaleć z piłeczką :?
Telefon do rodziców - okazało się, że mały kuleje już od niedzieli, ale nie powiedzieli mi, bo nie chcieli mi psuć wyjazdu, bo pewnie bym zaraz wróciła :evil:
Biegiem do lekarza -> w łapeczce prawdopodobnie złamana, albo pęknięta kość śródręcza (śródłapia?)... Doktor stwierdził, że nie ma sensu męczyć małego gipsem (mineło już za dużo dni od wypadku, opuchlizna raczej mała), zaaplikował zastrzyk. W razie czego mam dzwonić.
Pomogło :D - w sobotę Takeshi już latał jak szalony, opuchlizna zeszła. ufffff....

Przy okazji wizyty zrobiliśmy badania krwi:

Wyniki - 5 maja
(w nawiasie są normy podawane przez Animal-Lab):

L. Erytrocytów (6,5-10,0 mln/mm3) - 11,93
Hemoglobina (8-15 g/dl) - 15,9
Hematokryt (24-45%) - 47,6
MCV (40-55 fl) - 40
MCH (13-17 pg) - 13,4
MCHC (30-36 g/dl)
L. Leukocytów (10,0-15,0 tys/mm3) - 12,8
Limfocyty (20-50%) - 55
Monocyty (1-4%) - 1
Kwasochłonne (2-12%) - 3
Pałeczki (0-3%) - 2
Segmenty (35-75%) 39
Płytki krwi (100-400 tys/mm3) - 476
AlAT (20-107 U/L) - 57
AspAT (6-44 U/L) - 21
AP (23-44 U/L) - 42
Glukoza (100-130 mg/dl) - 84
Kreatynina (0,8-1,8 mg/dl) - 2,2
Mocznik (25-70 mg/dl) - 47,4

Doktor zalecił dodatkowe badanie moczu.

Wymiki badań siuśków (łapanych o 5 rano) z 15 maja:

Barwa - jasnożółta
Przejrzystość - dobra
Azotyny - (-)
pH - 8,0
Białko - (-) mg/dl
Glukoza - (-)
Ketony - (-)
Urobilinogen - norma
Bilirubina - (-)
Barwniki krwi - (-)
Leukocyty - 1-2 wpw
Erytrocyty - 0-1 wpw, świeże i zmienione
Śluz - pojedyncze pasma
Flora bakteryjna - nieliczna
Nabłonki - wielokątne nieliczne
Wałeczki - (-)
Kryształy - (-)

Wyniki są dziwne - w czwartek znowu badamy krew.... :(
Martwię się o małego.... co mam myśleć o tych "niepasujacych" do siebie wynikach?.... :cry: Ma dopiero 10 miesięcy.... i już dieta?...
Do tego wszystkiego ma od wczoraj rzadką qpkę....
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro maja 17, 2006 12:54

ale dlaczego dziwne i niepasujące wyniki?

ph ma dużo za wysoki- musicie mocz zakwasić- pasta Uro-pet. I to migiem bo zaraz będa kryształy przy takim ph.
Kreatyninę ma za wysokoą, ale mocznik w ładnej normie, więc musi ją wysikać ;) Jakiś środek moczoopędny i odkażający drogi moczowe by się przydał.
wątrobę ma ładną
leukocyty ok, nie ma stanu zapalnego

mogłoby być lepiej, ale nie jest źle ;)

Masz dwa wyjścia- przestawić go na karmę zakwaszającą mocz, lub dawać coś typu Puriny After care + Uropet
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro maja 17, 2006 13:06

Ja się nie znam, ale trzymam kciuki :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro maja 17, 2006 14:02

Mysza - dzięki :)
niepasujące - tak powiedział Doktor, i tłumaczył mi nawet dlaczego, ale niestety ja się zupelnie nie znam :oops: i nie zapamietałam - Doktor jest dobrym specjalistą (polecanym zresztą na forum) i mam do niego pełne zaufanie. Wiem, że gdyby dodatkowe badania nie były potrzebne to by ich nie zlecił. Nie wykluczył też błędu lablatorium. :roll:
Takeshi nie tknie suchego.
Jje puchy i mięso - surowe albo gotowane. Pasta to faktycznie dobre rozwiązanie. Narazie ma dostawać witaminę C.

Kicorku, dzięki za kciuki. :)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro maja 17, 2006 14:16

No bo nie są rewelacyjne te wyniki.
Środek moczopędny - przy zagęszczeniu to chyba jednak z dopajaniem i to takim konkretnym?
Leukocyty ok - a limfocyty? poza tym z czym te leukocyty porównać, bo z odniesieniem do wartości referencyjnych rozmaicie bywa ;)

Kot jest zagęszczony, to widać w parametrach morfologicznych, ale nie aż tak żeby kreatynina wyszła 2,2.
To akurat jest do sprawdzenia koniecznie.
Zwłaszcza że w moczu co prawda bakterie nieliczne, ale odczyn taki że wszystko się może rozwinąć ;)
Z zakwaszaniem to akurat racja, tyle że niekoniecznie dietą na razie (?)

Mocznik z kreatyniną ma wspólne głównie to że obie substancje są wydalane przez nerki - ale wcale nie muszą rosnąć razem ;)

Kot jest na diecie wysokobiałkowej, skoro je mięso gotowane.
W pewnym stopniu podwyższoną kreatyninę może uzasadniać to że pewnie krwi nie pobrano na czczo.
Ale sprawdzić zanim zacznie się kombinować z dietą nie zawadzi ;)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro maja 17, 2006 15:11

Beliowen -> dzięki. Właśnie tak m/w tłumaczył mi to Doktor....
Wspominał też o tym, że prawdopodobnie Takeshi będzie musiał dostać kroplówkę.... :(
Jutro będzie naczczo (nie będzie zadowolony, ale jakoś to przeżyje) :roll:

Generalnie niunio nie ma problemów z siusianiem - nie chodzi do toalety częściej niż dziewczynki, może tylko tyle, że siusia większe ilości niż one...

Co do diety, to jestem w kropce. Dawać mu tylko puchy i surowe mięso?
Puchy - poszukam polecane w wątkach dotyczących kotków z problemem urologicznym i skonsultuję po odebraniu nowych wyników....
Mały może jeść surowe mięso? Co jeszcze mogę mu dawać?

Kurcze, wiem, panikuję.... ale to mój niunieczek kochaniutki i strasznie się o niego martwię... :oops:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw maja 18, 2006 10:47

Rano zostały schowane wszystkie michy. Te z suchym też, bo do Doktora zabieram też Lucynkę....
Stadko miało dziwne miny... 8O myślały pewnie, że coś mi się pomyliło 8)
Bubinka i Irenka dostały po gimpetowej witamince i poszlam do pracy. Jak wrócę, to w domu będzie pewnie sajgon - głodny mały strasznie rozrabia.... :roll:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw maja 18, 2006 10:58

Ja bym na razie mięsa nie dawała dopóki się sprawa z nerkami nie wyjaśni.

Suche przecież możesz mu namaczaś. A poza tym dobry czas by przekonać go do chrupek ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw maja 18, 2006 11:21

Mysza, naprawdę próbowałam:
- rozmaczałam w rosołku po gotowaniu kurczaka -> błeeee...
- mieszałam z galaretką z kurczaczka i mięskiem -> błeeee...
- wciskałam w kawałki mięska, pasztet -> tabletki tak jje bez problemu, a tu nic - wrzask, że kota męczę i oszukać próbuję
- głodziłam - tzn. koty miały dietę chrupkową - zaparł się, że nie będzie jadł, a dziewczynki się na mnie obraziły :?
- same chrupeczki też do pysia wciskałam
- urządzałam mu "polowanie" - łapał chrupeczki łapką i patrzył na mnie jak na głupią jakąś 8O
- różne rodzaje przerabiałam, olał nawet te dla wybrednych kotów... :evil:

No kurcze nie mam już pomysłów.... a skubaniutki powinien jeść suche, bo mu się kamień na ząbkach zaczyna osadzać :?
Ozłocę tego kto mi powie jak złośnika przekonać...
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw maja 18, 2006 12:45

A może ona ma juz jakieś problemy z dziąsłami i dlatego nie chce jeść suchego?
Będziesz musiała próbować po troszku dodawać do puszek i go przekonywać :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw maja 18, 2006 13:38

dziąselka ma ok. ząbki też...
kości z gotowanych "rączek" kurczaków obrabia tak, że same środki z nich zostają 8)
Na chrupki się zaparł :evil: Jadł je tylko przez około miesiąc od przywiezienia z Józefowa. Potem miał już je w nosie.
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw maja 18, 2006 14:16

z doswiadczenia nerkowego - jak je domowe - to by mu tych nerek nie obciazac - mozna dodawac Ipakitine do domowej karmy
i z miecha drob - nie wolowine - skonsultuj to z wetem czy widzi wskazania

jak kot zageszczony - kroplowki jak najbardziej wskazane - no i zwiekszony pobor plynow, czyli rosolki itp
spytaj o przeszkolenie w podawaniu kropolwek podskornych w domu - moze Takeshi da sobie robic ?
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 18, 2006 15:59

Dzięki Kasiu - dopytam, skonsultuję.
Kroplówki... to mały diabełek, 10 minut nie usiedzi spokojnie... będę próbowała (zastrzyki niby robię sama :? ) Lepiej, żeby dostawał ją w domu - po co biedaka dodatkowo stresować podróżą...
kurcze, jak bym chciała, żeby to był jakiś głupi błąd w wynikach....ech...

Zmykam po koty, za godzinkę powinnam być w gabinecie...
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw maja 18, 2006 17:34

Trzymam kciuki za Takeshiego i Lucynkę.

Miałam kota, który suchego nie ruszył, początkowo jeszcze jadł puszki, ale później też nawet nie chciał powąchać. Dla niego istniało tylko mięso.
Próbowałam wszystkiego, roamaczania, smarowania pysznym sosikiem, smarowania masłem :( Nic.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol i 396 gości