Szkrabiki MT- zdjęcia Figi z nowego domu

[Beata]

Mysza, widzisz, jednak FOLD

Aleba, Mysza niedobra kocia mamka jest i na pewno maluchom nie pozwoli sie rozpelznac, juz o jakims kojcu mowila

[Mysza]

Szkrabiki pięknie rosną
Coraz lepiej m wychodzi chodzenie, na nóżkach coraz dłużej sie utrzymują. Zwłaszcza Melonowi i Granatowi właczyła się opcja szwędacza Całkiem zgrabnie wyłażą z budki, a potem same włażą Daktyl i Figa wyjęci z budki wrzeszczą raaaatuuuuunku i na chwiejnych nóżkach zwiewają do matki
No iodkąd udaje im się postac chwilę na wyprostowanych łpkach wyglądają zupełnie jak koty Piękne, puchate, tłuściutkie miniaturki kotów

Jakby jakaś ciocia lub wujek chcieli wpaść w tym tygodniu i porobić nowe zdjęcia to byłabym wdzięczna Maluszki się zmieniają, rosną, no i zaraz będzie nauka jedzenia kaszki

Za to z Aronią powoli sie dogaduję. Oczywiście nadal fuka, zęby szczerzy, ale wołowinkę dostaje nie w misce, ale po kawałeczku ode mnie (jeszcze nie z ręki), więc jako źródło smakołyku nie jestemn już taka zła Możemy siedzieć metr od siebie i patrzeć sobie w oczy

[AGA-cka]

Mysza - jak chcesz mogę robić za fotografa

a tak to wyglądało 12 maja:


http://upload.miau.pl/1/15196.jpg
http://upload.miau.pl/1/15199.jpg
http://upload.miau.pl/1/15201.jpg
http://upload.miau.pl/1/15202.jpg

[Atka]

Pytam się cichutko, bo sama nie jestem pewna, ale czy Ty w piątek pracujesz?

[AGA-cka]

Pytam się cichutko, bo sama nie jestem pewna, ale czy Ty w piątek pracujesz?

to pytanie do mnie, czy do Myszy?

[Atka]

Pytam się cichutko, bo sama nie jestem pewna, ale czy Ty w piątek pracujesz?

to pytanie do mnie, czy do Myszy?

Ale zmyłkowo napisałam

Do Myszy.

[Mysza]

Jeśli nie zrobią przymusowego brania urlopów, to tak.

[Mysza]

Wczoraj zrobiłam dzieciakom kaszkę. Dostawiłam do miski.... no i oczywiście nic. Wysmarowałam im mordki kaszką, no to zlizały. Znów wysmarowałam i znów... I nadal nic Wogóle nie załapały, że to co w misce to jedzenie. Ale za to można do miski wsadzić ogon, łapki- im więcej tym lepiej Teraz każde ma jakimś miejscu futerko posklejane kaszką

Postawiłam im tez obok budki malutką kuwetkę- teraz to już absolutnie wszędzie będę mieć żwirek


A dzisiaj rano drodzy państwo, najsłodszy i najmądrzejszy Melon podszedł do miseczki z resztką kaszki (którą litościwie Aronia podjadła) i LIZNĄŁ DWA RAZY Na kaszce zostały dwa maleńkie ślady języczka


Poza tym jest pani którą interesuje albo Daktyl, albo Granat. Na razie czeka na nowe zdjęcia.

[Mysza]

podnoszę

może ktośby chciał przyjść z rodzicami/babcią/wujkiem/znajomymi i ponamawiać ich na szkrabiki?

[Mysza]

Będziesz może robić takie prezentacje w domach jak robiono swego czasu z garnkami zeptera?

dobry pomysł

[Mysza]

szkrabusie kochanisie już całkiem sprawnie wyłażą z budki
Melonik jadł mi z łyżeczki kaszkę, a potem z miseczki
Reszta wrzeszczy, ratuuunku coś nam do mooooordy pachaaaająąąą

[zuza]

Szkrabiki - nie marudzic tylko jesc

[Ann_pl]

Wiec jak juz jedza cokolwiek poza mamy mlekiem to juz pewnie i do kuwetki maszeruja

[Mysza]

Wiec jak juz jedza cokolwiek poza mamy mlekiem to juz pewnie i do kuwetki maszeruja

Niestety nie. Kuwetke mają tuż obok budki, wstawiam je kilkakrotnie, włożyłam zasimany przez kotkę żwirek i nic. Masowałam brzuszek i wstawiałam- nic.
I dziś rano Melon wlazł dwoma łapkami do miski i zjadł kaszkę Ale tylko Melon Reszta przechodzi obok miski jak koło mebla...

[tajdzi]

Mysza
ja mogę przyjechać
ale moje zdjecia wypadły tak mizernie, że nawet nie ośmieliłam się ich wstawić po prostu jakiś szajs mi wyszedł

Ale jak coś to potrenować mogę
tylko kiedy?