KTO DA KOTU SYLWESTROWI WSPANIAŁY DOM?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 14, 2005 10:59

No i nikt się nie zapisał...
A Sylwester juz mógłby pójść do swojego domu, tylko jeszcze nie zna adresu :roll:.
Halo - on jest naprawdę cudowny!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 14, 2005 15:30

up - lubię wielkie czarne koty

sierściuch

 
Posty: 51
Od: Wto gru 14, 2004 15:17

Post » Pt sty 14, 2005 16:38

sierściuch pisze:up - lubię wielkie czarne koty

Śierściuch - no problem... :wink:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 15, 2005 11:05

Zainspirowana wątkiem o korzyściach płynących z adoptowania dorosłych kotów - nieśmiało przypominam o kocie Sylwestrze, który tymczasowy domek znalazł w Bydgoszczy u mirki_t.
Cały czas czeka jednak na kogoś na stałe, na dobre i na złe...

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 15, 2005 12:33

Up! I czekamy na zdjęcia!

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Sob sty 15, 2005 13:34

Mirko, co tam u Sylwestra? 8)
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 15, 2005 14:47

Z życia Sylwestra. Dzień 12:

Sylwester z małego pokoiku przeniósł się do pokoju dużego, w którym przebywają pozostałe koty i ja. Za rezydentami w dalszym ciągu nie przepada, ale awantur nie prowokuje. Ostatnio stracił apetyt. Jedyną karmą jaka mu podchodzi jest mokry Whiskas. Aby zjadł muszę go pogłaskać i zachwalać jedzonko. Mam nadzieję, że niedługo zacznie jeść regularnie i bez dodatkowej zachęty. Dziś po porannym posiłku Sylwester postanowił odwiedzić kuwetę, która znajduje się w kuchni. Obejrzał ją, powąchał i zrezygnował z wejścia. Udał się do przedpokoju i skierował swoją uwagę na buty mojego syna. Ich zapach mu odpowiadał wiec odwrócił się w wiadomym celu. Kiedy go złapałam upuścił tylko kilka kropel. Zaniosłam do kuwety a on wyrywał się z niej z widocznym obrzydzeniem. Faktycznie żwirek był mocno naznaczony i innej firmy niż dotychczas, ale nie znaczy to, że może sikać gdzie indziej. Jakoś moje koty o tym wiedzą. Obrażony usiadł przy oknie balkonowym i wpatrywał się przed siebie. Musiałam szybko pobiec do sklepu po inny żwirek Wymieniłam zawartość kuwety. Sylwka pod pachę (oczywiście zawsze głośno protestuje). Postawiłam na świeżym żwirku (jeszcze protestował). Pociągnął nosem i zaczął lać. Trochę to trwało, bo Sylwek dosłownie LEJE. Zadowolony i widoczną lekkością poszedł do pokoju (nawet nie podziękował). Sylwester sporo krzyczy i pyskuje, ale nie robi nikomu krzywdy. Prawdopodobnie jest miłym i wrażliwym kotem tylko bardzo skrzywdzonym przez los i potrzebuje czasu, aby bezgranicznie zaufać człowiekowi. Fakt, że zaczął przebywać w dużym pokoju świadczy o tym, że potrzebuje towarzystwa, ale nie wie jak się w nim znaleźć. Prawdopodobnie w poniedziałek będzie miał sesję zdjęciową. Ciekawe czy jest fotogeniczny.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 15, 2005 15:13

To już 12-ty dzień, 8O jak ten czas szybko leci. :)

Mirka pisze:Prawdopodobnie jest miłym i wrażliwym kotem tylko bardzo skrzywdzonym przez los i potrzebuje czasu, aby bezgranicznie zaufać człowiekowi.
Tak, też mam takie wrażenie.

Mirka pisze:Zaniosłam do kuwety a on wyrywał się z niej z widocznym obrzydzeniem. Faktycznie żwirek był mocno naznaczony...
No tak, Sylwek dał wyraźnie do zrozumienia, że nie jest byle obszczyżwirkiem. :wink:

Mirka pisze:Prawdopodobnie w poniedziałek będzie miał sesję zdjęciową.
To dopiero się ruch wokół naszego Sylwestra zacznie. :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 15, 2005 15:21

Mirko, czy twoje koty, w ilości jak moje, mają tylko jedną kuwetę?
U mnie dopiero jak dokupiłam drugą kuwetę skończyły się problemy "kuwetkowe".
Podziwiam twoją zdolność obserwacji i "kociej psychologii", a zresztą my kociarze chyba tak mamy, prawda?
Wielkie kciuki za Sylwka, bardzo mi leży na sercu jego los, pomijając różne zbieżności, Olinka go znalazła niedaleko mojego domu.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 15, 2005 16:21

Ania z Poznania pisze:Mirko, czy twoje koty, w ilości jak moje, mają tylko jedną kuwetę?


Tak mam jedną dużą kuwetę. Żwirek zmieniam co 2 dni. Na drugą nie mam miejsca. Do tej pory Sylwestrowi to nie przeszkadzało, ale faktycznie żwirek kupiony ostatnio był gorszej jakości. Teraz będę bardziej uczulona na estetykę kuwety. Koty są miłym obiektem do obserwowania a wychwycenie i zrozumienie sygnałów wysyłanych przez nie daje wielką satysfakcję. Dla wielu ludzi kot jest „głupszy” niż pies, z czym absolutnie się nie zgadzam.
Ostatnio edytowano Sob sty 15, 2005 23:39 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 15, 2005 20:32

Ania z Poznania pisze:Wielkie kciuki za Sylwka, bardzo mi leży na sercu jego los, pomijając różne zbieżności, Olinka go znalazła niedaleko mojego domu.


W takim razie wszyscy jesteśmy sąsiadami!
Up!

sierściuch

 
Posty: 51
Od: Wto gru 14, 2004 15:17

Post » Sob sty 15, 2005 21:13

Sierściuchu, jeśli jesteś z Poznania, to na stronie adopcyjnej jest ogłoszenie z naszego miasta o czarnym kotku 2-miesięcznym :-).

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 15, 2005 21:20

Mysia pisze:Sierściuchu, jeśli jesteś z Poznania, to na stronie adopcyjnej jest ogłoszenie z naszego miasta o czarnym kotku 2-miesięcznym :-).


No dzięki ale ja mam juz dwa koty. W tym jednego czarnego. Zresztą gdybym miał się zdecydować na trzeciego kota, czego na razie nie przewiduję - to wziąłbym właśnie takiego kota jak Sylwester. Duzego i po przejściach. Maluchów mam dość :wink:. Dlatego będę mu kibicował.

sierściuch

 
Posty: 51
Od: Wto gru 14, 2004 15:17

Post » Sob sty 15, 2005 21:23

sierściuch pisze:
Mysia pisze:Sierściuchu, jeśli jesteś z Poznania, to na stronie adopcyjnej jest ogłoszenie z naszego miasta o czarnym kotku 2-miesięcznym :-).


No dzięki ale ja mam juz dwa koty. W tym jednego czarnego.
Zresztą gdybym miał się zdecydować na trzeciego kota, czego na razie nie przewiduję - to wziąłbym właśnie takiego kota jak Sylwester. Duzego i po przejściach.
Maluchów mam dość :wink:.
Dlatego będę mu kibicował.

Sylwestra do Poznania dostarczę jakby co - obiecuję. W końcu tam ma chyba stały meldunek. :wink:
Myśl Sierściuch, myśl... :D
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 15, 2005 21:47

Ajajaj, Sierściuchu, coś niestarannie czytam ostatnio forum, bo mi się zdawało, że to właśnie Ty szukasz małego czarnego kotka 8O :oops: . Przepraszam :mrgreen:

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości