Dawno nie pisałaś, dobrze że się odezwałaś.
Źle z tym płynem, że jednak się zbiera
Ale jeszcze raz uczulę Cię na podawanie diuretyków bez wsparcia, bez nawodnienia. To jest coś co nerki może wykończyć błyskawicznie, a Ty masz zwiększyć dawkę.
Gdy Rysi ['] zbierał się płyn dostawała diuretyk, ale zawsze z odrobiną kroplówki dla osłony nerek. To były minimalne ilości, ale jednak.
Dawkę płynu trzeba bardzo uważnie dobrać, ale diuretyk bez lekkiego nawodnienia (mimo zbierającego się płynu) to po prostu śmierć nerek.
Trzymajcie się, oby jeszcze zostało Wam jak najwięcej wspólnych chwil
