Duśka znaleziona pod osiedlowym balkonem, Maleńka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 09, 2005 0:26

Lidko:( - tulę mocno!!!
Dobrze, że Archiesa poszła jeszcze raz z Dusią do weta! Przecież gorzej by było, gdyby koteczka była już u Ciebie z chorym oczkiem.
Szkoda, że będzie je trzeba usunąć :( , no ale jeżeli trzeba...

Pozostaje trzymać kciuki za dalsze leczenie Duśki :ok: :ok: :ok: !

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sty 10, 2005 18:58

Malutka juz jest po operacji:((

I teraz mam wyrzuty sumienia, ze tyle sie meczyla, zamiast zgodzic sie od razu na zabieg. Myslalam, ze mimo wszystko sie uda.
Ale trudno:((
A Archiesa to zlota dziewczyna, Corn zreszta tez.
Dziekuje wam dziewczyny ogromnie, macie to zapisane:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 10, 2005 19:01

:ok: żeby wszysko było dobrze i Maluch szybko do Ciebie wrócił :ok:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon sty 10, 2005 19:17

wymyziaj Duske tez od jej nowej ,,cioci,, po powrocie
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 10, 2005 20:50

Mala jest juz po operacji i juz w domku.

Okazalo sie, ze ta operacja byla bardz dlugotrwala, bo oko bylo bardzooooo duze. Ono zmniejszalo sie tylko na zewnatrz, a rozrastalo sie wewnatrz, rozsadzajac oczodol. Okazalo sie, ze p. Jarek musial podciagac i zszywac nerwy tak, zeby wystarczylo na zawiazanie. Ale o tym co dzieje sie wewnatrz nikt nie wiedzial. Tego nie mozna bylo przewidziec.

W czwartek bedzie wyjmowany saczek, który jest bardzo duzy, bo tak duzy byl oczodol. Mala wyglada teraz jak srebrna panienka. Szew jest duzy, ale pozniej go nie bedzie widac na czarnej siersci.

Dusia jest strasznie twarda, bo w trakcie operacji wybudzila sie i musiala dostac druga narkoze. W trakcie powrotu zaczela plakac, myslalam, ze robi siusiu, ale okazalo sie, ze zwymiotowala. Teraz w domku jeszcze raz zwymiotowala, a miala tyle sily, zeby uciec przede mna jak ja chcialam zlapac i wytrzec od tego jedzonka. Do jutra nie moze nic jesc biedactwo, ale za jakies 2 godzinki dam jej cos do picia.

Po zlustrowaniu pokoju wrocila na moje kolana. Teraz spi, a Piro obok pilnuje, zeby nic sie jej nie stalo.

Lideczko! nie miej do siebie pretensji o nic. Zrobilysmy wszystko co sie dalo, a na szczescie Dusia miala rewelacyjna medyczna opieke. Znajac mordeczke, to Twoje chlopaki i Malenka beda jeszcze przed nia uciekac w podskokach.
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Pon sty 10, 2005 21:12

Lidko - każdy z nas miał nadzieję, że Dusia jednak oczka nie straci!!!
Nie możesz siebie o nic winić!!!
Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie i powrót Duśki do Ciebie :ok: !!!
Ostatnio edytowano Pon sty 10, 2005 21:24 przez Tika, łącznie edytowano 1 raz

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sty 10, 2005 21:20

wracaj szybko do zdrowia Malutka

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon sty 10, 2005 21:28

Jedyne wytlumaczenie dla mnie to, ze chcialam dobrze. Ale nie udalo sie.
Moze to lepiej, ze ten transport tak sie slamazarzyl. Moze moglaby to zyciem przeplacic.
Dobrze, ze juz po wszystkim i teraz wierze gleboko, ze juz tylko dobrze bedzie, mam nadzieje. I ze uda sie zalatwic zeby wrocila.
ALe strasznie jest mi smutno i placzliwie

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 10, 2005 21:29

Lideczko, tulę Ciebie i Dusię. Wiesz, że bardzo pokochałam malutk ą na odległość. Pomyśl, że ona chyba nawet nie zauważy braku tego oczka, i tak nim nie widziała. A może nawet będzie jej lepiej bez niego, bo ono tam w środku mogło pobolewać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 10, 2005 22:38

Dusia to wielki twardziel nie z tej ziemi. Oczywiscie juz urzadzila pierwsze wycieczki po chacie. Probowala wypic cos z miski, ale ma tak wielki kolnierz, ze nie dosiegla. A ja niestety dalam sie poniesc emocjom i dalam jej wode strzykawka. No i coz! Wymiotki! O ja glupia, ja glupia :(

Teraz spi znowu malenstwo i przez sen cos miauczy, zebys sie mamusiu nie martwila, bo wszystko jest baaardzo jak nalezy :)
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Pon sty 10, 2005 22:39

Lidka, byłam z Margis po Maludę.
Mała jest twarda jak skała, wyrywała się z moich rąjk, bo ona chce łazić. A łaziła, jak piajny zając.
Nie masz się o co winić.
Chwała Ci za to, że walczyłaś, że chciałaś pomóc.
Cóż wszytscy przegraliśmy.
A Duśka??
Duśka już ma to wszytsko w pompie- liczy się jedzenie i zabawa.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 10, 2005 22:44

Lidka, widzisz nie ma niczego bez powodów. Dobrze ze z oczkiem wyjaśniło się do konca, chociaz twrada jest jak cholerka to pewnie juz miała dosc zakraplan itp.
Bedzie dobrze - a transport tez sie skombinuje wreszcie. 8)
No i nie zamartwiaj sie bo wiecej zrobic nie mogłaś. :wink:
"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Obrazek
Inek i Kropek czyli Chłopaki

Corn

 
Posty: 959
Od: Wto sie 31, 2004 13:45
Lokalizacja: Poznań-Plewiska

Post » Pon sty 10, 2005 22:54

Wiem, ze pewnie stalo sie najlepiej jak moglo. I teraz powinno juz byc dobrze. Ale moze gdybym sie nie upierala tak, zeby zachowac to oko to i p, Jarek szybciej zdecydowalby o zabiegu. Ale wciaz jeszcze jakas nadzieja byla:(
Dzieki Wam, wszystkie dziewczyny, bardzo dziekuje :D :D

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 10, 2005 23:00

Nadzieja byla i to ogromna, bo gdyby oczko zachowywalo sie normalnie, to by nie musialo byc tej operacji. Oczko by sie zmniejszylo i zasuszylo, ale ono caly czas walczylo jak opetane i mutowalo sie. Cala Dusia po prostu! Ona nie popuszcza! :wink:
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Wto sty 11, 2005 13:05

Co slychac u malutkiej?
Wiem, ze dopiero co pisalas wieczorem ale juz prawie popoludnie :oops: .
(a ja wciaz kaszlaca i slaba :evil: )

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 117 gości