Dzięki.
Jakby się dało na spokojnie sprawdzić, ile się da, to będę wdzięczna, ale bez napinki - że w okolicy mam białaczkę, to wiem niestety.
I nawet wiem, skąd ona się roznosi
Zastanawiam się teraz, czy to nie z tego stada kocurro...
W każdym razie, jakby coś się jeszcze trafiło białaczkowego z tych okolic, to będę wdzięczna za info choćby tu na wątku.
Wątek śledzę regularnie, a do bazy sporadycznie zaglądam.
Pozabierać, to ich niestety nie pozabieram, ale może wreszcie coś się uda zrobić z tym tematem.
Ukatrupić kogoś np.
