Adoptowałam dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 14, 2016 19:14 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Przystojniak :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw kwi 14, 2016 19:27 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Dziękuję za miłe słowa :-). Ja tak sobie myślę, że aby Maurycy doszedł do pełnej formy to jeszcze trochę czasu potrzeba....Dalej jak go głaszczę, to czuję kosteczki na bioderkacha..:-( Wiem, że na wszystko trzeba czasu...oby tylko nie chorował...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Czw kwi 14, 2016 20:02 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Nie tylko żywienie ale i psychika jest ważna U ciebie i jedno i drugie ma. Spokój i miłość po ciężkim życiu w stadzie kotów. Napewno przytyje będzie zdrowym i szczęśliwym kotem

korbacz9

 
Posty: 625
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

Post » Czw kwi 14, 2016 20:20 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Bo koty od milosci pieknieja :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88393
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw kwi 14, 2016 21:19 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Pięknieje kociasty w oczach :D

A a propos żywienia- nie dawaj filecików z piersi, są za chude i poza czystym mięsem nic tam nie ma. Lepsze są udka, z tłuszczem, ze skórą i z chrząstkami. Tłuszczyk jest zdrowy dla kotów, a Maurycego ładnie podtuczy i poprawi mu futro .
Jeśli planujesz dawać inne mięso niż drób- to też wybieraj "brzydkie" (z ludzkiego punktu widzenia), przerastane, z żyłkami, tłuszczem, błonami.
W naturze kot zjada cała zdobycz, z podrobami, skórą, ścięgnami. Wszystko to jest mu potrzebne do zdrowia :)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39533
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw kwi 14, 2016 22:18 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:Maurycy pozdrawia :-)
Obrazek


Co za prezencja :D

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11538
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 16, 2016 8:44 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Olat, fileciki zjadł TZ, a dla Mauryca zakupiłam udka :-). Ugotowałam, podałam ze skórką, chrząstką i tłuszczykiem z małą ilością ryżu. Mięsko wyjedzone w całości, ryż niekoniecznie :-) Ale kotelkowi bardzo posmakowało, bo do suchej karmy nie podchodzi, tylko zagląda do miseczki gdzie było mięsko :-).

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Sob kwi 16, 2016 8:49 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Od wczoraj Maurycy ma nową "miejscówkę" , półeczka :-). Pościeliłam mu tam miękki kocyk i teraz tam przesiaduje
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Sob kwi 16, 2016 8:50 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Sob kwi 16, 2016 10:10 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Zadomawia sie :) Kochane stworzenie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88393
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob kwi 16, 2016 10:19 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:Olat, fileciki zjadł TZ, a dla Mauryca zakupiłam udka :-). Ugotowałam, podałam ze skórką, chrząstką i tłuszczykiem z małą ilością ryżu. Mięsko wyjedzone w całości, ryż niekoniecznie :-) Ale kotelkowi bardzo posmakowało, bo do suchej karmy nie podchodzi, tylko zagląda do miseczki gdzie było mięsko :-).

Wie, co dobre :)
Rosołek z gotowania kura możesz dawać Maurycemu do picia. Niektóre koty bardzo lubią.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39533
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob kwi 16, 2016 12:29 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Śliczny jest :)
Stopniowo możesz też zacząć poprzerastaną wołowinkę mu gotować na początek może też mu zasmakuje :)
Może jakieś serduszka drobiowe u nas szał niesamowity na to :)
Rosołek jak najbardziej, nasze uwielbiają jakby mogły to by w ogóle wody nie piły tylko rosołek :D ale i do wody się już przekonały :)
ser_Kociątko
 

Post » Nie kwi 17, 2016 16:08 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Dałam dzisiaj Maurycowi rosołek, baaaardzo mu posmakował :-). Serduszka juz zakupione, ugotuje jutro, bo na dzisiaj to ma udko :-). No i Maurycy wszedł dzisiaj na kolana mojego TZ!!!

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Nie kwi 17, 2016 17:39 Re: Adoptowałam dorosłego kota

O proszę, jesteście na dogomanii, prawda? :)

Kojarzę zarówno tego kota (bo to moje rejony, więc śledzę), jak i Was. :)
Maurycy u Was ma jak w raju.

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Nie kwi 17, 2016 17:40 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Robi chłopak niesamowite postępy :) Świetnie że rosołek mu smakuje zawsze to dodatkowe "dopojenie" i czekamy na relację jak serducha :D
Głaski dla Maurycego :):)
ser_Kociątko
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nyoe i 81 gości