PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Szukamy wszelkimi sposobami, zobaczymy, co się uda. Wita naprawdę chce pomagać, ma spore doświadczenie, nie musi tu być odpłatnie, potrzebuje tylko zaproszenia, żeby móc starać się o wizę.

na jutro będę miała kurczaka dla maluchów (o ile są - jak nie to do szpitala pójdzie) - i na niedzielę dla Kuby zeby zostało

a dla dużych kupię wołowinę jak będzie.

Szalony Kot pisze:Szukamy wszelkimi sposobami, zobaczymy, co się uda. Wita naprawdę chce pomagać, ma spore doświadczenie, nie musi tu być odpłatnie, potrzebuje tylko zaproszenia, żeby móc starać się o wizę.

pogmatwane to.
na ten moment nie mam pomysłów i środków.

Dziś Paluszki były dopieszczone przez Sonatę i Olę - bardzo Wam dziękujemy :1luvu:

Oby jak najwięcej było nas jutro, bo szykuje się intensywny dzień. Od wczoraj nasze telefony są rozgrzane do czerwoności, ludzie dzwonią i pytają o koty :ok:

Miejmy nadzieję, że to zainteresowanie i deklaracja przyjazdu do schroniska przełożą się na adopcje :mrgreen:

.

Od dziś w domach są:
491/14 - Vader - jego nowy pan zadzwonił do mnie tuż przed adopcją. Vader zamieszkał z 3-letnim ragdollem. Będzie kotem wychodzącym. Ale pan mnie pouczył :wink:

, że nie można kota wypuścić z domu przez pierwszych kilka tygodni :ok:

. Vader zacznie wychodzić pod kontrolą dopiero wiosną.

Z przecieków wiem, że również Zajączek 570/14 został adoptowany. Biedak już zaczął glucić, ale będzie doleczony w domu :ok:

Poza tym dwa kociaki.

Dziś do domu miała pójść również Rysia, ale została cofnięta do szpitala. Państwo jutro znowu po nią przyjeżdżają.
Trzymajmy kciuki, żeby wszystko się udało :ok:

.
Ogólnie na jutro szykuje się bitwa o Rysię

oo Rysia ma wielu chętnych??

A co się stało ze cofnięta?

Oj widze ze maluchom trzeba coś ciepłego do leżenia dołożyć bo te boksy takie zimne a ciepło już nie jest :-(

Tak, jest sporo chętnych na Rysię, ale najprawdopodobniej dostaną ją ci ludzie, którzy dziś po nią byli i mieli ją w transporterze - już wypełnili wszystkie dokumenty.
Rysia ma być sprawdzona czy jest wysterylizowana, bo pomimo tego, że od kilku tygodni jest w A1, wcale nie jest to takie oczywiste

.
Okazuje się, że w przypadku 10-letniej schorowanej kotki sterylka jest priorytetem :roll:

Jutro wszystko się okaże.

Maluchom przyda się coś ciepłego.
Poza tym u dorosłych trzeba na noc zamykać wybiegi.

Revontulet pisze:Tak, jest sporo chętnych na Rysię, ale najprawdopodobniej dostaną ją ci ludzie, którzy dziś po nią byli i mieli ją w transporterze - już wypełnili wszystkie dokumenty.
Rysia ma być sprawdzona czy jest wysterylizowana, bo pomimo tego, że od kilku tygodni jest w A1, wcale nie jest to takie oczywiste .
Okazuje się, że w przypadku 10-letniej schorowanej kotki sterylka jest priorytetem

Naprawdę? To juz kolejny raz kiedy kot gotowy do wzięcia jest cofany bo nie wiadomo czy wysterylizowany :-(

(

Niech idzie do najlepszego domku :-)

Revontulet pisze:Maluchom przyda się coś ciepłego.
Poza tym u dorosłych trzeba na noc zamykać wybiegi.

Jak będą kocyki to im powsadzam.
Chodzi o te klapki na dole? Od zewnątrz zamykać?

Mięcho kupione, kurczak się gotuje.

u mnie na uczelni zrobiono portal sprzedażowy.
Jest wystawionych około 50 koców po 5 zł
nie wiem czy to się opłaca?

opłaca sie

w ikei polarowy ok 8 zł najtańszy kosztuje

Mam prośbe o udostępnianie wydarzenia dla 2 małych kociaczków mieszkajacych na dworze https://www.facebook.com/events/777320542306265/

o rany co to był za dzień :-P

PPP

byłyśmy we 4 w porywach do 5 plus 2 młode dziewczyny jak co tydzień i wydawało się ze świat na ludzie bo 3 koty do adopcji plus maluchy. Ale było tyle ludzi do informowania że w końcu każda z nas miała pełne ręce roboty :-)

poszły:
Szałwia
Carmen !!!!!!!!!!!!!
Rysia
Mario

i ....... trójpak kociat na dokocenie do 4 kotów :-P

(3 koty dorosłe i jeden 4miesieczniak - to dla niego towarzystwo :-)

)

plus dwa koty ze szpitalika w tym Dexter

aaaaa zwariowany dzień

tabuny dzieci - w końcu przestałam wpuszczac bo krzyczały i robiły duuużo szumu. Za dużo :-P

Jeśli możecie to sprawdźcie na fb wiadomości w gpk miau, nakierowałam dwie osoby które mają do oddania karmę - jedna ma 50 puch gourmeta, a druga 144 saszetki kitekata, tylko od nich trzeba odebrać

Wow, Carmenka ma domek

super wiadomość

I z Rysi bardzo się cieszę, taka fajna kocica

Aaaa

jedzenie dla kotów jest w lodówce w baraku dla psich wolontariuszy - nie miałam juz gdzie indziej dzisiaj dać :-(

jest pudełko z kurczakiem i słoik z rosołem - pewnie trzeba bedzie przygrzać - w pokoju z żarciem jest patelnia - na niej można przygrzać.

Jak bedzie możliwość to proszę wsadźcie pudełko do naszej szafy. Dziękuję.

magoska_ pisze:o rany co to był za dzień PPP
(...)
Carmen !!!!!!!!!!!!!
(...)

Kciuki za Carmen

Wielki podziw dla wolontariuszy - cudotwórców

PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kto przegląda forum