Chciałabym zgłosić do pomocy Paktu Piano . Sterylizuje, leczy i dokarmia kilka stad kotów w różnych miejscach Toruniu. O jej sytuacji można przeczytać w kilku wątkach. viewtopic.php?t=143869
viewtopic.php?f=1&t=155177
viewtopic.php?f=13&t=157640
To osoba nie medialna, skromna, wrażliwa -nigdy wprost nie poprosiła o pomoc a sama często bezinteresownie pomaga .
Znam ją osobiście, gdyż pomaga przy sterylkach ,łapie , leczy, przetrzymuje koty u siebie choć często nie ma na to środków.A tu w kilku zdaniach opinia ,jaką wystawiła Piano prezes Fundacji KOT.
"Marta nie ma pracy, pieniędzy, samochodu i nie mieszka na swoim (pozwolę sobie to napisać, bo już wcześniej sama o tym wspominała na wątkach). Ma za to ogromne serce dla zwierząt i co najważniejsze – pomaga z rozumem. Bo co może zrobić osoba bez środków finansowych i transportu? Marta udowodniła, że może: wyłapać samodzielnie 2 stada wolnożyjąch kotów, porządkując w ten sposób jedną z najtrudniejszych pod różnym względem dzielnic Torunia oraz inne zlokalizowane przez siebie stadko. Razem 45 kotów (i już kolejne zaplanowane). Łapane pojedynczo, dźwigane przez Martę w klatce do tramwaju czy autobusu i dowożone do weta. Kto łapie ten wie jak to jest: stanie czasami po kilka godzin w dzień i w nocy, kilka podejść do jednego kota itp. U nas Marta ma cały czas zielone światło na sterylizacje. Poza tym Marta to niezwykle skromna osoba; wie, że wszyscy „z branży” mają ciężko i często nie śmie prosić o pomoc. Wiemy, że jest jej bardzo, bardzo trudno. Dużym problemem jest karma dla okolicznych kotów, której poprostu brakuje. Marta walczy i pomaga też innym w miarę możliwości – jak szukałyśmy w podtoruńskiej miejscowości zaginionego kotka Liska – zgadnijcie kto już był na miejscu jak dojechałyśmy?”
to tyle....
Ostatnio edytowano Śro lut 19, 2014 20:59 przez
becia_73, łącznie edytowano 1 raz