To raczej taka jej kocia uroda

- ale naturalnie przy najblizszej wizycie warto sie skonsultowac z lekarzem.
Takie zlotko to bardzo cienka folia aluminiowa i powinna bez problemow przez kocie jelita przeleciec nie czyniac zadnej szkody, gdyz aluminium nie jest toksyczne i nie reaguje z kwasami zoladkowymi. Tym niemniej kotke trzeba pilnowac, maluchy zra wszystko i czasem moze sie to kiepsko skonczyc.
Nigdzie jej nie utkwi(lo) - gdyby tak sie stalo, kot bylby niespokojny, mialby odruchy wymiotne, mizialby sobie lapka pyszczej itd. DOswiadczylem tego gdy kiedys moj kot zezarl troche swiatecznego karpia (tzn. sam sie poczestowal) i kawalek osci utkwil mu miedzy zebami - od raziu widzialem, ze cos jest "nie halo" \, bo mlaskal, slinil sie, klapal paszcza itd. itd. Na szczescie osc udalo sie usunac szybko i bezproblemowo domowymi sposobami.
Krotko mowiac - kici nic nie powinno byc, chyba ze zjadla tej folii bardzo duzo, a watpie.