Odratowane Maluchy - Felek, Pumka i Zorri- Zorruś "łysieje"

[ASK@]

Maluchy to loteria. Zdrowotna i psychiczna.
Trzymajcie się.

[Animus]

dokładnie, teraz Pumka osłabła,
ja już nie mam siły
Aha, mąż doniósł, że Pumka zwymiotowała, może za dużo nakarmił (wersja optymistyczna)

[Gretta]

A jak jest z wiarygodnością testów na pp?

[Szenila]

A jak jest z wiarygodnością testów na pp?

test na pp może wyjść fałszywie ujemny.
Przy wymiotach u nieszczepionych maluchów, zawsze należy podejrzewać pp. Surowice podaje się również prewencyjnie.

[Gretta]

A jak jest z wiarygodnością testów na pp?

test na pp może wyjść fałszywie ujemny.
Przy wymiotach u nieszczepionych maluchów, zawsze należy podejrzewać pp. Surowice podaje się również prewencyjnie.

Jeśli tak, to chyba dobry pomysł.

[Gretta]

Animus, co się dzieje?

[Animus]

Jestem, jestem. Netu nie miałam A teraz piszę z pracy.
Byliśmy o 12 u wetów, dostały po kroplówce, witaminki, antybiotyk i darły się bardziej, chyba więcej siły mają. Tak mówił wet.
Jedna pinda w poczekalni mówi, " o jejku, a co im jest, parcha mają? (buźka sklejona po mleczku troszkę), jaka słaba (na Pumkę). Podłamałam się, ale weci mówią, że dzisiaj lepiej wyglądają.
Przybrały od wczoraj 10 g Zorro odbił, zasysa butlę, nie muszę z boczku pysia podawać.
Pumka zajada boczkiem pysia. Ale Brzuch ma duży wczoraj nie zrobiła kupy wcale, a dzisiaj już 2 razy, japierw u wetów, później w domu. W lecznicy kupę oceniono na ok, jeśli chodzi o wygląd. Temp. u Felka i Zorro prawidłowa, u Pumki 37,2 - mało.
W kwestii testu na pp, to może być na jutro, ale w Polsce nie ma surowicy! , od razu by ją dostały.
Z leczenia dostają wszystko co potrzeba, oprócz surowicy. Gdyby była dostępna, to już by dostały z pierwszym dniem.

[Gretta]

Tu masz wątek:
viewtopic.php?f=22&t=144685

[Animus]

Dzięki Gretta, właśnie rozmawiałam z moją znajomą z Olsztyna, mówiła mi o dr. Mikulskiej, patrzę, że w wątku też jest wymieniona, pania dr. znam, diagnozowała mi moją Brzyd(Ulkę).

[Animus]

Tu masz wątek:
viewtopic.php?f=22&t=144685

Nic z tego, brak,
dzwoniłam do dr. Mikulskiej właśnie

[Animus]

pozycja Pumki:


czy to "zdrowa" pozycja?

A tu po przebudzeniu:




Rozrabiaki wtuleni:

[Goyka]

zrobiliście te testy na pp?

[Animus]

nie jeszcze

[Animus]

zrobiliście te testy na pp?

ale z drugiej strony co mi da test, skoro surowicy nie dostanę, a leczenie i tak jest włączone prawidłowe?
żebym siwych włosów dostała i kontrolowała zdrowie pozostałych pięciu kotów, gdyby się okazało, że to PP?
Dziś Maurycy ma już gluta w oku, a ja już przydusiłam weta o Unidox. Mam w pogotowiu, jakby coś...
W środku ma przekrwioną powiekę, a na zewnątrz sucho. Czekam na scanomune, ma być na jutro.
A co z matką, jeśli to PP? To ona najpierw byłaby chora? Taki kot nie ma szans przeżycia bez pomocy. A ona ma się dobrze, jest towarzyska do dziewczyn z internatu

[Animus]

Rozrabiaki:


Zorruś: