Cola- bez cykloferonu kaszle, ryzykuję z zyleksisem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2013 20:15 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

Sorki że się wtrącę, ale przewożenie kota luzem w samochodzie może być niebezpieczne - dla kota także. Jak kocia wejdzie pod pedał hamulca, a nagle trzeba będzie zahamować ... :strach:
Jeżeli Cola nie lubi transportera, to można spróbować ubrać ją w szelki i smycz i przyczepić do pasów na tylnym siedzeniu. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale jakiś kompromis jest.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35156
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lut 10, 2013 20:35 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

Moniko, nie rozumiem (ale pewnie dlatego, że nie znam "całokształtu") dlaczego tak Ci się spieszy do szczepienia i sterylki? Kicia jest wychodząca-chyba nie?
Druga sprawa. Skoro tak dużo jeździsz, a Twoja wetka nie za bardzo ma doświadczenie z tymi lekami, to może zamiast eksperymentować, prostu skonsultować leczenie u jakiegoś dobrego weta w Trójmieście. Dziewczyny z PKDT na pewno doradziłyby, który w podobnych problemach najlepszy.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12131
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 11, 2013 10:29 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

Z konsultacją masz absolutną rację. Dziś spróbuję porozmawiać z wetką. Jakby nie było uratowała jej zycie, gdy moi lokalni weci rozłożyli ręce. tym niemniej-dzis na pewno zyleksisu nie dostanie. :twisted:
Jeśli chodzi o mój pośpiech ze szczepieniami: Mruczek z którym Cola szaleje jest wychodzacy. On jest zaszczepiony na wszystko włącznie ze wścieklizną. Co nie znaczy, że może Coli jakiś "prezent" przynieść.
No i Pestka, która nie wychodzi, jest najprawdopodobniej trwałym nosicielem harpens wirusa. Jej nie robi krzywdy, więc nic z tym nie robimy, bo to kot nerkowy i tu leczy się jak najmniej, nawet zaszczepić nie było jej kiedy. Ale mam taką teorię, że to może ona cały czas Colę zaraża? :?: Nie sposób ich odizolować, bo obecnośc Coli ma bardzo pozytywny wpływ na Pestkę, a u nerkowca brak stresów to dłuższe życie.
Teraz o sterylce: najbardziej boję się, że Cola w rui po prostu pójdzie w tango za Mruczkiem. Niedawno zginęła nam Pusia, która również wychodziła. Chciałabym by Mruczek był ostatnim kotem wychodzącym. Nie mieszkam jednak sama, reszta rodziny tych poglądów nie podziela. Pestka po prostu nie chce wychodzić i nikt jej na siłę nie wyrzuci. Ale kot, który prosi o wyjście....no cóż, na siłę go trzymać w domu nie będą :evil:
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Pon lut 11, 2013 16:15 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

mgj pisze:Moniko, nie rozumiem (ale pewnie dlatego, że nie znam "całokształtu") dlaczego tak Ci się spieszy do szczepienia i sterylki? Kicia jest wychodząca-chyba nie?
Druga sprawa. Skoro tak dużo jeździsz, a Twoja wetka nie za bardzo ma doświadczenie z tymi lekami, to może zamiast eksperymentować, prostu skonsultować leczenie u jakiegoś dobrego weta w Trójmieście. Dziewczyny z PKDT na pewno doradziłyby, który w podobnych problemach najlepszy.

Bo panleukopenię można przynieść do domu na butach?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 17:05 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

Zofia.Sasza pisze:Bo panleukopenię można przynieść do domu na butach?


Panleukopenie przywlekłam właśnie samodzielnie-na przysłowiowym bucie. Po kontakcie z chorymi kotami. Próbowaliśmy kiedyś uratować oborowe maluchy, nie udało się, panleukopenia została. :|
Zdarzały mi się wcześniej kontakty z nieszczepionymi/chorymi kotami. I zawsze byłam zadowolona, że moje są bezpieczne, bo szczepione.
A teraz przez pół roku mam szlaban na koty, zarówno z powodów panleukopenii, jaki i mega długów. :oops:
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Pon lut 11, 2013 20:16 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

Teraz już wiem w czym rzecz (pisałam, że nie znam "całokształtu"). W przypadku posiadania jednego, niewychodzącego kota i współpracującej rodziny, nie spieszyłabyś sie tak. Ale i tak nic nie poradzisz-musi być zdrowa.
Ale może jeżeli masz obawy, póki co, wysterylizować kocura, zamiast Coli?
Obrazek

mgj

 
Posty: 12131
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 11, 2013 21:08 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

Kocur jest wykastrowany i to nie amory go ciągnął. Po prostu kocha polować na dworze i przynosić łupy do domu. Bardzo też lubi żywić się u naszej sąsiadki (z wzajemnością) i domaga się tych wyjść. :D
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Czw lut 14, 2013 14:12 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

Ja dodam jeszcze swoje trzy grosze odnośnie przewożenia kota luzem.
Już napisano - ryzyko wejścia pod pedały, rozpraszanie, ryzyko podczas nagłego hamowania (kot roztrzaskuje się na placek na przedniej szybie lub wpada w dziką panikę i rozdrapuje twarze ludzi - w tym kierowcy który prowadzi - gdy ktoś widział kota w panice to wie o czym piszę, kot ma wtedy tysiąc pazurów, rozbija się o ściany nastawiony na jedno - uciec, nie myśli wtedy, nie czuje, jest nie do uspokojenia).
Wyobraź sobie jeszcze jedną sytuację - mała, niegroźna stłuczka. I pęknięta szyba lub otworzone drzwi. Przerażony kot który w dzikich polach, koło lasu, w obcym mieście, przerażony ucieka z samochodu i gna przed siebie.
Zresztą szyby można też pozbyć się w innych okolicznościach (za każdym razem wprawiające kota w przestrach) - uderzenie kamienia, złodziej na skrzyżowaniu.
Są to sytuacje totalnie nie do przewidzenia, nie do zaplanowania.
A dla kota totalnie niebezpieczne. Zazwyczaj niebezpieczne też dla ludzi i tych w samochodzie i tych poza nim.
Wszystkiemu temu można zapobiec wożąc kota w kontenerku przymocowanym pasami.

Blue

 
Posty: 23916
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lut 14, 2013 14:55 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

tutaj rada potrzebna...
viewtopic.php?f=13&t=150815
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lut 14, 2013 19:12 Re: Cola-boję się odtrąbić sukces, ale jakby lepiej z nią!

Cola w nocy znowu kasłała. Przedyskutowałyśmy z wetką jeszcze raz kwestię podawania uodparniaczy i zdecydowałam, że dostanie dwie-trzy porcje zyleksisu. Dzień bez cykloferonu i już gorzej...
Wydaje mi się, że nie ma innego wyjścia. :cry:
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Czw lut 14, 2013 20:17 Re: Cola- bez cykloferonu kaszle, ryzykuję z zyleksisem

Ja nie wet,i nie mam taż wielkiego doświadczenia z kocimi chorobami,więc potrzymam tylko kciuki za Colę :ok: :ok: :ok:
Wyzdrowiej wraszcie ślicznoto :D

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Czw lut 14, 2013 22:13 Re: Cola- bez cykloferonu kaszle, ryzykuję z zyleksisem

:(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lut 14, 2013 22:14 Re: Cola- bez cykloferonu kaszle, ryzykuję z zyleksisem

COLA :ok:
agula76
 

Post » Pt lut 15, 2013 23:02 Re: Cola- bez cykloferonu kaszle, ryzykuję z zyleksisem

Cola dziś już w wyśmienitym samopoczuciu. W szale zabawy wparowała dziś do kibelka i to dosłownie :ryk:
Mokra była, to ją wykąpałam-jak pomyślałam, że po tej wizycie w nocy wejdzie mi na twarz... :twisted:
radosny łobuziak, oby już na stale!
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Sob lut 16, 2013 17:57 Re: Cola- bez cykloferonu kaszle, ryzykuję z zyleksisem

Monika ...ja tak zapytam z czystej ciekawosci...czy zauwazyłas ze po cyklo jest poprawa jej sta\nu zdrowia??
na 2 dzien kaszlała...ale teraz dopiero moze tak na prawde cyklo zaczal działac ..nie odnioslas takiego wrazenia...???

podawałas juz zylexis???
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 82 gości