Długowłosy, wyrzucony na mróz, wybrał już swój fotel

[Fanszeta]

Eryk - Feliks został wczoraj pozbawiony rodowych klejnotów. Przy okazji pozbył się też jednego zęba, bardzo popsutego z ropą, który mógł go bardzo boleć.
Domek ma nadzieję, że teraz będzie dużo lepiej i może kawaler przestanie sikać pod drzwiami, bo to mu się zdarzało.
Podobno walczył u weta bardzo, używając wszelkiej możliwej broni kociej: zębów, pazurów, broni psychologicznej (groźne warki) i chemicznej (obsikał lekarza). Musiało go to wszystko bardzo zestresować, bo Feliks ma charakter władcy i bardzo nie lubi, jak się go do czegoś zmusza. Dobrze, że ma już to wszystko za sobą, niech jak najszybciej dojdzie do siebie

[Lidka]

No:)
To teraz juz tylko fajne rzeczy go czekają:
Niech mu sie wiedzie:)

[Fanszeta]

Po kastracji i ekstracji Feluś stracił trochę humor. Dużo spał, mało się ruszał. Ale wszystko zmierza ku dobremu.
A teraz zdjęcia z ostatniej soboty:

[jaaana]

A grzeczny jest?
W sensie sikania, obsługi i codziennego życia?

[Fanszeta]

Grzeczny, a zresztą, jak stwierdziła babcia Asi, to on wcale nie sikał, tylko troszkę posikiwał
Babcia jest jedyną osobą, której ani nie ugryzł, ani nie zadrapał. Chyba faktycznie był kotem jakiejś starszej pani.
Czesać się pozwala, ale tylko troszkę, potem czesanym bokiem ustawia się przy ścianie, jakby chciał powiedzieć: to już koniec!
Lubi bardzo pierś z kurczaka, więc ją dostaje. Już się przyzwyczaił do jeżdżenia w konterku na wieś, nie drze się i nie robi kupy, tylko sobie drzemie. Po kastracji przestał sterczeć pod drzwiami, na wsi wychodzi na spacery na smyczy, ale dość szybko ciągnie do domu.
Ma silny charakterek

[Lidka]

No i tego należy sie trzymać:))
ALe piękny jest bandziorek niebywale:))

[Alienor]

Żaden bandziorek - po prostu kot który wie, czego chce .

[Fanszeta]

A oto najnowsze zdjęcie Felusia.

Jak mu ślicznie odrosło futerko na biednych tylnych łapinkach

[Fanszeta]

No, cioteczki i wujkowie, nie lenić się, oglądać zdjęcie i chwalić

[Alienor]

No, cioteczki i wujkowie, nie lenić się, oglądać zdjęcie i chwalić

Dech nam zaparło z wrażenia i palce sparaliżowało z zachwytu

[Fanszeta]

Dobra odpowiedź , Alienor

Jak patrzę na Felusia, to mi się łza w oku kręci. Taki śliczny poczochrany puchatek, a jaka była z niego chuda bieda. Feluś wysyła mi od czasu do czasu pozdrowienia i zdjęcia na maila, a ja od razu wsawiam fotki na jego wątku. To taki zdolny kotek

[jaaana]

Cudny futrzak się z niego zrobił

[Słupek]

A to była taka straszna kocia bieda ...
Fanszeto, jak to dobrze, że stanęłaś na jego drodze i go uratowałaś.
I kochający domek znalazłaś.

Już przestał troszkę posikiwać (jak to Babcia Asi określała)?

[Lidka]

To jest naprawdę budujace kiedy taki obrazek się widzi.
Zwlaszcza w zestawieniu z poczatkiem.
Do łabądków warto by go dać.

[Fanszeta]

A to nasz łabądek w wersji portretowej - wczoraj dostałam od niego maila z pozdrowieniami.