Bystra [*]

To ja o Filipie:
przyszedł do nas przed dwoma tygodniami, jest już po kastracji, odrobaczony strongholdem i zaszczepiony. Błąkał się pod jakimś sklepem w Krakowie, ewidentnie nie był dziki i chciał do ludzi. Ale wzięty na ręce wyrywał się. Dobra dusza się ulitowała i tak trafił do nas. Nie wiem, jaki będzie w stosunku do innych kotów, do cat-roomu wypuszczę go w sobotę. Mógłby być wychodzący.

A Skrzekota idzie na tymczas w sobotę, więc myśl prędko! Ona jest idealna do domu, mało wymagająca, tylko że seniorka.

ja to bym mogła i jutro drugiego kota wziąć, nierozwiązany nadal zostaje problem babci

Filip wzięty na ręce się wyrywa?

znowu ktoś kota podmienił przed moją wizytą! bestie podstępne :lol:

Maupa pisze:ja to bym mogła i jutro drugiego kota wziąć, nierozwiązany nadal zostaje problem babci

Filip wzięty na ręce się wyrywa? znowu ktoś kota podmienił przed moją wizytą! bestie podstępne

Nie, wyrywał się wtedy na podwórku, co pozwalało przypuszczać, że nie jest całkiem domowy. W kociarni daje sie brac na ręce.

pewnie nie mieliście takiej fajnej bluzy jak ja. od mojej się nie chciał odlepić :mrgreen:

Maupa pisze:pewnie nie mieliście takiej fajnej bluzy jak ja. od mojej się nie chciał odlepić

Tu się nie wypowiem, bo to nie AFN go łapał :wink:

a co do Skrzekoty: na jakiej karmie ona powinna być? zwykłej mokrej bytowej czy na specjalnym seniorskim wynalazku?

Maupa pisze:a co do Skrzekoty: na jakiej karmie ona powinna być? zwykłej mokrej bytowej czy na specjalnym seniorskim wynalazku?

Wystarczy jej zwykła mokra, byle drobno pognieciona, bo biedusia ząbków nie ma. Ona lubi tez gotowanego kurczaka w rosołku.

Maupa pisze:pewnie nie mieliście takiej fajnej bluzy jak ja. od mojej się nie chciał odlepić

No, no, już aż tak sobie nie pochlebiaj :wink:

. Do mnie też się tulił, jak go złapałam na ręce po ucieczce z klatki :1luvu:

.

A Skrzekocia jest po prostu przekochana :1luvu:

. Szkoda, Maupa, że jej nie widziałaś na zebraniu, jak przez dwie godziny leżała u jednej z wolontariuszek na kolanach w pozycji: "jestem dzidziusiem". Bo byś chyba postawiła Babcię przed faktem dokonanym :wink:

.

miszelina pisze:A Skrzekota idzie na tymczas w sobotę, więc myśl prędko! Ona jest idealna do domu, mało wymagająca, tylko że seniorka.

O, dobrze, że wiem, to może jeszcze zdążę się nią rano nacieszyć

.

dla tych, co znaja Bystra:

Obrazek

dwa trzy

dwa miesiace i inny kot. i to przy obcym ludziu - ktos musial te zdjecia robic

teraz zasnela, ale glaskac musze caly czas, wiec powolutku lewa reka klepie w te klawisze, zeby sie pochwalic... :1luvu:

Jaka ona śliczna - i udomowiona, zupełnie inaczej nić na kociarni...

Koty to jednak stworzenia domowe, nie kociarniane czy schroniskowe :mrgreen:

Wooooow, jaka cudna Bystra!!! :1luvu:

Oby tak dalej :ok:

Pomysł na dokocenie popieram w 100%!!! Skrzekocia jest cudowna i przekochana, strasznie bym chciała, żeby znalazła domek. Filipa nie znam (chyba trzeba się wybrać na Kocimską w najbliższym czasie, bo tam tyle zmian

) ale pewnie też fajny i przytulaśny!

Oby babcię udało się przekonać

Avi pisze:Wooooow, jaka cudna Bystra!!! Oby tak dalej

Pomysł na dokocenie popieram w 100%!!! Skrzekocia jest cudowna i przekochana, strasznie bym chciała, żeby znalazła domek. Filipa nie znam (chyba trzeba się wybrać na Kocimską w najbliższym czasie, bo tam tyle zmian ) ale pewnie też fajny i przytulaśny!

Oby babcię udało się przekonać

Zapraszam na dzień otwarty w przyszła sobote, 24 listopada

Bystra się zepsuła :twisted:

Straciła czujność :wink:

Jaka ona śliczna w tej pozycji... A to na pewno ta sama Bystra

? Jak to się robi?

Bystra [*]

Kto przegląda forum