
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bianusia pisze:znowu nam schudławaży teraz 2,4...... Już na prawdę nie wiem jak mamy ją karmić aby było dobrze. Ona jak mnie widzi ze strzykawką to ma od razu odruch wymiotny
Falka pisze:Blackobssesion - masz chyba odpowiedni nick![]()
Gerberek z samego indyka jest ok. Ale preparat witaminowy rzeczywiście jest już zbyt bogaty.
Dodawanie kleiku ryżowego czy innego z ziarna nie jest zbyt dobre ale jeśli pacjent nie będzie miał siły i nie będzie właściwie odżywiany, to nie ma szans na leczenie.
Oczywiście, że miodu nie należy podawać - to sto procentu "cukru w cukrze" czyli tych wykluczanych węglowodanów ale możesz wyjaśnić czemu nie należy podawać nabiału? Proponujesz ekstremalne rozwiązania nie do końca przemyślane IMO a dieta powinna być w miarę zrównoważona i nie może być zmieniona z dnia na dzień. Ludzie chorzy na raka też nie przestawiają się z dnia na dzień na odżywianie całkowicie pozbawione węglowodanów. Nasz lekarz - a jest on zdecydowanie w czołówce polskiej onkologii weterynaryjnej - nie zalecał w ogóle gwałtownej zmiany diety. Stres dla organizmu związany z chemią jest wystarczająco duży, żeby jeszcze obciążać organizm zmianami w sposobie żywienia. Dieta ma drugorzędne znaczenie w leczeniu. Ludzie też wierzą, że jak będą jedli wiecej Omega 3 albo organicznej marchewki to wyzdrowieją ale to leczenie ma największe znaczenie. Cuda polegające na wyleczeniu z raka sokiem z marchewki albo za pomocą surowego mięsa raczej pozostają cudami.
Na dodatek dieta psia i kocia oraz sposób odżywiania musi się różnić, bo mają inny metabolizm.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 580 gości