dla zainteresowanych
cyt
Witam podwieczorną porą, u nas jakoś leci, Tygrysek miał badaną krew w zeszły czwartek, lekarz stwierdził, że nie jest lepiej, ale też nie gorzej, stan nie jest zły,ma dwu- i trzykrotnie przekroczone normy w dwóch z trzech składników, które badał w związku z pracą nerek. Niestety nie wiem, których, bo rozmawialiśmy przez telefon o wynikach. Powiedział, ze za miesiąc znów mam przyjść, jeśli się nic się nie będzie dziać złego. W tej chwili Tygrysek je, może nie za dużo, ale mokrego trochę zjada,
karmię go 3-4 razy dziennie mokrym,czasem gotowany filet z kurczaka, którego uwielbia, ale lekarz mówił, żeby nie za często. suchy ma cały czas w zasięgu wzroku i pyszczka. Do mokrego pokarmu dodaję Ipakitine, czasem wciskam mu saszetkę RC renal, suchy je RC renal. Wodę pije, ma miseczki w każdym pokoju, nie jest odwodniony, nie zaszywa się pod łóżkiem, nawet na noc woli spać no na krześle pod stołem, w tej chwili właśnie tam śpi. Mam nadzieję, że uda nam się przynajmniej utrzymać taki stan,
jak w tej chwili. Dalej jest szczuplutki, nie umiem go "utuczyć", ale nie wymiotuje, kupy są normalne, więc może pomału się pozbiera. Dzisiaj mija miesiąc, odkąd jest z nami, oby tych miesięcy było jak najwięcej;-)
Pozdrawiam serdecznie
Ula