MiauKot 3 - najświeższe informacje na naszym FB-zapraszamy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 22, 2012 15:12 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

bardzo bym chciala, zeby Anulce sie udalo i ktos pokochal ta slepa starowinke. :oops:

Sarah i Bazyl w jednym oknie sobie stali :D

Obrazek
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Śro sie 22, 2012 16:30 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Jak zwykle, wiele się dzieje... ja tez o Miaukocie pamiętam, i zal mi tylko że na stałym bazarku ruch jest żaden, z końcem tygodnia zostanie usunięty, bo nie ma sensu zamieszczać nowości tylko po to żeby ktoś np. wzory kopiował, ale od czasu do czasu pokaża sie bazarki, takie "zwykłe", na jeden biżutke mam gotową tylko czasu toche potrzebuje coby to obfocić i umieścić...., a z tym ostatnio kiepsko, bo znowu były jazdy z Maciusiem, jak nie wątroba to alergia, ale teraz chyba wychodzimy na prostą.....
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sie 24, 2012 21:09 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Edyszko, bardzo dziękujemy za pamięć o nas i takie piękne bazarki :1luvu:

No i dziewczyny pojechały do domu :)
Esperanzę odebraliśmy od wetki, gdzie Edyta przechodziła kurs wyciskania pęcherza. Trening czyni mistrza więc napewno z każdym dniem będzie jeszcze sprawniej. Gracja oczywiście pokazała jak świetnie potrafi się ukrywać i musiałam pokój przemeblować zanim się do niej dostałam. Obie adopcje nie należą do najłatwiejszych, ale Edyta i jej TŻ to wspaniałe osoby i wielki szacun dla nich, że zdecydowali się na taką adopcję. Obiecali, że będą systematyczne relacje z aklimatyzacji dziewczyn i z tego jak Duzi sobie radzą 8) :ok:

Oczywiście, żeby nie było za słodko na koniec dnia zostałam kontuzjowana i lewa ręka odmówiła mi współpracy :oops:

ale po ostatnich dniach nic nie jest w stanie zaklocic mojej radosci :piwa:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt sie 24, 2012 23:00 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

super :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie sie 26, 2012 5:55 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Kciuki za dziewczyny ! :ok:
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 26, 2012 8:34 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

a u dziewczyn
z pierwszych wieści wiem że Gracja czmychnęła z kontenerka i tyle ją widzieli.... :mrgreen:
a Esparka została Pipi (od siusiania) i pierwsze koty za płoty poszły... tzn po 2 godzinach walki pierwsze odsikiwanie się udało
mała biega po domu, bawi się, skacze, apetyt ma i w żaden sposób nie zachowuje się jak upośledzony kociak,
a swoją Panią sobie wybitnie przypodobała i na krok jej nie odstępuję :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 26, 2012 17:46 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Po długim i cierpliwym czekaniu udało nam się złapać ciężarną kotkę :D Okazało się, że na ludzi też trzeba mieć sposób i jak nie pomagają prośby o nie karmienie przed łapanką to po prostu trzeba ich ubiec. Tak więc skoro świt kotka wygłodniała po nocy szybko weszła do klatki :wink:
Koteczka jest już w lecznicy i jutro będzie miała zabieg. Tym razem zdążyłyśmy i to nas bardzo cieszy. Na tym podwórku mamy jeszcze trzy kotki do złapania. Pewnie najgorzej będzie z matka rodu, bo jak przeżyła tam 8 lat to musi być niezła cwaniara. Na razie widziałam ja tylko raz. Ma gdzieś kociaki na innym podwórku i prawdopodobnie jak podrosną przyprowadzi je na te. Przynajmniej tak mówią ludzie którzy tam mieszkają.
Obrazek tą kotkę mamy jeszcze do złapania, ale na razie czekamy,bo gdzieś ma jednego maluszka. Nie wiemy czy żyje, bo jedno kocie padło, ale nie chcę ryzykować.
Obrazek A to cudo ( z daleka nie widać ubarwienia) dziś złapałyśmy.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon sie 27, 2012 23:04 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Miałam dziś mieć dzień wolny od kotów :wink: Nawet do późnych godzin popołudniowych wszystko się układało, ale potem poszłam karmić podwórkowce (tu zastępstwa nie znalazłam ) no i na drodze stanął mi rudzielec. Już chyba kiedyś pisałam, że rudzielca kocham tylko jednego, a tak w ogóle to za rudym nie przepadam. Jednak jakkolwiek by nie był ubarwiony, kot był w potrzebie. Od babci z podwórka dowiedziałam się, że w jakiś sposób dostał się do zamkniętej piwnicy i początkowo mimo iż chciano go stamtąd wygonić nie chciał odzyskać wolności, bał się wychodzić na zewnątrz. Dziś przechodziłam akurat w momencie jak babcia zanosiła mu mortadelę do piwnicy na schody. Dalej nie schodzi, bo piwnica zalana i strasznie w niej śmierdzi. To ta sama piwnica z której kiedyś wyciągałam Balbinę, Sodę i resztę towarzystwa. Wtedy jeszcze szło tam wejść. Teraz cześć piwnicy się zawaliła i nie ma tam już wyjścia na zewnątrz. Babcia powiedziała mi, że kota do domu zabrać nie może, bo ma problem z nogami i często bywa w szpitalu. Kot zaczął się o mnie ocierać i już nie mogłam sobie pójść i go zostawić. Gdzieś mi się tłucze po głowie, że widziałam jakiś czas temu ogłoszenia, że zaginął rudy kot, ale w necie ich nie ma. Jutro muszę zadzwonić do schronu, może tam jeszcze mają namiary. No i w tym wypadku będę musiała porobić ogłoszenia do rozwieszenia, może się opiekun odnajdzie. Kot nawet teraz, po miesięcznym pobycie w piwnicy wygląda dobrze, chociaż babcia mówi, że schudł bardzo. Jest wykastrowany.
Obrazek
Obrazek Na razie zamieszkał u nas, ale mamy przekocenie i musimy mu szybko znaleźć inne lokum.
Po sterylce jest już trikolorka z podwórka Obrazek
Obrazek Jeszcze troszeczkę "walnięta" po narkozie, ale z pewnością szybko dojdzie do siebie. Koteczka miała by cztery kociaki. O tyle mniej bidy na podwórkach. Żeby jeszcze udało się złapać resztę kotek z tego podwórka, to na jakiś czas byłby tam spokój.
Kociakami u nas zajął się Fred. To było do przewidzenia, bo on bardzo lubi inne koty, ludzi zresztą też :wink: Obrazek Filomena to niesamowita psotka
Obrazek
Obrazek mniejsze kociaki też już się rozkręciły.
Obrazek
Obrazek
Obrazek Czy Fredziu nie wypiękniał :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto sie 28, 2012 21:49 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Wróciłam.

Mam nadzieję, że Gracja jakoś ogarnie klimat i siebie. Esperce, jak widać, dobrze idzie :)

Fred w roli niańka? :) Nieźle :mrgreen:
Chłopak sie odnalazł? :)
Basia, zagladalaś może do wątku: "koty zaginione - znalezione"? Moze tam o czymś rudym zagubionym piszą? Sprawdze jutro... Ma jakieś znaki charakterystyczne?

edit: a w ogóle - jakieś wieści o Esperce i cykorze czarnym jej towarzyszącym?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sie 29, 2012 20:36 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Ewuniu, opowiadaj jak tam było :D
Rudego Karmela sprawdzałam i w ogłoszeniach na necie i w bytomskim schronie. Nic nie znalazłam. Karmel jest już odpchlony i dokładnie go pooglądałam. Zęby nie ma najładniejsze, więc mimo ogólnie świetnego wyglądu chyba najmłodszy nie jest. No, ale zęby tez zależą od diety. Nie wiadomo czym był karmiony. Suche raczej nie lubi, lub nie zna. Świetnie dogaduje się z Fredem, ale Fred dogaduje się z każdym kotem. Właśnie leżą obok siebie na kanapie i wyglądają na przeszczęśliwe :wink:
Musze napisać i wydrukować ogłoszenia. Dziś nie miałam czasu. Może się jeszcze opiekun Karmela znajdzie.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro sie 29, 2012 20:45 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Jak było?
Zarąbiście!
I mam plan: wyjeżdżam w Bieszczady, koty staja się zwierzyńcem wychodzącym, a Saba - psem pasterskim :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sie 29, 2012 20:53 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Będzie pasała koty? Słusznie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt sie 31, 2012 11:09 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Dziewczyny, trzymajcie kciuki. Mała Emma pojechała dziś do swojego domku. Jestem pełna obaw, bo to straszny popłoch, ale jak kobiecie nie spierniczy to może ma szanse stać się milusińska koteczką :wink: Instrukcja obsługi kota została przekazana, ale jak będzie zobaczymy. Emma to największy strachulec z całej gromadki maluchów. Kobieta uparła się na nią z powodu ubarwienia. Faktycznie jest śliczna i ma takie cudne wielkie oczy, ale to diabeł wcielony.
Poza tym reszta małego towarzystwa roznosi powoli swe domostwo i rozstawia po kontach starsze koty. Z dużych kochają tylko Freda, ale jego wszyscy kochają.
Po Karmela na razie nikt nie dzwoni. Poszukiwania jego domu też nie przyniosły rezultatu.
Natomiast wczoraj administracja zamurowała zawalone okienko piwniczne, tam gdzie siedziała kotka z kociakiem. Nie wiem, czy zdążyły zwiać i czy jest z tej piwnicy jakieś inne wyjście. Nie udało mi się wczoraj tam dostać :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt sie 31, 2012 11:16 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Elza to była ta mała biało-burasińska, taka w typie Słodziana, no nie?
Mocne kciuki za obie panie!

O tym kochaniu Freda to powiedz Farcikowi, hyhy :twisted:

Kurde... z tym okienkiem :(

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt sie 31, 2012 11:42 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

EwKo pisze:Elza to była ta mała biało-burasińska, taka w typie Słodziana, no nie?
:(


Elza to ta biała w kropki, Emma to ta w typie Słodziana - bura z białym 8) :mrgreen:

:ok:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], sherab i 678 gości