Rusłanek. Do zobaczenia mój cudowny koteczku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 19, 2012 17:38 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Rowniez trzymam kciuki za Ruslanka. Zdrowiej szybko
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 19, 2012 18:52 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Naline - a ja trzymam kciuki za Waszego Nazirka.


Rusłanek przywitał mnie w drzwiach - ła, ła, ła - powiedział swoim cieniutkim głosikiem. Zmęczony ale czuje się dobrze :)
Obejrzałam teraz wyniki krwi - bardzo ładnie nam wrosła liczba białych krwinek :ok:

Dzielny, rudy kotek :kotek: :1luvu:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto cze 19, 2012 19:01 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Brawo Ruslanku :) I kciuki za Nazirka oczywiscie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro cze 20, 2012 6:12 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Super wieści :ok: Dzielny Rułanek i jego Duzi :1luvu:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw cze 21, 2012 9:34 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Przedwczoraj i wczoraj do wieczora Ludziątko nasze było słabiutkie. Niby zadowolone, ogonek do góry, chętny do przytulania ale nóżki słabe, oczy nie całkiem obecne.

Wczoraj wieczorem Rusłanek wieczorem zrobił się bardzo ale to bardzo przytulasty. Mruczał jak traktor. Przyleciał do mnie do łóżka przed snem. Wywalał się, ogonem wachlował, w oczy się patrzył, gardziołko do drapania wystawiał.

Oczy ma biedulek jeszcze takie nie do końca obecne ale jest bardziej ożywiony i biega z ogonkiem do góry. Apetyt miał nie najlepszy ale po podaniu leku na apetyt od razu nabrał ochoty na jedzenie i wciągnął sporo wołowiny i chrupek.

Mam nadzieję, że dziś będzie już w dużo lepszej formie :)
Ostatnio edytowano Czw cze 21, 2012 9:38 przez Falka, łącznie edytowano 1 raz

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw cze 21, 2012 9:35 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Nieustająco :ok: :ok: :ok: :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 21, 2012 9:38 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Na pewno! Za forme Ruslanka :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw cze 21, 2012 11:22 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Za samopoczucie Rusłanka. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 21, 2012 12:14 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Zdrowiej Rusłanku :ok: :ok: :ok:

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Czw cze 21, 2012 12:31 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Dziękujemy za wszystkie dobre myśli :1luvu:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw cze 21, 2012 22:16 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Pamiętam o Was :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10886
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt cze 22, 2012 18:15 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Dołączam się do ciepłych myśli i ogromnych kciuków za wspaniałego i dzielnego Rusłanka :1luvu:

Niestety nam się nie udało, przegraliśmy z chłoniakiem... :cry: :cry: :cry:
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pt cze 22, 2012 20:04 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Rusłanek nadal słaby :( Je całkiem ładnie, choć widzę, że ma mdłości, bo biedak oblizuje się. Daje mu wywar z siemienia lnianego, może choć troszkę mu pomoże. Tabletka na apetyt i przeciwko mdłościom dopiero jutro :roll: Długo go trzyma po tym cytostatyku :( Pije sporo, siku i grubsze też regularnie i bez problemu. Poza tym biegania zero, z ogonkiem chodzenie od czasu do czasu, trochę przytulasków. Wieczorem kotek się ożywia.

Przed chwilą go wyczesałam, bo pod paszkami nam się dredzi trochę ;)

Rusłanek uwielbia czesanie. To jest dla niego relaks i odprężenie. Mamy specjalny grzebień z ruchomymi zębami. Jak Rusinek tylko słyszy stukanie tych zabków, to od razu się nastawia na to, że będzie mu dobrze i miło :) Głowę podnosi, gardło wystawia do czesania, sam też się czesze napierając głową na ząbki grzebienia.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt cze 22, 2012 20:12 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Za precz mdlosci trzymam. Dzilny koteczku! :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt cze 22, 2012 20:17 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Hakita - współczuję :(
A podjęliście próbę chemioterapii?

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 31 gości