Kolejne podrzucone kocię:( już w domku stałym :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 12, 2011 23:57 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

Lepiej nie namawiac od razu na 2, bo sie jeszcze kobitka wystraszy i zadnego nie zechce :(

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto gru 13, 2011 9:44 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

LaRosaNegra87 pisze:Lepiej nie namawiac od razu na 2, bo sie jeszcze kobitka wystraszy i zadnego nie zechce :(

Jak ktoś już miał kota to się nie wystraszy ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 13, 2011 10:36 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

hehe u mnie się nie wtsraszyli. Może Gibutkowa powinna pojechac na wizytę :ryk:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto gru 13, 2011 14:15 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

Ja mam 2 ale nie wiem, czy jeszcze raz bym sie zdecydowala... strasznie szaleja, nie mozna miec elegancko w domu poki kociaki sa male i rozrabiaja, co nie zmienia faktu ze kocham je obie po rowni calym sercem :P

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto gru 13, 2011 14:34 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

Nie wiem czy powinnam jechać dzisiaj z Pusią bo dziewczynka coś ma czerwonawe spojówki i chyba jedno oczko zaczyna łzawić.
W piątek była zaszczepiona i cały czas jest taka niewyraźna. Teraz nawet zauważyłam odruch wymiotny u niej.
No nic, porozmawiam z Panią i zdecydujemy co dalej, bo do weta tak czy inaczej trzeba iść tylko czy Pani zechce tak od razu po lekarzach latać czy ja mam to zrobić.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 13, 2011 14:35 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

LaRosaNegra87 pisze:Ja mam 2 ale nie wiem, czy jeszcze raz bym sie zdecydowala... strasznie szaleja, nie mozna miec elegancko w domu poki kociaki sa male i rozrabiaja, co nie zmienia faktu ze kocham je obie po rowni calym sercem :P

Moje są stare i też nie mogę mieć elegancko w domu :ryk:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 13, 2011 14:36 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

Anna61 pisze:Nie wiem czy powinnam jechać dzisiaj z Pusią bo dziewczynka coś ma czerwonawe spojówki i chyba jedno oczko zaczyna łzawić.
W piątek była zaszczepiona i cały czas jest taka niewyraźna. Teraz nawet zauważyłam odruch wymiotny u niej.
No nic, porozmawiam z Panią i zdecydujemy co dalej, bo do weta tak czy inaczej trzeba iść tylko czy Pani zechce tak od razu po lekarzach latać czy ja mam to zrobić.

Ja bym poczekała, bo zmiana to stres, a widać, że dziewczynka jest osłabiona szczepieniem.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 13, 2011 14:48 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

mb pisze:
LaRosaNegra87 pisze:Ja mam 2 ale nie wiem, czy jeszcze raz bym sie zdecydowala... strasznie szaleja, nie mozna miec elegancko w domu poki kociaki sa male i rozrabiaja, co nie zmienia faktu ze kocham je obie po rowni calym sercem :P

Moje są stare i też nie mogę mieć elegancko w domu :ryk:


Ja tam wole mieć szczęśliwe wylatane koty niż elegancko w domu. Ale może to dlatego, że jakoś nie przywiązuje wagi do wystroju. Ważne aby było hm a miarę czysto :lol: W sumie to najbardziej lubię prostote, beż żadnych durnostojek, jak najmniej bibelotów :wink:

A z wizytą tez bym raczej poczekała skoro mała jest niewyraźna, jak Pani pokochała to poczeka :P
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto gru 13, 2011 15:01 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

JaEwka pisze:
mb pisze:
LaRosaNegra87 pisze:Ja mam 2 ale nie wiem, czy jeszcze raz bym sie zdecydowala... strasznie szaleja, nie mozna miec elegancko w domu poki kociaki sa male i rozrabiaja, co nie zmienia faktu ze kocham je obie po rowni calym sercem :P

Moje są stare i też nie mogę mieć elegancko w domu :ryk:


Ja tam wole mieć szczęśliwe wylatane koty nić elegancko w domu. Ale może to dlatego, że jakoś nie przywiązuje wagi do wystroju. Ważne aby było hm a miarę czysto :lol:

Kurczę, jak to osiągasz? Bo u mnie natychmiast po odkurzeniu dywanu - co zajmuje nieraz 45 minut - którychś dwóch rwie sobie klaki na samym środku :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 13, 2011 15:10 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

hahaha może dlatego, że mam jeden pokój :ryk: :ryk: :ryk: Zobaczymy jak kupie własne mieszkanie większe :mrgreen:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto gru 13, 2011 15:28 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

JaEwka pisze:hahaha może dlatego, że mam jeden pokój :ryk: :ryk: :ryk: Zobaczymy jak kupie własne mieszkanie większe :mrgreen:

Istotnie to nieco wyjaśnia :mrgreen: Jednakowoż zostaje jeszcze kuchnia i lazienka - też się nadają, żeby coś z ich wywlekać :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 13, 2011 15:32 Re: Kolejne podrzucone kocię:( Pusia na DT.Widać domek?

Kuchnia u mnie to aneks, w garderobie po porządkach może być ale to raczej ja bałaganie nie koty :lol: A w łazience aktualnie siedzi Laki z mojego banerka. A jek nie ma tam żadnego kota to jest otwierana tylko w porze karmienia, bo mam jedną kotkę nerkową która nie może mieć dostepu do karmy zdrowej kotki.

Edit: aktualnie Nina i Ira demolują mieszkanie rodziców moich :twisted: Bo u nas jest Wilczka, a że była chora to musi mieć spokój więc te dwie wyemigrowały w tym jedna na stałe :)
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto gru 13, 2011 18:40 Re: Kolejne podrzucone kocię:( już w domku stałym :)

Pusia jednak pojechała i została. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Pani zakochana w Pusi od pierwszego wejrzenia i o zabraniu jej z powrotem mowy nie było. :1luvu:
Oczywiscie Pani wie o jej stanie zdrowotnym i jeżeli stan Pusi się pogorszy to pójdzie do weta.
Ja bym wolała jeszcze trochę przeczekać bo jeżeli dostanie antybiotyk to szczepienie trzeba będzie powtórzyć ale oczywiscie zdrowie ważniejsze.

Jestem pewna że Pusia będzie miała tam dobrze, nie to jakie odczucia miałam po adopcji Tusi, gdzie czułam że to nie jest dobry domek. viewtopic.php?f=1&t=132675&start=0

Szczęścia i zdrówka życzę Pusieńko w Nowym domku a Pani Dorocie z niej pociechy.Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 13, 2011 18:45 Re: Kolejne podrzucone kocię:( już w domku stałym :)

Wspaniale :1luvu: , oby Kici dobrze się tam żyło :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Wto gru 13, 2011 18:50 Re: Kolejne podrzucone kocię:( już w domku stałym :)

Astaroth86 pisze:Wspaniale :1luvu: , oby Kici dobrze się tam żyło :ok: :ok:

Zapomniałam napisać, że Pusia po przyjeździe do Pani Doroty od razu zaczęła wszystko zwiedzać, zero stresu, w przeciwieństwie do Jacusia który to zachomikował się zaraz za kanapę.
Pusia po zwiedzaniu poszła pojeść i popić a następnie zmęczona położyła się spać na kanapie. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, niafallaniaf, puszatek i 67 gości