
Mama - tygrysek wysterylizowana, synek - tygrysek nie, zgadza się?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aya13 pisze:w tych dzielnicach opcje sa dwie:
1. rzeczywiscie niedaleko na rynku ktoś usłyszał, że skórki się sprzedają i małolaci odrazu ruszyli "do roboty"(oni handluja wszystkim:złomem, węglem, starymi gazetami, płytkami z tym gazet, itp),
2. kolesie chcieli sie"zabawić" i mieli jakis pomysł co z kotem zrobić ( u mnie w placówce kota, którego dokarmialismy takze zamordowano i zostawiono na boisku)
Działaja tam kluby dla dzieci i młodziezy Centrum Reduta, są zajecia w Tirze-e i wiem, ze kilka osób tam pracujacych jest kociarzami, ale nie widze szansy, aby to były własnie osoby łapiace koty sterylkę.
Przykro mi, ze nie moge pomóc ale sama o 8 miesiecy szukam choc 1 tymczasu dla kotów z Lisiarni i poki co taki sie nie znalazł;-( Teraz mamy 6 z lisiarni a ja mam jeszcze koty z przedszkola, w którym dorabiam.
Myśle, że gdyby to był tymczas okreslony, że np. na kilka tygodni a potem osoby zajmujace sie akcja cos znajdą jesli sie nie wyadoptuje to może ktoś sie zgłosi.
puszatek pisze:to ile z nich ma to szczęście
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 76 gości