Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 28, 2011 9:06 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Neigh niech mu robią wszystko co da się zrobić i jeszcze więcej
koszty są nieważne teraz - to co otrzymasz za nierząd ( :lol: ) z pewnością wystarczy

dobrze że kota jest więcej i dobrze że jest żwawszy
należy mu się dobre życie i powalczymy o to :ok:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 28, 2011 9:12 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

dalia pisze:
fairey pisze:
7ksiezyc pisze:a ja tak sobie myślę ze zawsze można tez przekaz pocztowy uskutecznić ;)
"prawie" nie ma śladu ;)

no i z niecierpliwością czekamy na info o Bono :)

a tak wogóle to jak się czyta ten wątek to nigdzie nie ma info że będziesz zbierała kasę na diagnozowanie i leczenie Bono!
My same z siebie Cię "napastowałyśmy" że wspólnymi siłami Bono leczyć będziemy :)
nie ma wiec żadnego problemu :)


ewentualnie zawsze możesz złożyć przed US oświadczenie, że kasa pochodzi z nierządu i możesz nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych jednorazowo od jednej obcej osoby otrzmać. Państwo nie może czerpać korzyści z nierządu :twisted:

to całkiem niegłupie jest :lol:

edit: seks przez telefon to jest to :ok: :mrgreen:


nie głupie i sprawdzone w praktyce :mrgreen: :ryk: DZIAŁA
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Pt paź 28, 2011 9:15 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Mój TZ robiąc kiedyś przelew na moje konto napisał "Ty już wiesz co", innym razem "proza życia" itp......Jesli sie temu w banku przyglądają jacyś urzędnicy to mogą mieć ubaw:-) Także "nierząd" moze być a czemu nie:-)

Kotkins juz kiedys przez ubezpieczyciela przepytywana z nałogów odpowiedziała uczciwie - koty. Także teges.........nie ma rzeczy niemożliwych.

Co to ja jeszcze chciałam aaaaa wiem ( Kotkins tak a'propos filmu drugiego - wiesz co mnie najbardziej urzeka - wyraz pysków i oczu tych psów. I nikt mi nie wmówi, ze pies się nie umie uśmiechać.........powinien zobaczyć wyraz twarzy Bromby jak jej się udalo rąbnąć kg schabu na obiad..... To jest magia - stoi taki powykręcony ledwo żywy dziad przed buda........a potem proszę król życia )
Ostatnio edytowano Pt paź 28, 2011 9:22 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt paź 28, 2011 9:20 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

świetnie, że Bono chociaż trochę lepiej :ok:

a ja zostałam poproszona o wizytę przedadopcyjną 8O
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt paź 28, 2011 9:23 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

ezzme pisze:świetnie, że Bono chociaż trochę lepiej :ok:

a ja zostałam poproszona o wizytę przedadopcyjną 8O


Nie bojaj się powiemy o co pytać:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt paź 28, 2011 9:30 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Neigh pisze:
ezzme pisze:świetnie, że Bono chociaż trochę lepiej :ok:

a ja zostałam poproszona o wizytę przedadopcyjną 8O


Nie bojaj się powiemy o co pytać:-)

mam dostać wytyczne;) ale nigdy tego nie robiłam i trochę się przerażam
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt paź 28, 2011 9:37 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

ezzme pisze:
Neigh pisze:
ezzme pisze:świetnie, że Bono chociaż trochę lepiej :ok:

a ja zostałam poproszona o wizytę przedadopcyjną 8O


Nie bojaj się powiemy o co pytać:-)

mam dostać wytyczne;) ale nigdy tego nie robiłam i trochę się przerażam

Kochana - zawsze musi być ten pierwszy raz;-)

Idę do pracy - i rozpakować nową kuwetę JUMBO - koniec z kupami w wannie........mam nadzieję.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt paź 28, 2011 9:42 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Neigh pisze:
ezzme pisze:
Neigh pisze:
ezzme pisze:świetnie, że Bono chociaż trochę lepiej :ok:

a ja zostałam poproszona o wizytę przedadopcyjną 8O


Nie bojaj się powiemy o co pytać:-)

mam dostać wytyczne;) ale nigdy tego nie robiłam i trochę się przerażam

Kochana - zawsze musi być ten pierwszy raz;-)

Idę do pracy - i rozpakować nową kuwetę JUMBO - koniec z kupami w wannie........mam nadzieję.....

w zooplusie kupiłaś? czy z tego linka który podesłałam?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 28, 2011 10:08 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Nie rozumiem co Ci szkodzą kupy w wannie :D

Neigh nieniejszym mianuję Cię: Pierwszą Nierządnicą Forum Miau!!
Z rozkoszą pobiegnę dziś -jutro na pocztę i napiszę "za nierząd" :ryk:

Grzybica narządowa to nie jst wcale fajne rozpoznaie,będzisz się z nią "bujać" przez długi czs.Ja bym stawiała na ciało obce plus grzyb jako skutek.W oczach tak jest.Ciało obce organiczne (kłosek trawy np.),długo zalega i przenosi grzyba.
Leczenie jest trudne.

Ezzme powodzenia,dasz radę:)

Neigh jasne,że psy się śmieją!!!
Mel jest zawsze uśmiechnięty!
Zwłaszcza jak się uda coś do żarcia zkołować (takiego poza limitem!)

A uśmiechniętego kota nie widziłaś??
Ja mam nawet uśmiech bez kota w domu-Felix tak umie!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 28, 2011 10:24 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

kotkins pisze:Neigh nieniejszym mianuję Cię: Pierwszą Nierządnicą Forum Miau!!
Z rozkoszą pobiegnę dziś -jutro na pocztę i napiszę "za nierząd" :ryk:


rozbawiłaś mnie do łez. Niech no teraz ktoś spróbuje donieść do skarbówki! :twisted: 8)
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Pt paź 28, 2011 10:28 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Wiesz ,nie mam 20 lat i Neigh chyba raczej też nie...i uprawiamy tzw"zawody zaufania publicznego"...więc ten nierząd jest szczególnie smakowity! :D

Co się Fairey powstrzymujesz- pouprawiaj z Neigh,Dalią i mną ten nierząd.
Zobaczysz jak fajnie!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 28, 2011 10:35 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

kotkins pisze:Co się Fairey powstrzymujesz- pouprawiaj z Neigh,Dalią i mną ten nierząd.
Zobaczysz jak fajnie!

ja uznam, że mi stan nie pozwala :ryk:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt paź 28, 2011 10:42 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

W zooplusie kupiłam, bo różnica była 20 zł, a kolor mi nie pasował. A tak mam granacik:-) Poza tym i tak musiałam kupic transporter w ramach rozliczania sie za porady hihih. Jak za dobrych dawnych czasów człowiek poszedł do lekarza, jajków zaniósł.....
A ja teraz niosę transporter - a co mi tam:-)

Kurna ile się do tego żwirku mieści 8O Muszę zrobić zapas, bo mi niemal całe opakowanie poszło. Jak on nie będzie z tego korzystał, to go tam zamknę. Co jest zresztą niezłym pomysłem, odzyskam mój stół do pracy, bo siedzę taka przycupnięta z laptopikiem, a 3/4 zajmuje kot. Bo on MUSI być na stole. Na kanapie nie. Na podłodze nie. NA STOLE - ew.na kuchence lub blacie kuchennym Nooo wieczorem to ewentualnie w hamaku......Pierwszy kot, który nie okupuje pokoi dzieci. Nie. To jest kot kuchenny. Czyli chyba mój, tak?:-)


A tak swoją drogą wiecie - nierząd jak świat światem był znany - a teraz w dobie internetu, to idzie razem z postępem:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt paź 28, 2011 10:43 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Neigh pisze:Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują iż zabieg będzie 4 lub 5. 11 w godzinach nocnych. [...]
Musi być na Powstańców bo tam są jakieś sprawne osoby - które specjalistyczną igłą umieją pobrać próbki do histopatologii nie uszkadzając kota przy okazji. [...]

Jestem z funduszu onkologicznego wspomagającego finansowo diagnostykę i leczenie kotów z chorobą nowotworową.
Zgłosiłam kandydaturę Bono jako beneficjenta funduszu.
Czy wiadomo jaki będzie koszt tego zabiegu wraz z badaniami histopatologicznymi?
Czy będzie możliwość wystawienia faktury przelewowej?
Neigh, zapraszam na wątek funduszu onkologicznego - link w moim podpisie.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt paź 28, 2011 10:49 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

A tak w ogóle to Wam bardzo zazdroszczę tej wystawy. Bengale bym sobie pooglądała:-) Ładne są.

Albo somalijskie chyba - taki mają odcień fajny jak hmm czekoladowe misie. Nie żebym zaraz pazernie chciała nie.....ale popatrzeć miło. To tak jak na Indian. Od dzieciństwa moim wzorem faceta idealnego był taki Indianin, co to mi go Dziadek w kiosku kupił. Był bez koszuli i miał spodnie niebieskie z frędzlami. Mmmmmmmmmmm boooski był.
Rzucenie pod adresem faceta tekstu "Indianin morderca" to największy komplement jaki można ode mnie usłyszeć. Co nie oznacza, ze bym takiego w domu chciała mieć. Noo skąd. Ale popatrzeć można. ( tak, nie mam 20 lat - za moich czasów to się kupowało Indian w kiosku........podobnie jak golaski Murzynki z rączkami i nózkami na gumkach)

Nie nie bredzę wspominam jedno - pomiędzy jedną kupką sprawdzianów a drugą......Jeszcze mi zostało: sprawozdanie i bagatela dopasowanie programu pod dziecko z upośledzeniem lekkim.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, puszatek i 1440 gości