Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 19, 2011 21:18 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Słów mi brakło...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Śro paź 19, 2011 21:21 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

...
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 19, 2011 21:54 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Zamurowało mnie. Zmieniam przeznaczenie mojego bazarku. Mam nadzieję, że Monkey nie ucierpi jeszcze bardziej na tej dziwnej sytuacji.

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 19, 2011 23:18 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

vip0 pisze:Słów mi brakło...


mnie tam nie braknie, ale nie nadają się do publicznej prezentacji...
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 20, 2011 6:52 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Ponowię pytanie, może ktoś odpowie?

Jaki jest status zwierzaka przebywającego w schronisku?
Kto jest opiekunem prawnym tegoż zwierzęcia?
Czy schronisko, ma takie przepisy prawne, że może przyjąć zwierzę, na przetrzymanie i wydać je ponownie osobie oddającej po np: 2-3 tygodniach (czyli schronisko jest traktowane jak hotel)?
Czy schronisko, ma takie przepisy prawne, że może przyjąć zwierzę chore i wydać je ponownie osobie oddającej, po wyleczeniu (czyli schronisko jest traktowane jak lecznica i szpital)?
Prawo jakoś to reguluje?

aniamat

 
Posty: 203
Od: Pon lis 30, 2009 17:40

Post » Czw paź 20, 2011 7:00 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

8O :?:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 20, 2011 7:02 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

odpiszę krótko: dementi dotyczy dokładnie tego wątku
Pani Dyrektor nie życzyła sobie pomocy my wolontariuszki niestety o tym nie pomyślałyśmy, działając bez porozumienia z nią choć w dobrej wierze
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 20, 2011 7:04 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Nikt nie wątpi w to, że wolontariuszki działały w dobrej wierze.
Bo wiemy ile dla tych kotów zrobiłyście już.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 20, 2011 7:14 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Nadal nie rozumiem? Wciąż słyszę, że schroniska borykają się z brakiem funduszy, zwierzęta nie są często leczone, bo nie ma za co, a są w stanie leczyć kota, którego właściciel zaniedbał i którego mu oddadzą po kuracji, bardzo kosztownej z resztą.Fundacje też borykają się z brakiem pieniędzy, tutaj jednak okazuje się, że to nie problem i pomoc z zewnątrz jest odrzucana.Proszę, poprawcie mnie, jeśli coś pokręciłam, chyba za głupia jestem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 20, 2011 7:18 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Te schronisko za swoje pieniadze ma wyleczyc (oby) kota (jakis "znajomy krolika", ze Dyr tak sie oburzyla, ze ktos chce pomoc?) , bo od tych wydatkow wlasciclel rece umywa, a jak juz bedzie cacy to zabierze z powrotem? Ja mysle, ze tutaj ten "wlasciciel" sie zbuntowal, bo wyszla poza sciany informacja w jakim stane jest kot, ze strasznie cierpiacego przetrzymano go jeszcze w domu. Ewidentnie jakby bano sie, ze ktos zacznie dopytywac, szukac prawdy.
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Czw paź 20, 2011 7:23 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

ewar pisze:Nadal nie rozumiem? Wciąż słyszę, że schroniska borykają się z brakiem funduszy, zwierzęta nie są często leczone, bo nie ma za co, a są w stanie leczyć kota, którego właściciel zaniedbał i którego mu oddadzą po kuracji, bardzo kosztownej z resztą.Fundacje też borykają się z brakiem pieniędzy, tutaj jednak okazuje się, że to nie problem i pomoc z zewnątrz jest odrzucana.Proszę, poprawcie mnie, jeśli coś pokręciłam, chyba za głupia jestem.



pw
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Czw paź 20, 2011 7:30 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Magija pisze:Pani Dyrektor nie życzyła sobie pomocy my wolontariuszki niestety o tym nie pomyślałyśmy, działając bez porozumienia z nią choć w dobrej wierze

Rozumiem, mogła się wkurzyć, że ktoś robi jakieś akcje i zbiórki bez jej wiedzy, ale żeby zakazać wysyłania plastrów... 8O

A co z kociakiem, jak wyzdrowieje?
Wróci do Pani Anny, która nie sprawuje odpowiedniej opieki, a jak znowu będzie miał wypadek?
I znowu Pani Anna nie będzie posiadać funduszy na leczenie?
Właśnie dlatego zadaję pytania odnośnie regulacji prawnych.

aniamat

 
Posty: 203
Od: Pon lis 30, 2009 17:40

Post » Czw paź 20, 2011 8:10 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

1.Właścicielka kota oddaje go na leczenie do schroniska bo nie stać jej na leczenie.
2.Schronisko i właścicielka odmawiają pomocy z zewnątrz.
3.Schronisko przyjmuje różne "dary" na potrzebujące zwierzęta bo zawsze brak wszystkiego a leczy prywatnego kota.

Ewidentnie coś tu nie gra
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 20, 2011 8:16 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

Normalnie ręce opadają :?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 20, 2011 8:16 Re: Monkey po wypadku:(((.. Sch. Łódź, drastyczne:(

W schronisku kot jest leczony, płaci fundacja, tak zrozumiałam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 680 gości