Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
echtom pisze:A poza tym, nigdy nie ma stuprocentowej gwarancji co do domku, więc trzeba ocenić szanse i zaryzykować.
magradz pisze:Dostałam takiego maila:
====
dzień dobry,
otrzymałam informację od Pani z PKDT by spytać Pani czy byłoby miejsce u Pani na przechowanie 4 małych kociaków porzuconych przez matkę, noce zrobiły się bardzo chłodne a te maleństwa śpią w trawie wtulone w siebie. Potrzebują pomocy weterynaryjnej, nie jesteśmy w stanie przyjąć je do siebie, bo same mamy mase kociąt w domu. Możemy wesprzeć finansowo jedynie chodzi o schronienie dla nich. Czy byłaby taka możliwość? Prosimy o pilną odpowiedź, bo musimy szybko działać, bo nadchodzi kolejna zimna noc.
pozdrawiam
Ela
====
Marea pisze:ponieważ Pani opiekunka/karmicielka która tak strasznie ją kocha stwierdziła że może kota przyjąć za 1,5 miesiąca, ona była domem tymczasowym i to ona miała taki obowiązek, ludzi zaakceptowała sama i wydała od siebie z domu podczas wizyty adopcyjnej. Kotka była półdzika i nieufna, ufała opiekunce, zaufała domowi stałemu który ją postanowił oddać po 3ch miesiącach, to temat na dłuższą rozmowę i nie widzę sensu rozdrapywania tego w kółko.
Ala J pisze:To po co umowa była na PKDT jeżeli teraz wszystkiemu jest winna karmicielka i nie tylko karmicielka jej nie chciała przyjąć,można było trochę więcej trudu sobie zadac i zapytac czy ktoś ewentualnie kotkę zabierze na tym czas,sama w zasadzie zadecydowałaś o losie kotki.Faktycznie nie ma sensu drążyć tego tematu ,tak jest wygodniej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 35 gości