Mycha- chłoniak i kardiomiopatia [*] Żegnaj :( [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 04, 2011 19:02 Re: Mycha- po operacji...

Dzisiaj coś nie tak z Myszką.. :cry: siedzi smutna, nie chce za bardzo wyjść z łazienki, nie domaga się jedzonka... :(
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pt lis 04, 2011 19:36 Re: Mycha- po operacji...

Nic wymyslić nie można tu na forum, bo sprawa z kicią skomplikowana, myślę, że trza by iść do weta jeśli jutro będzie miałą takie samopoczucie...
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 04, 2011 19:53 Re: Mycha- po operacji...

kinia098 pisze:Dzisiaj coś nie tak z Myszką.. :cry: siedzi smutna, nie chce za bardzo wyjść z łazienki, nie domaga się jedzonka... :(


Kiniu, jesli sie nie poprawi to koniecznie do weta musisz isc, jest swiezo po zabiegu, trzeba uwazac na nia bardzo.
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Pt lis 04, 2011 20:53 Re: Mycha- po operacji...

Wiem. Dziś, jak wyszłam o 7 i wróciłam po 18, to nie miałam szans, żeby wziąć ją do weta. Ale na razie kupa jest, to najważniejsza. Wydaje mi się, że to może przez puszki r/d :lol: a/d były ładniejsze, ładniej pachniały ( aż mi ślinka leciała :ryk: ), lepiej smakowały. A r/d nie są już chyba takie ciekawe ;)
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Sob lis 05, 2011 15:28 Re: Mycha- po operacji...

Czekam na weekendowe wiesci co u Myszki slychac :kotek:
Dobrze, ze kupki ruszyly sie, znaczy jelita pracuja, dobry znak.

Pozdrawiam i moc mizianek dla Myszki wysylam :1luvu:
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Nie lis 06, 2011 13:03 Re: Mycha- po operacji...

Ania i jej Nitro pisze:Czekam na weekendowe wiesci co u Myszki slychac :kotek:
Dobrze, ze kupki ruszyly sie, znaczy jelita pracuja, dobry znak.

Pozdrawiam i moc mizianek dla Myszki wysylam :1luvu:

Ta cholera nic nie chce jeść ! Nie je już ze 2 dni :( Karma jej nie pasuje ? Bo jak mama kroiła rano kurczaka, to jej miauczenie aż mnie obudziło... Idę jutro po a/d i będę jej mieszała, bo przecież nie jestem w stanie kupować jej puszek za 10zł codziennie :|
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Nie lis 06, 2011 13:52 Re: Mycha- po operacji...

kinia098 pisze:
Ania i jej Nitro pisze:Czekam na weekendowe wiesci co u Myszki slychac :kotek:
Dobrze, ze kupki ruszyly sie, znaczy jelita pracuja, dobry znak.

Pozdrawiam i moc mizianek dla Myszki wysylam :1luvu:

Ta cholera nic nie chce jeść ! Nie je już ze 2 dni :( Karma jej nie pasuje ? Bo jak mama kroiła rano kurczaka, to jej miauczenie aż mnie obudziło... Idę jutro po a/d i będę jej mieszała, bo przecież nie jestem w stanie kupować jej puszek za 10zł codziennie :|



Kiniu, jaka karme dajesz Myszce?
I jak z qupką? Już bez problemów?
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Nie lis 06, 2011 19:14 Re: Mycha- po operacji...

Zjadła coś? 2 dni niejedzenia to trochę kiepsko....
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 08, 2011 22:31 Re: Mycha- po operacji...

Pytam z niepokojem co z Myszką?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Wto lis 08, 2011 22:35 Re: Mycha- po operacji...

A tego kuraczka to nie dałyście? sparzonego, zmielonego? Bo jak tak się maluchy karmi, to może by i Myszce nie zaszkodziło :? I co u kici?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 08, 2011 23:08 Re: Mycha- po operacji...

Już jestem, uff.
Wczoraj byliśmy u weta. Kotka była zagazowana i możliwe też, że nazbierało jej się trochę kupki. Ale przed wyjazdem do weta- załatwiła się normalnie 8O A jeszcze rano, po nocy, szorowałam łazienkę, bo wszędzie były małe bobeczki, tak jak na początku. Podejrzewam, że te gazy i problemy pojawiły się przez bardzo mądre posunięcie mojego taty, jakim było danie kotce łososia, no bo przecież ona miauczy....... :|
Znowu antybiotyki, tabletki, espumisan, bezo-pet, którego już nie mam i wetka naciągała mi go wczoraj do strzykawki, ale na jutro już nie będzie. A wydaje mi się, że to właśnie po bezo-pecie kotka załatwiła się normalnie przed wyjazdem do weta. Dziś byliśmy na kontroli zastrzyku, bo nie możemy sami sobie poradzić :| Gazów jest już znacznie mniej ! :D Oczywiście wczoraj kupiłam puszkę a/d i dzisiaj też. Kotka od razu je :roll: Pomieszałam jej trochę z r/d, ale już nie zjadła do końca :evil: :evil:
Zwariuję z nią ! :roll: :lol: Tyle stresu i nerwów przez nią stracę ! Straszy mnie każdym pogorszonym samopoczuciem ! O rany.. ;)

Nie ukrywam, że potrzebny mi będzie Bezo-Pet, na którego obecnie będzie ciężko coś uzbierać, a kotce jest bardzo, bardzo potrzebny. Może ktoś ma napoczęty i nie używa ?

Jak tylko znajdę sekundkę, to powpisuję koszt dzisiejszej, wczorajszej i poprzednich wizyt :D

Kurczaka jej nie dam. Teraz będzie dostawać tylko a/d lub ew. z r/d spróbuję mieszać. Wolę stosować się do diety, niż później mam przeżywać, że coś zrobiłam nie tak :roll: :oops:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Czw lis 10, 2011 20:55 Re: Mycha- bardzo potrzebny Bezo-pet str. 11 !!

Dziś u wetki zostawiłam 50zł, a jutro mam donieść jeszcze 50 :( Kupiłam Bezo-pet, a to koszt 70zł. Opłacała się większa tubka, więc taką wzięłam. I tak kicia musi go mieć pod dostatkiem :(
Dodatkowo 30zł dałam za 3 puszki a/d.

Na szczęście doszło 70zł od Agnieszki Z. z FB :1luvu: :1luvu:

Myszunia dzisiaj troszkę pozwiedzała :D Próbowałyśmy zachęcić ją do zabawy papierową kulką, posłuchała muzyki- chyba pierwszy raz słyszała takie dźwięki :mrgreen: , obejrzała pierwszy film dla kotów :mrgreen: , zaglądnęła na półki i przyglądała się dziwnemu, świecącemu na niebiesko światełku przy komputerze :lol:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Czw lis 10, 2011 22:08 Re: Mycha- bardzo potrzebny Bezo-pet str. 11 !!

Ogólnie je samopoczucie po bezo-pecie jest lepsze? I czy ona bedzie musiała cały czas to dostawać, może inna dieta nie wymagałaby stosowania dodatków?
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 10, 2011 22:15 Re: Mycha- bardzo potrzebny Bezo-pet str. 11 !!

Amanli pisze:Ogólnie je samopoczucie po bezo-pecie jest lepsze? I czy ona bedzie musiała cały czas to dostawać, może inna dieta nie wymagałaby stosowania dodatków?

Wydaje mi się, że lepiej kupka jej idzie po Bezo-pecie i do tego jeszcze parafina.
Bezo-pet tak, już zawsze. To samo parafina. A jaką inną dietę mogę jej jeszcze wprowadzić ? Ona teraz ciągnie cały czas na Hillsie.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pt lis 11, 2011 17:58 Re: Mycha- bardzo potrzebny Bezo-pet str. 11 !!

Byliśmy dziś znowu u weta. Myszka osowiała dzisiaj była, kupki nie ma. Wetka powiedziała, że znowu coś czuje :(
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 38 gości