Mika-kot,który nie chce wrócić do domu :( Co robić ???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 25, 2011 19:50 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

tNo tak.Poobserwuje ja jutro.Jak sie nic nie zmieni to tak zrobie.Z dwojga zlego wolalbym by to byla wojna o teren.Jednak moja zona wolalaby zeby sie to wiecejnie piwtorzylo bo zapowiedziala mi juz ze sie powaznie zastanawia nad ewentualnymi kolejnymi tymczasami :(
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 27, 2011 13:16 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Nie rozumiem dlaczego tutaj załatwienie się kota po za kuwetą od razu uznawane jest za domniemane kłopoty zdrowotne... Moim mruczkom zdarzyło się kilka razy gdzieś nasikać i był to efekt brudnej kuwety bądź innego kota w kuwecie. Nesce może się nie podobać wspólna kuweta z nową kotką ja bym kupiła i wstawiła kuwetkę jeszcze jedną. Dlaczego od razu zakładać chorobę? Zarówno moim i znajomych kotom się zdaża i nigdy nie był to efekt choroby...
A jak uciekinierka?

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 27, 2011 16:08 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

One maja osobne kuwety.Neska ma taka z wchadlowymi dzwiczkami i Zuza do niej nie wchodzi.Jak ja raz wsadzilem to miauczala jak szalona.
A co do Miki-nadal na samowolce :twisted: ale pracuje nad nia caly czas :wink:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 27, 2011 16:28 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Wiesz może błędnie podchodzę do tematu, ale jeśli zmienamy kotu warunki, czym niewątpliwie jest wprowadzenie nowego kota to przyczyn w zmianie zachowania szukałabym w psychice i ewentualnym charakterze kota, a nie w chorobie od razu... Ale może ja się nie znam...

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 27, 2011 17:26 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

selya pisze:Wiesz może błędnie podchodzę do tematu, ale jeśli zmienamy kotu warunki, czym niewątpliwie jest wprowadzenie nowego kota to przyczyn w zmianie zachowania szukałabym w psychice i ewentualnym charakterze kota, a nie w chorobie od razu... Ale może ja się nie znam...


Masz całkowita racje.Nowa sytuacja i stres moga i chyba sa przyczyna tego.Wczoraj ujawnilem jedno miejsce,w ktorym sie zakatwila.Dzisiaj nigdzie nic nie znalazlem. :ok: Ktos poradzil mi spryskac te miejsca w ktorych Zuzka narobila sokiem z cytryny.Tak tez zrobilem.Czy pomoglo czy nie-nie wiem,ale na pewno nie zaszkodzilo :D

Dzisiaj przychodza do nas Państwo,ktorzy chca przyjac do swojego domku Zuzanke.3majcie dobrze kciuki zeby malej sie poszczescilo i dobrze,a raczejpoprawnie sie zachowywala. :ok:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 27, 2011 17:43 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

jak najbardziej trzymam kciuki :ok:
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 27, 2011 20:54 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Z przyczyn niezaleznych spotkanie nie doszlo do skutku :|
Jednak jutro o 19.00 na pewno sie spotkamy :wink:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 27, 2011 21:14 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:
selya pisze:Wiesz może błędnie podchodzę do tematu, ale jeśli zmienamy kotu warunki, czym niewątpliwie jest wprowadzenie nowego kota to przyczyn w zmianie zachowania szukałabym w psychice i ewentualnym charakterze kota, a nie w chorobie od razu... Ale może ja się nie znam...


Masz całkowita racje.Nowa sytuacja i stres moga i chyba sa przyczyna tego.Wczoraj ujawnilem jedno miejsce,w ktorym sie zakatwila.Dzisiaj nigdzie nic nie znalazlem. :ok: Ktos poradzil mi spryskac te miejsca w ktorych Zuzka narobila sokiem z cytryny.Tak tez zrobilem.Czy pomoglo czy nie-nie wiem,ale na pewno nie zaszkodzilo :D

Dzisiaj przychodza do nas Państwo,ktorzy chca przyjac do swojego domku Zuzanke.3majcie dobrze kciuki zeby malej sie poszczescilo i dobrze,a raczejpoprawnie sie zachowywala. :ok:

oczywiscie ,stres tez może byc przyczyną,siooranie wcale nie musi oznaczac od razu choroby,ale jesli bedzie się powtarzać,to czy nie łatwiej jest zrobić kotu badania i potem sie zastanawiac nad resztą,po za tym im wczesniej wyryje sie chorobe tym lepiej,oczywiscie to tylko moja opinia :wink: :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw paź 27, 2011 21:18 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Kochani ja Wam z calego serca dziekuje za wasze opinie i rady.Kazda z nich biore sobie do serca i sprawdzam w zyciu.Oby tak dalej.Dzisiaj nic nie zrobila.Zobaczymy jutro.
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 27, 2011 22:01 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Moja She czasem do wiadra siura :) Kiedyś nalałam wody do wiadra i już nie siuśkała tam, ale czasem się kręci koło wiadra, włazi, wyłazi i kiedyś z rana się zdarzyło.
Obserwuj ją, a do lekarza iść nie zawadzi jak się sytuacja będzie powtarzała :D
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 29, 2011 19:37 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Jak się nic nie zmieni to w następną sobotę Zuzia wędruje do nowego domku.Zuzia spodobała się nowym opiekunom-chociaż pokazała się ze swojej"najlepszej strony" czyli fuczenie,buczenie itp.Jednak nowi opiekunowie mają doświadczenie z kotami-poprzedniego mieli 17 lat.Zobaczymy jak im pójdzie. :wink: Mam nadzieje że Zuzia się przełamie.Ma do tego dobre tendencje.teraz gdy to pisze leży obok na parapecie w kubełku i obserwuje mnie :P małpa jedna.Zostali uprzedzeni o jej akcji"siusiu".Nie przejmowali się tym.Tym bardziej że już się uspokoiło.powiedziałem im że gdyby jednak Zuza nie zaaklimatyzowała się u nich to mają ja przywieść do mnie i wypuścimy ja na wolność-tak będzie lepiej dla nich i dla niej.Jestem jednak dobrej myśli i Zuza podbije ich serca a oni jej :1luvu:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob paź 29, 2011 19:42 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:Jak się nic nie zmieni to w następną sobotę Zuzia wędruje do nowego domku.Zuzia spodobała się nowym opiekunom-chociaż pokazała się ze swojej"najlepszej strony" czyli fuczenie,buczenie itp.Jednak nowi opiekunowie mają doświadczenie z kotami-poprzedniego mieli 17 lat.Zobaczymy jak im pójdzie. :wink: Mam nadzieje że Zuzia się przełamie.Ma do tego dobre tendencje.teraz gdy to pisze leży obok na parapecie w kubełku i obserwuje mnie :P małpa jedna.Zostali uprzedzeni o jej akcji"siusiu".Nie przejmowali się tym.Tym bardziej że już się uspokoiło.powiedziałem im że gdyby jednak Zuza nie zaaklimatyzowała się u nich to mają ja przywieść do mnie i wypuścimy ja na wolność-tak będzie lepiej dla nich i dla niej.Jestem jednak dobrej myśli i Zuza podbije ich serca a oni jej :1luvu:

sprawdzasz domki :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 29, 2011 20:13 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Powiem tak.Zuzka jest pierwszym kotkiem,którego oddam do adopcji.Nowi opiekunowie są mi znani przez moja dobrą koleżankę.Znam historie ich kota.Wiem jak to przeżyli.Wiem od niej że opiekują się bezdomnymi kotkami w swojej okolicy.jestem z nimi umówiony że to ja im Zuze przywiozę i zobaczę jakie będzie miała warunki.Nie było żadnych obiekcji z ich strony.Co mogę jeszcze sprawdzić?
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob paź 29, 2011 20:24 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

grzes78b pisze:Powiem tak.Zuzka jest pierwszym kotkiem,którego oddam do adopcji.Nowi opiekunowie są mi znani przez moja dobrą koleżankę.Znam historie ich kota.Wiem jak to przeżyli.Wiem od niej że opiekują się bezdomnymi kotkami w swojej okolicy.jestem z nimi umówiony że to ja im Zuze przywiozę i zobaczę jakie będzie miała warunki.Nie było żadnych obiekcji z ich strony.Co mogę jeszcze sprawdzić?

czy zabezpieczone okna,czy w domu trujace rosliny,jaka karma,czy w domu są małe dzieci,czy są za sterylizacja ,kastracją :kotek:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 29, 2011 20:41 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

O oknach mówiliśmy.Nie rozmawialiśmy o roślinach ale skoro mieli kota juz to temat przypuszczam jest im znany.Dzieci nie maja.ja daje swoim kotom karme Royala i im proponuje taka samą.Zuza jest już po sterylizacji.
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Sillka i 52 gości