Padmé, ja moj klasyczny, nieelektroniczny termometr wsadzam sobie pod pache

.
Sprawdzilem, nosek ma rzeczywiscie troche cieplejszy, ale wilgotny. Uszka tez i oczka tez jakby jakies troche inne. Moim zdaniem jesli w ogole jakas goraczke ma, to niewielka. Bo jakby miala duza to pewnie by lezala w kacie osowiala, a ona sie wlasnie bawi z Kubusiem ich ulubiona kuleczka z kubusiowej siersci

.
Maryla, wszystko jasne!
Inko, ja dzis i tak sie wybieralem do weta na sprawdzenie, bo myslalem zeby juz dzis abazurek jej zdjac. Widzisz, wet niby ja dotykal, ale o goraczce nic nie wspomnial, dopiero ja przy wyjsciu go zapytalem. Zaczyna mi sie nie podobac w tej klinice, bo po raz kolejny czuje sie troche jak petent w urzedzie. Przesadzam, ale chodzi mi o to ze lubilbym porozmawiac zawsze z wetem bez pospiechu a tam oni sa zawsze tacy bardzo konkretni i jak sprawa zalatwiona to do widzenia

.
Za kciuki, dobre mysli i calusy dziekujemy! Mam nadzieje ze sie kiedys calusami - na zywo - odwzajemnimy, conajmniej ja w zastepstwie Panstwa

.