Uwaga, uwaga!
Mamy 5 (słownie: pięć) kotów docelowo do adopcji. Ostatnie promocyjne sztuki już zapakowane i gotowe do obioru

Panny krówkowateMajka ur. 2011
Czeka na szczepienie. Już po kastracji 04.02.14
Jest piękna i elegancka. Mogę patrzeć na nią bez końca

Ma charakterek

Jeśli coś ją zezłości, to jawnie to okazuje.
Oczywiście miła i przylepna też potrafi być, jak człowiek sobie zasłuży.
Nie znosi innych kotów, nawet własnych kociąt nie lubiła, więc powinna być jedynaczką.
Dom na wszelki wypadek bez małych dzieci.
Byłaby najszczęśliwsza jako kot wychodzący, wyraźnie brakuje jej przestrzeni.
Zinzi ur. 2012
Jest wykastrowana, zaszczepiona, przebadana na wszelkie możliwe sposoby, ponieważ szukałam przyczyny jej nadwrażliwości jelit. Medycznego uzasadnienia nie ma. Bardzo dobra karma + beta glukan + pulsacyjne dawki metro w stanach zaostrzenia załatwiają problem.
Kicia jest jednooczką (wrodzone małoocze, nie wymagające interwencji lekarskiej). Oczywiście w niczym jej to nie przeszkadza, a człowiek przestaje zauważać i się litować nad nią po paru godzinach.
(Siostra u mnie była z wizytą.
Sis: o! masz kota bez oka!
Ja: No co ty? Gdzie??? )
Ma skłonności do tycia. A ja mam skłonność do przekarmiania

Mamy więc dużo kotka do kochania
Koci ideał

Mruczący, ugniatający, towarzyszący zawsze i wszędzie cień człowieka.

Dziękuję JoasiS za utrzymanie koteczki, oraz fundacji AFN/Stawiamy na Łapy za zastępczą opiekę nad ślicznotką
