muza_51 strasznie przepraszam

ja teraz zupełnie nie nadaje się do rozmowy
jutro Tolka Demolka idzie do adopcji ,przygnębia mnie to wszystko ,chyba jestem za stara na takie emocjonalne szarpanie...a może już wszystko mam zbyt nadwątlone tymi odejściami najbliższych..
minie ,wszystko mija.
Lecę do pracy ,w takich chwilach praca jest zbawieniem.
Muszę spotkać się z wetką ,rozliczyć ,moja wetka to taki na prawdę ciepły uczuciowy człowiek ,dzięki niej to wszystko wyglądało inaczej.
Czarkę widze cały czas,krąży po mieszkaniu ....była tyle lat .
W następny weekend przywiozę dwa maluszki ,jedno bez ucha drugie nie chodziło ale już chodzi ,szczeniaki są bardzo maleńkie ,tycie po tyciej suni podrzutku ,może ktos by chciał na dt lub na ds.
sunia (mama) podobno waży ze dwa kg.
nie mogę ich nie wziąść ,obiecałam.
dziękuje że jesteście ze mną.