Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 15.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 28, 2011 20:29 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
Jek pisze: :?: :?: :?: A co aneks ma z tym wspólnego? Chyba się "troszeczkę" zapędziłaś. ...

Według umowy Śliwka jest u Ciebie. Aneksu z jej prawdziwym adresem nie mam. Okłamałaś mnie.

Nie jest ważne, że kot jest kochany, zadbany, pieszczony, ważne jest urażone ego. :roll:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 28, 2011 20:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

MariaD wskaż mi dowody na potwierdzenie słów "kot jest kochany, zadbany, pieszczony".
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 28, 2011 21:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:MariaD wskaż mi dowody na potwierdzenie słów "kot jest kochany, zadbany, pieszczony".

Przecież Jek pisała. Ja widziałam zdjęcia, miałam wieści od Jek, zawsze jak tylko do niej napisałam. Ale Ty ani Jek ani mnie nie wierzyłaś ani nie wierzysz.
Śliwce mocno kibicowałam, więc pytałam o nią na mailu, a siłą rzeczy i o persiczkach się dowiadywałam. :)
Czasami dzwoniłam i pytałam.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 28, 2011 21:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

No i? To są dowody? Słowo kogoś kto mnie okłamał i Twoje sława. Gratuluję wysokiego mniemania o sobie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 28, 2011 21:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:No i? To są dowody? Słowo kogoś kto mnie okłamał i Twoje sława. Gratuluję wysokiego mniemania o sobie.

A co uznajesz za dowód w necie i na mailu?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 28, 2011 21:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

A Ty co uznajesz za dowód?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 28, 2011 21:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Jana pisze:
mirka_t pisze:Jek przypomnę punkt 9 umowy

"Adoptujący wyraża zgodę na umożliwienie Właścicielowi sprawdzenia stanu, w jakim znajduje się w/w kot, w terminie wskazanym przez Właściciela.".

Magaaaa jest chętna. Śliwka powinna być w czasie wizyty u Ciebie.


A magaaaa jest Właścicielem z umowy?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lut 28, 2011 21:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Nie będę się z Tobą przepychać słownie - Ty zadałaś pytanie o dowody, więc napisz jakie chcesz - na maila lub netowo.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 28, 2011 21:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Zapytaj Jek jakich dowodów od niej oczekiwałam i gdzie mogła je słać.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 28, 2011 21:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
Jek pisze: :?: :?: :?: A co aneks ma z tym wspólnego? Chyba się "troszeczkę" zapędziłaś. ...

Według umowy Śliwka jest u Ciebie. Aneksu z jej prawdziwym adresem nie mam. Okłamałaś mnie.


Jednak chyba u ciebie coś z pamięcią nie tak. Dlatego zacytuję siebie po raz kolejny:

Jek pisze:(...) I nie kłamię. Cytaty poniżej:

PW od ciebie z dn.01.04.2010, godz. 12:44
mirka_t pisze:Co do szynszyli to poczekaj aż zbadam im krew. Zobaczymy w jakiej są kondycji.
U Soni nie wykluczyłam eozynofilowe i prawdę mówiąc najbardziej się tego właśnie obawiam. Przez miesiąc dawałam jej RC Hypoallergenic i było tylko gorzej.
Co mi po ankecie. Jeśli ręczysz za matkę to nie mam nic przeciwko oddaniu jej Śliwki. Do Ciebie na rozmowę chcę wysłać magaaaa. To świeżo upieczona kociara, ale koty padły jej na mózg. :wink:
Co do testów to nie wiem. Rozumiesz, że mogę znaleźć się w niezręcznej sytuacji jeśli wynik będzie dodatni na FeLV.


Jest to cytat bodajże ze strony 6 tego wątku.

mirka_t pisze:No i? To są dowody? Słowo kogoś kto mnie okłamał i Twoje sława. Gratuluję wysokiego mniemania o sobie.


Więc gdzie tu kłamstwo? i kto kłamie? :twisted: Choć raz zacytuj mi moje słowa mówiącej raz jedno a raz drugie w tej samej kwestii. I chyba jasno widać kto ma o sobie na tyle wysokie mniemanie by uznać że gołosłowne twierdzenia uznane zostaną za prawdę absolutną :wink: .

Kolejny raz, zamiast odpowiedzieć merytorycznie, tworzysz zasłonę dymną. Już nie troszczysz się o "swoje" koty? Moja odpowiedź odnośnie wyników i badań moich kotów już nie jest ci potrzebna? A jak czuje się Brzydzia? To jej stan chcesz ukryć w "chmurze dymu"?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 28, 2011 21:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Jek zamieść wszystkie PW. Również to w którym napisałaś o wysłaniu aneksu do umowy Śliwki.


Brzydzia czuję się świetnie. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 28, 2011 21:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zapytaj Jek jakich dowodów od niej oczekiwałam i gdzie mogła je słać.


ping-pong, ping-pong, ........

A konkretów jak nie było tak nie ma :roll: To się chyba nazywa "czytanie wybiórcze" czy jakoś tak :wink:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 28, 2011 21:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Konkrety były w PW. Ty opublikowałaś malutką ich część, choć zgodę dałam wyłącznie na publikację całości. Po raz otatni piszę - wstaw wszystkie PW łącznie z Twoimi.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 28, 2011 21:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Brzydzia czuję się świetnie. :D


Ty zapewne czujesz się świetnie.
A Brzydzia? Nastąpiło cudowne zaniknięcie niepokojących objawów?

"Opinia publiczna czyli forum jest łagodniejsza jeśli nie zna się dokładnego stanu zdrowia kotów."
:ok:

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon lut 28, 2011 21:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Jek pisze:A jak czuje się Brzydzia? To jej stan chcesz ukryć w "chmurze dymu"?


Tylko kto tu właśnie robi ów dym przez kolejne naście stron wątku..

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą i 111 gości