Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 11, 2011 16:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

Kiedyś podczytywałam,potem zgubiłam wątek a teraz przywitam się :)
i zaznaczę wątek .
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 12, 2011 1:41 Re: Hospicjum 'J&j'.

Tylko Tobie Agnieszko napiszę... Kocinka niestety zeszła ok. 8.30...
Jestem załamana totalnie, mam wyrzuty wszelkie...Myślę... Może tak by się nie stało, gdyby...I to jest sedno... Koszmar... Pewnie mnie rozumiesz...
Jutro zarządzę sekcję... Muszę wiedzieć.

W Lesznie - nie mam pojęcia co dzisiaj... TOZ chyba nie dojechał na czas... I to dodatkowy stres...
Chyba się upiję, albo naćpam... Pomimo późnej pory.
Mam chwilowo przesyt...

Nie wiem, jak Ty te porażki dajesz radę znieść... Bardzo podziwiam...

przyjaciel_koni

 
Posty: 207
Od: Nie lis 11, 2007 21:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 12, 2011 8:48 Re: Hospicjum 'J&j'.

Gosiu, strasznie mi przykro...

Mnie nie dobijają porażki w walce z kocimi chorobami. Dobijają mnie ludzie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lut 13, 2011 16:43 Re: Hospicjum 'J&j'.

Zaznaczam wątek :)

milu

 
Posty: 4079
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 14, 2011 7:26 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dzień dobry w mrrrroźny poniedziałek :wink: :cat3:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 14, 2011 10:27 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ano, dzień dobry.
Choć pierwszą informacją była ta o odejściu Syjamka u magi. Strasznie mi przykro...

Druga rzecz, z którą się mielę przez cały weekend, to mądrości niektórych opiekunów małej ilości kotków na temat tego, czym między innymi ja się zajmuję.
Właściwie wszystko, co miałam do napisania na ten temat - pisałam już wielokrotnie. Stawianie mojego domu w tym samym rzędzie, co miejsca takie, jak Boguszyce, czy Korabiewice, lub prorokowanie mi i moim kotom podobnego losu, powinno być obrazą dla inteligencji osób wydających takie opinie. Nie sądzę też, że wynika z nieumiejętności dostrzeżenia różnicy. Już raczej jest efektem osobistej niechęci i totalnego uogólnienia: `mało kotów - dobrze, dużo kotów - źle`.

Co by nie napisał...
W każdym razie, jakimś cudem [ciekawe jakim], udało mi się zorientować, że rano porzygał się Grendel, a producentką luźnej kupy w kuwecie jest Sofie.
Na szczęście - jestem obibokiem, który nie musi iść do roboty na siódmą rano, zatem mogę pobrać krew Grendelowi, zrobić mu badania, skonsultować Sofie [po odebraniu jej wyników z zeszłego tygodnia], wykupić leki i po króciutkiej nieobecności w domu podłączyć Grendela do kroplówki, bo pewnie mu mocznik skoczył i dlatego rzyga.
W każdym razie, kuwety już ogarnęłam, pieluchy zmieniłam, podłogę umyłam. Nakarmiłam też Pitę ręcznie, a anihilatory nakarmiły się same w łazience, choć musiałam im mięso zapodać do misek - no, ale co to za robota w sumie.
Kolejny leniwy dzień w hospicjum. [Chciałam jeszcze coś dopisać, ale znudziła mi się już ironia, która i tak nie trafia do odpowiednich adresatów.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 14, 2011 10:50 Re: Hospicjum 'J&j'.

Spokojnego dnia, mimo wszystko :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lut 14, 2011 10:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn! Widzę Cię jako Don Kichota z kopią i.. chyba na kocie :ryk: :ryk: Olej Dziewczyno i dalej rób swoje, my tu wszyscy jesteśmy bbbb ZA :mrgreen:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 14, 2011 11:35 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Druga rzecz, z którą się mielę przez cały weekend, to mądrości niektórych opiekunów małej ilości kotków na temat tego, czym między innymi ja się zajmuję.
Właściwie wszystko, co miałam do napisania na ten temat - pisałam już wielokrotnie. Stawianie mojego domu w tym samym rzędzie, co miejsca takie, jak Boguszyce, czy Korabiewice, lub prorokowanie mi i moim kotom podobnego losu, powinno być obrazą dla inteligencji osób wydających takie opinie. Nie sądzę też, że wynika z nieumiejętności dostrzeżenia różnicy. Już raczej jest efektem osobistej niechęci i totalnego uogólnienia: 'mało kotów - dobrze, dużo kotów - źle'.

Trochę się niestety do tego mielenia pewnie przyczyniłam, bo przymusowo spędziłam weekend przy kompie na pracy, i robiąc sobie małe przerwy w pracy próbowałam na wiadomym wątku trochę przełamywać stereotypy... oczywiście skutek to tylko kilka nowych stron wątku... i niewiele więcej :roll:
No ale dokładnie, trzeba robić swoje, każdy na tyle na ile chce i może.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 14, 2011 11:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

Moniko, ja czytałam, to co pisałaś i podziwiałam. Za cierpliwość. Mi się już nie chce udowadniać, że nie jestem wielbłądem, czy inną B.W.
Robię i będę robić swoje. Zniesmacza mnie tylko, że najwięcej na temat jakości mojej pracy mają do powiedzenia osoby, które nigdy nawet nie spróbowały się za coś takiego wziąć. Życzyłabym sobie i kotom, żeby każdy DT, czy inny dom wielozakocony był taki jak mój, a koty zaopiekowane na takim poziomie. To, że nie każdy taki jest, nie znaczy od razu, że mój jest tak samo kiepski, jak niektóre z nich.
Nigdy bym tego nie osiągnęła bez współpracy z wieloma osobami, które mi w tym pomagają. Nigdy bym tego nie osiągnęła nie decydując się na rezygnację z innej pracy zawodowej. Dzięki temu ja się nie muszę `organizować w tydzień` do opieki nad nerkowym kotem. Ja jestem już zorganizowana na taki przypadek.
Ale ja sobie to właśnie postawiłam za cel - opiekę nad takimi kotami, a nie `posiadanie` tylu kotków ile jestem w stanie utrzymać i oporządzić pracując zawodowo po dwanaście godzin na dobę. Ja pracuję bez przerwy. Ciągle jestem `w pracy`. Moim pracodawcą są `dobrzy ludzie wpłacający pieniążki`. W zakres moich obowiązków służbowych wchodzi odpowiednia opieka nad powierzonymi mi kotami i podnoszenie kwalifikacji zawodowych.
Ja nie wyjadę na wycieczkę, czy delegację kiedy któryś z moich kotów będzie wymagał siedzenia z nim do czwartej nad ranem, podłączenia kolejnej kroplówki, czy wizyty u weta. Nie wyjadę - bo nie chcę, bo moje życie kręci się w okół tych kotów. Tak sobie wybrałam, tak chcę i uważam, że dobrze wykonuję swoją pracę.

Jadę do labu. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 14, 2011 11:59 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dobrego dnia i dobrych wyników w labie życzę!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lut 14, 2011 12:11 Re: Hospicjum 'J&j'.

Jako jeden :mrgreen: z wielu licznych pracodawców;) Twoich Agn, pragnę wyrazić zadowolenie z Twojej pracy :lol: Ten cholerny internet pozwala wielu śmiesznym ludzikom wyrażac swoje "mądrości", a co głupszym jeszcze gorsze rzeczy. Czasem dlatego brzydną mi wszelakie fora. Mizianki dla Kudłatej :)
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pon lut 14, 2011 13:24 Re: Hospicjum 'J&j'.

kirke18 pisze:Jako jeden :mrgreen: z wielu licznych pracodawców;) Twoich Agn, pragnę wyrazić zadowolenie z Twojej pracy :lol:

Ja też.
Agn Ty robisz to czego nie da się robić pracując na etacie, dlatego absurdem jest gadanie o samowystarczalności finansowej, dla mnie to jest proste: wpłacają osoby które z różnych powodów nie mogą bądź nie chcą robić tego co Ty, a uważają że taka działalność jest potrzebna.
Pracujesz ciężko, wkładasz całe serce w to co robisz i bardzo wiele osób to docenia. A przede wszystkim doceniają to koty.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 14, 2011 13:27 Re: Hospicjum 'J&j'.

Za udany dzień :ok:


A z okazji Obrazek wsiem kociastym i Agnieszce -zrówka !

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon lut 14, 2011 18:50 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn :!:
Występując jako Twój pracodawca zdecydowanie sprzeciwiam się używaniu w tym wątku infantylnych określeń "kotki" "domki" "pieniążki" i innych tego typu i w tym stylu.
8) :wink:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Talka i 46 gości