STAŚ RUDASEK Z KAN już w kochającym DOMKU w Poznaniu :):)

[Terra50]

Widzę że Staś tak pięknie Ci dziękuję że dałaś mu dom i miłość.Kicia jest śliczna,no,prawie lisiczka Zyczę powodzenia całej rodzince

Ja również

[merrigold77]

Stasio już z pustym mieszkiem...ma takie...rodzynki dostał od weta srebrnym sprayem po pupce, tak się błyska, piękniś
Lisica przychodzi go oblizać, ale tylko kiedy jest zawiniety na łóżku w co się da, i śpi..cmok i w nogi
ale już gdy sam próbuje podbiec, larum jak zwykle nieba sięga, i chłopak jest trochę skofundowany...cóż prawdziwa kobieta, zmienna
jak zwykle dziękujemy za życzenia, nadal nie możemy się nacieszyć, że Staś jest takim słodziunim kotem , cudny ma charakter

[Hanulka]

wspaniałe wieści.. na pewno się zaprzyjaźnią.. prawdziwa z niej dziewczyna

[Hanulka]

co słychać u Stasia???



Nominujemy na Kobietę Roku w Radomsku - andzelikę1952 - prosimy o pozytywy i komentarze !!!

tutaj link

http://www.radomsko24.pl/m/articles/view/Wybierz-Wplywowa-Kobiete-Roku

[merrigold77]

dziekujemy, dobrze jest

Okres przejściowy powoli przechodzi, przy czym doswajać musiała się moja skryta, zaborcza, płochliwa kociczka , która...kiedy chciała mu pacnąć, to nastroszona podchodziła "nu zajec, pagadi", a kocio? Zamykał oczy...ona siedziała pól metra od niego, buczała, gadała, a on...paluszki rozcapierzał , wyciągał się...grzał swą próżność w jej gorrrącym spojrzeniu..
Teraz Liska stale za nim chodzi, i obserwuje - jedyna kota, jaką znam, który mruży oczy jak szparki, i potrafi spojrzec w bok, bez ruszania głową - ja tu tylko tak kwitnę

Staś piłeczkę potrafi: rzucić sobie sam, dogonić, złapać przed wpadnięciem pod meble i albo ją zawrócić, albo do paszczy i...zanieść na łóżko, i tam sobie podrzucać..mina Lisicy bezcenna, ona woli sznurki, frotki na rafii itp gonić, piłeczek "nie rozumie"
Konsekwentnie Stasio rzuca moimi kwiatami na podłogę, zatem w malowniczym nieładzie stoją, pomiętolone i obijane, nigdziebądź , bądź poza zasięgiem na szczęście ich nie je..i jak ten chłopak lubi jeść serce rośnie przy karmieniu, z jego pupiną razem .
A, wlaśnie, on ...świergoli.. , takie mówi gru, pru, i mrau, że człowieka ciary przechodzą...ze szczęścia
Nooo, i gdybym nie kochała ich wszystkich, tobym była zawistna: cokolwiek Marcin z kocurkiem robi: nosi na rękach "w łódeczkę", czochra pod kłaki - i tak kot zadowolony .

[Hanulka]

merrigold77 jak ja się wzruszyłam czytając o Stasiu.. wspaniale, bardzo się cieszę... serdecznie WAM dziękuję

[merrigold77]

niezamaco czysta żywa przyjemność cała po naszej stronie

[andzelika1952]

Ja wiedziałam jaki kochany to koteczek. Początkowo zajmował się tylko jedzeniem , ale później chciał tylko być na rączkach i udawał dzidziusia / tak jak pisze Merrigold robił łódeczkę i noś mnie a nawet śpiewaj kołysanki . Jedzonko później .... nie ucieknie. Niech wszyscy zazdroszczą , a co
Taki sam cudowny charakter ma Amelka i oczywiście Maciuś / Hanulka tego wczoraj doświadczyła /

[najszczesliwsza]

z nieśmiałością, ale walę gdzie się da

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=124916&p=7169367#p7169367

Moje osobiste koty potrzebują pomocy

[Hanulka]

Bardzo proszę o POMOC

Głosowanie na Wpływowe Kobiety Radomska - Zagłosuj na andzelikę1952 - Andżelinę Chodorek

Głosowanie trwa do 15 marca do 23.59!

Instrukcja:

1. Wejdź w link: http://www.radomsko24.pl/m/articles/vie ... biete-Roku
2. Wejdź na aktywny napis i KLIKNIJ: ZAGŁOSUJ NA WPŁYWOWĄ KOBIETĘ RADOMSKA
2. Wybierz zdjęcie radomszczanki, którą uważasz za najbardziej wpływową - BARDZO PROSIMY O GŁOSY na ANDŻELINĘ CHODOREK
3. a następnie kliknij przycisk "OK"!

4. Zachęć Rodzinę, Przyjaciół i Znajomych, aby głosowali na andzelikę1952

BARDZO DZIĘKUJĘ !!!

[Hanulka]

Jak tam Staś?

Bardzo serdecznie proszę sympatyków KAN o pomoc - zagłosujcie na Krakvecie na radomszczańskie schronisko .

KRAKVET Prosimy o głos dla SCHRONISKA W RADOMSKU

[merrigold77]

zagłosowałam..w pracy też dam...ależ te zdjęcia, z artykułu o schronie, masakryczne..wielkie, wielkie brawa dla tego lekarza, za odwagę, że się odezwał o stanie zwierząt..przecież najstraszniejsze jest, że się te zwierzaki same nie obronią....i co podejrzewam, że są na miejscu utrzymywane przy życiu w cierpieniu, BO MOŻNA ODESSAĆ JE Z KASY....bo są pretekstem nędznej pracy...i na miejscu, i w urzędzie - bo widać, że to jakaś klika jest...

jeżeli można coś proponować, to dać istnieć sprawie w eterze - internet to potężne medium, tylko umiejętnie użyć ...wystarczy dostateczną ilość razy użyć łącznie nazwisk osób zarządzających w urzędzie, i w schronie , i wysyłać z odnośnikiem do PRAWDZIWYCH PRZECIEŻ ZDARZEŃ...zdjęć ofiar, czyli tych zwierzaków...
..i co najważniejsze - jednym ciągiem z nazwiskiem, problemem , zawsze podawać konstruktywne rozwiązanie - czyli audyt działalności ośrodka..potrzebę dopasowania się do potrzeb, pytań ,opini...bo sprawa głośna się robi, i nieładnie na zewnątrz wygląda.. a po podejściu jeszcze gorzej..

[merrigold77]

a Stasiek grandzi z Lisiczką , w pył i pierze roznosząc nam dom
właśnie siedzi na tapczanie i wykrzykuje do niej hej młoda ja ci pokażę, a młoda siedzi pół metra od niego na podnóżku, królewsko hołdy odbiera

ogólnie rozrywkowy facet, wpada na biurko jak po ogień, tarmosi ręcznik na blacie ( podkład, coby drobiazgi różne mi nie umykały spod narzędzi ), wyciąga z niego nitki na ząbek, grzebie w pojemnikach i rozcapierza się zadkiem pod świetlówką , potem biegnie po parapecie między szybą i kwiatami - skuteczność zrzutu 1:1 więc połowa po przemianie ..

i jak to w życiu, ja jestem "wydawcą żarcia i zbieraczem kup" ...a Marcin " nosicielem na rękach, pokazywaczem ryb w tymże noszeniu kota na płasko "... niesmiało liczę, że się ogólnie kotom chyba przydajemy...

i zanim to napisałam, to się towarzystwo zwyczajnie pospało..i dobrze, bo wieczorkiem imprezka - opakowania kartonowe od nowych drzwi do szafek, sztuk pięć, muszę przecież zdążyć porozkładac na podłodze - będzie przestrzeń dla "płaszczycieli anektorów" do szaleństw

[slapcio]

Podział ról byc musi A kartony to hicior. u nas każde jedne pudło od razu jest anektowane przez futra. kiedyś TŻ zrobił kotom taka wieżę-twierdzę z kilku połączonych kartonów z wycietymi otworami itp. Bawiły sie w oblężenia przez jakies 2 tyg. Potem oczywiscie sie znudziło, bo kartony wymieniac trzeba

[merrigold77]

spróbuję kartonów jako labirynt z otworami