Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

znalazłam komentarz do tych zarzutów:

z tego pisma: http://rsoz.org/?c=mdTresc-cmPokaz-464

Zauważyć należy,że kotom wolno żyjącym przypisuje się roznoszenie drobnoustrojów i chorobotwórczych pasożytów ,którymi mogą zarażać inne zwierzęta i ludzi.Wśród chorób odzwierzęcych (tzw.zoonoz) bez wątpienia najpoważniejsza jest wścieklizna . Jednak bliższe badania przeprowadzone w wielu krajach wskazują,że koty nie odgrywają żadnej istotnej roli w tym zakresie . Ostatni odnotowany przypadek zakażenia człowieka przez kota miał miejsce w roku 1975 w USA. Nieporównywalnie większe ryzyko zakażenia wścieklizną stwarzają lisy czy psy. Inną poważną chorobą odzwierzęcą ,która może rozprzestrzeniać się przy udziale kotów i stwarzać zagrożenie dla człowieka oraz innych zwierząt jest toksoplazmoza wywoływana przez pierwotniaka Toxoplasma gonidii . Przypadki takie zostały faktycznie odnotowane . Jadnak trzeba mieć na uwadze i to,że Toxoplasma ma stosunkowo złożony cykl rozwojowy , w którym koty są żywicielami ostatecznymi , a szczury żywicielami pośrednimi co oznacza,że istotną sprawą jest zwalczanie gryzoni ,nie zaś kotów. Nie znaleziono natomiast dowodów , że koty odpowiadają za przenoszenie ostrej nagłej niewydolności oddechowej (choroba SARS) oraz ptasiej grypy (wirus AH5N1).Dla populacji kotów charakterystyczne są także choroby wirusowe jak : białaczki (wirus FeLV),nabyty niedobór immunologiczny (FIP) i zakaźne zapalenie otrzewnej (FIP). Jednak te i wiele innych schorzeń zakaźnych występuje nie tylko u kotów wolno żyjących ,lecz również kotów domowych , a częstotliwość zachorowań w obu przypadkach jest zbliżona . Konkludując można stwierdzić ,że koty wolno żyjące nie są jakimś znacznie większym zagrożeniem dla ludzi niż koty domowe lub inne zwierzęta .

Kirke, czy to pismo prawnika stworzone na potrzeby RSOZ można wykorzystać jako materiał w sprawie Leny?

Może to na coś się przyda? http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow. ... gazeta.php
Naprawdę, człowiek dla człowieka jeśli chodzi o przenoszenie chorób jest o wiele groźniejszy niż kot. Co do grilla i wdychania zapachu kocich odchodów, to mnie akurat swąd grilla przeszkadza bardziej, kociej kupy poza kuwetą chyba nigdy nie spotkałam, a zapach moczu można wyeliminować kastrując kocury.
Trzymam kciuki za pozytywny finał sprawy i za przyjaznego kotom sędziego :ok:

Jutro napisze do red. nacz. Nieznanego Swiata.
Zwierzolub, ma kota, jest prawnikiem.

Ja tę opinię prawnika użyłam w piśmie do Burmistrza Koronowa z powiadomieniem Spółdzielni Mieszkaniowej i Sądu. Będę ją wykorzystywać skoro zamieszczono ją w sieci za zgodą autora.
Na razie zero odpowiedzi.
Karma Josera 10 kg dotarła do Leny.

Pogodo, najcieplejsze mysli.

http://www.koty.pl/sos/art167,pozwana-d ... kotow.html

dajcie znać, jakby trzeba było coś zmienić
albo jakby coś nieściśle

(choróbsko mnie bierze i kiepsko mi się myśli...)

Sis pisze:http://www.koty.pl/sos/art167,pozwana-do-sadu-za-dokarmianie-dzikich-kotow.html

dajcie znać, jakby trzeba było coś zmienić
albo jakby coś nieściśle

(choróbsko mnie bierze i kiepsko mi się myśli...)

Zdrowka!

To moze wykorzystalabym ten link, piszac do red. Nieznanego?
Juz po ew. poprawkach.

Pewnie ze możesz.
Jeszcze nie pytałam Kirke, czy mogę ją imiennie wymienić?
Małgosiu?

Oczywiście- Małgorzata Ziółkowska

Artykuł wspaniały!

Dopisałam, Gosiu

dzięki, ale ja tylko napisałam czego się dowiedziałam od Was...

Dzieki!

Czyli - moge jutro podac link?

tak, spoko

Sis pisze:Dziewczyny, potrzebne jest pismo oficjalne najlepiej że z fundacji, iż nie mozna wydać zakazu dokarmiania wolno żyjących kotów.

Newsy od Leny (znaczy spałam i teraz doczytałam maila):

Przed chwila miałam niemiłą nowinę. Umawiałam sie z prezesem Spółdz.Mieszkan.by jechac po klatki do Bydgoszczy. Był dziś na radzie nadzorczej ponieważ oni jako spółdzielnia tam podlegają. Rada jest złozona z Mieszkańców i ma nadzów nad prezesem też. Otóż chcą wydać zakaz wyrzucania pokarmu kotom tzn zakazać dokarmiania kotow we wszystkich blokach w Koronowie a Stopka tez im podlega.Co to bedzie jak taki zakaz dadzą. Ma to być już lada moment.

i jeszcze ulotka, którą wywiesiła spółdzielnia, o chorobach przenoszonych przez koty (i psy), słabo widoczne, niestety, z mmsa od Leny:

Nie wiem, co jest na ten temat napisane w Regulaminie Porządku Domowego, bo nie znalazłam go na stronie Spółdzielni, jednak w statucie Spółdzielni widniej zapis:

§12.
1.Członkom Spółdzielni przysługuje :
9) prawo zaskarżania uchwał Walnego Zgromadzenia z powodu ich
niezgodności z przepisami prawa lub statutu,
14) prawo odwoływania się w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym od uchwał
podjętych przez organy Spółdzielni

W Inowrocławiu kiedy (co prawda nie uchwałą) zabraniali dokarmiać zwierząt, wystąpiłam pismem, iż w regulaminie widnieje zapis, że jest zakaz dokarmiania, ale: "poza miejscami wyznaczonymi" i poprosiłam, aby te miejsca wobec tego zostały wyznaczone, jednak muszą tam być też budki dla kotów. Wobec tego zarząd spółdzielni zaprzestał dyskutowania na ten temat, a teraz poszczególne administracje osiedli lepiej lub gorzej, ale współpracują w tym temacie, aby zadowolić przeciwników kotów i ich zwolenników, łącznie z wystawianiem budek zbudowanych przez pracowników administracji lub udostępnianiem dla kotów miejsc w budynkach gospodarczych, poza piwnicami, jeśli znajdzie się uciążliwy dla kot lokator.

Ta ulotka jest o corocznych szczepieniach, i wydana przez schronisko. Niżej lepszej jakości fotka.

A że podtekst - zagrożenie epidemiologiczne, no coż...

Igulec dobrze mówi, może to jest jakis sposób?

Co to jest grypa kocia? Chodzi o koci katar???

Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Kto przegląda forum