Maryla pisze::king:
wiem, jaka to radość
oj, tak.Radocha wielka.
Jak kociczka z oczkami i kocurek w lecznicy?A maluszki?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Maryla pisze::king:
wiem, jaka to radość
ASK@ pisze:Maryla pisze::king:
wiem, jaka to radość
oj, tak.Radocha wielka.
Jak kociczka z oczkami i kocurek w lecznicy?A maluszki?
AnielkaG pisze:ASK, kot przyzwyczajony do wychodzenia nie zamarznie tak od razu, musiał byc chory albo został otruty
koty nie znikają ot tak sobie, albo giną albo zmieniają miejsce karmienia (bo np. ktoś przestał karmić, choć twierdzi że nie)
Prakseda pisze:Maiejmy nadzieję, ze to koniec zimy.
ASK, to suche to mogą wrony zjadac, a Ty się cieszysz, że to koty.
Anielko oddałam kolejnego z Kazimierzowskiej.
AnielkaG pisze:[quotebo np. ktoś przestał karmić, choć twierdzi że nie )
]
AnielkaG pisze:Anielko oddałam kolejnego z Kazimierzowskiej.
którego?
Prakseda pisze:AnielkaG pisze:Anielko oddałam kolejnego z Kazimierzowskiej.
którego?
Buraskę. Wszystkie buraski juz w nowych domach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MruczkiRządzą i 88 gości