gosiaa pisze:Dzisiaj widziałam księżniczkę w lecznicy.
Widać że laleczka czuje się zdecydowanie lepiej niż w schronisku.
A nadstawiała się do głaskania i miziania, a podstawiała główkę.
Później dostała większy, lepiej wyposażony klateczkowy apartament.Oj jak się zaczęła wić na pleckach łapeczkami do góry, i w jedna stronę, w druga i szał z myszką.
No kochana istotka.
Asiu, będziesz miała cud koteńkę na tymczasie
haha Gosiu to juz bedzie drugi cud,bo pierwszy to Pućka
