Piękny długowłosy Leon już w nowym domu!!! Powodzenia!

[Zosia G]

O cukier nie pytałam, ale wet nic nie wspominał więc zakładam, że w normie. Zastanawia mnie jednak też to, że wczoraj w badaniu nie wyczuł aby wątroba była powiększona, generalnie cały brzuch był w normie.

Czekamy do rana i usg, zobaczymy co tam.

[Zosia G]

Uff, wieści nie są złe. W usg wyszło, że nie ma guzów ani innych mocnych zmian. Powiększony układ żółciowy, wątroba nieznacznie.
Dostał leki, które zjada z jedzeniem (farciarzami jesteśmy), co trzy dni kroplówki na około dwa tygodnie, wtedy powtórne badanie krwi żeby zobaczyć, co leczenie daje.
Leon walczył dzielnie przy wszystkim ale o dziwo, nawet jak gryzł to nie mocno, mam ledwo jedno drapnięcie na dłoni.

[slapcio]

Tak więc dużo zdrowia na Nowy Rok! Wszystkiego najlepszego

[Szalony Kot]

Uff, może to tylko takie świąteczne konsekwencje obżarstwa go dopadły
No i poza tym to już kocurro w sile wieku, takie badania prędzej czy później trzeba było wykonać, a dobrze, że teraz, póki wszystko da się spokojnie zaleczyć

[Catnaperka]

konsekwencje obżarstwa
Leoś nie strasz tak!

[smarti]

co tam u pięknotki?

[Catnaperka]

co tam u pięknotki?

właśnie?

[Zosia G]

Witajcie,

Leon coraz bardziej się przyzwyczaja chociaż zdecydowanie należy do rasy Miau Coon. Leki przyjmuje bez większego problemu, pod koniec tygodnia będziemy powtórnie badać krew i sprawdzać, czy wątroba ma się lepiej. Socjalizacja idzie coraz lepiej, a gdybyście zobaczyli go jak się bawi myszką - wygląda wtedy na 10 lat młodszego.

[slapcio]

Ooooo wieści od Leona

I to dobre wieści!

Bo Pan Leon młody duchem jest No, z aparycji też młodszy niż metryka...

[Catnaperka]

[anabelp]

...zastanawiam się co słychać u dzielnego Leonka??

[Zosia G]

No niestety, szału nie ma. Wyniki wątrobowe się pogorszyły, leki nie działają, lekarz nie ma pomysłu na to, co jest przyczyną. Leon nadal co kilka dni wymiotuje, ma luźną kupę często, ale poza tym czuje się dobrze i jest pełen sił. Jedyne co im przychodzi do głowy to to, że stres powoduje nadmierne wydzielanie enzymów, co zakłamuje wyniki, a kot w rzeczywistości jest zdrowy. Chcą mu podać uspokajacza i wtedy zbadać.
Jutro idziemy mam nadzieję na konsultację do poleconej kliniki na Białobrzeskiej. Bo już sami nie wiemy co myśleć.

[slapcio]

Trzymam za Was kciuki!

[anabelp]

... ja też trzymam mocno kciuki. Miejmy nadzieję, że teraz, kiedy kotek znalazł się w dobrych rękach będzie żył długo i szczęśliwie...może reaguje tylko na karmę...oby może spróbowałby Gastro Intestinal Royal, jest naprawdę dobry, u mnie się sprawdził w 100%...

[Catnaperka]