oj mamy kłopoty
w Tolę wstąpił demon, rzuca się bez ostrzenia na Bambusa i walczy jak oszalała. Zamknięta w pokoju wyje. Je na potęgę, żre wlasciwie. Konsultowałam to zachowanie i prawdopodobnie to wypadkowa naszego zakocenia ( 9kotów

), burzy hormonów i bólu po zabiegu.
Tolcia poczuła się zagrożona i zaczęła walczyć o swoje przetrwanie w stadzie.
więc wynieśliśmy do piwnicy dwa koty ogrodowe po sterylce, dwa tymczasy Frytka i Zuzia zostały wywiezione do Kociej Chatki. U Tolci w pokoju włączony feliway, dostaje hydroxyzynę (1/2 tabletki czyli 5mg) na razie raz podałam, czy ktoś z Was ma doświadczenie jak podawać hydroxyzynę, wetka mi podała większe dawki ale się boję.
do jedzenia dajemy clamaid ale to słabe działanie. mam nadzieję ze dziewczyna się wyciszy bo bardzo sie męczy jest kłebkiem nerwów
