Budki dla kotów wolnożyjących Łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 11, 2010 0:19 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

Lidka pisze:A próbowaliście moze uzywac dużych worków na śmieci?
Ja kiedys tak robiłam. Wtedy wystarczy tylkozłąpać taśma troche.


Próbowałam, ale to mi się nie sprawdzało. Nie da się budki włożyć do środka worka, nawet wielkiego, bo jest za duża. Jak oklejać workami to też niedobrze, bo jest za dużo łączeń. A to budki klejone z elementów, więc są co prawda malutkie, ale jednak zawsze gdzieś - dziureczki. Trzeba to owinąć bardzo szczelnie. Poza tym grubość takiego worka, nawet z tych najsolidniejszych nawet nie ma porównania z naszą ulubioną folią kiszonkową :D. Jeden płat grubej folii, który nie przepuści kropli wody plus z dziesięć okręceń streczem - to już naprawdę jest zabezpieczenie solidne, wiem, że nawet na mokrym czy poddane działaniu deszczu czy śniegu wytrzyma.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 11, 2010 0:25 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

Pisiokotki to już eksperci :) Mają opracowaną technologię od A do Z :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 11, 2010 1:53 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

Ja teraz szczęśliwie karmię w ciepłej piwnicy więc prawdę mówiąc nawet specjalnie nie musze domków budować. Stoi jeden na ogródku na wszelki wypadek. Nie wiem czy teraz tam koty chodza, musze sprawdzić. Moje doświadczenie jest z poprzedniego okresu. Wtedy miałam pudła małe kupowane na allegro i takie wieksze z giełdy akwarystycznej.
Dobrze, że tylko zabezpieczenie okienka piwnicznego mi zostało:)
A tę folie do kiszonek i strecz gdzie kupujecie?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob gru 11, 2010 10:21 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

Lidka pisze: A tę folie do kiszonek i strecz gdzie kupujecie?

Strecz dostaliśmy od dobrych ludzi :D czyli od Mariji i Andorki :1luvu:
Folię, taśmę i piankę kupujemy najczęściej w Castoramie, czasem w Liroy Merlin i w Praktikerze.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 11, 2010 20:36 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

Spędziliśmy blisko trzy godziny w piwnicy, a efektem tego jest zero budki :evil:
Najkrócej mówiąc dopóki nie będziemy mieć czegoś do przecięcia tych grubych płyt styropianowych od Ani, to będziemy je mogli wykorzystać tylko jako podłogi do budek. TŻ kombinował długo, żeby zrobić jakieś urządzonko, które mogłoby przeciąć te grubasy, co dałoby możliwość wykorzystania ich na ścianki budki. Mimo, że bystry z niego koleś, to z tym, co miał pod ręką nic nie wskórał. W desperacji przeciął nożem jedną płytę, ale to jest ciężka i mega-czasochłonna robota głupiego :(. Za dużo jest tych płyt, opcja ręcznego cięcia odpada.
Potem kombinowaliśmy w różnych opcjach - np. grubas na dół, reszta piątki, grubas na dół i na dach, piątki sklejone razem itp., itd. Piątki też się kurczę nie przydadzą, ani w opcji pojedynczej, ani sklejonej. Ten nieszczęsny frez sprawia, że trzeba byłoby dać w te rynienki mnóstwo pianki, żeby załapało. A pianka niestety stosunkowo droga jest i taka impreza zrobiłaby się zbyt kosztowna, pomijając fakt, że i tak mogłoby słabo trzymać.
Jak robimy z równych kawałków to wszystko ładnie przylega do siebie, pianka łapie, po zaschnięciu buda jest stabilna, mocna. Nasze budy są duże, z dużych kawałków styropianu, musżę być pewna, że to będzie trzymać w miejscach łączenia.
Nie wiem, co z tym frezowanymi płytami zrobić, może jak ktoś będzie robił jedną budkę czy dwie, to taki styropian spoko wykorzysta. Jakby obciąć te brzegi, wyrównać, to będzie ok. przy klejeniu. Ale przy takiej masówce jak nasza to po prostu nie wchodzi w grę, i bez takich obróbek robienie po 6-8 budek tygodniowo to jest bardzo czasochłonne zajęcie. W końcu mi się TŻ zbuntuje i będzie po imprezie :wink:.

W związku z powyższym, po dłuuugich deliberacjach zdecydowaliśmy, że płyty 15-cm damy na spód, jako podłogę, a na ścianki musimy dokupić najlepiej sprawdzające się ósemki.
Trza będzie się kopsnąć od rana do Castoramy, bo bardzo mi zależy, żeby te cztery zamówione budki jutro zrobić. W prognozach pogody mówią o fali mrozów po niedzieli, dobrze byłoby, żeby te budki od poniedziałku już stały tam, gdzie koty marzną.

Jakby ktoś był chętny zrobić sobie budkę albo dwie (po wcześniejszej obróbce brzegów płyty) to te piątki są do wzięcia.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 12, 2010 0:07 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

Jakie są te frezowane płyty? Frez jest naokoło?
Może można by je łączyć tak jak sa frezy, sklejac z przesunięciem a potem ciąć tak jak trzeba, na kawałki odpowiedniej długości, bo i tak klejone byłyby 2 warstwy. Tylko to sporo cięcia:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 12, 2010 9:24 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

Lidka, kombinowaliśmy na wszystkie sposoby, również tak jak mówisz. Tak, frez jest naokoło, a różnica między płytami to jakieś półtora centymetra.
Mamy do cięcia tylko zwykły nóż, którym wycinamy wejścia do budek. Mega-czasochłonne i mega-wkurzające pitolenie się z ręcznym cięciem na całym obwodzie płyty (pomijając, że to wychodzi nierówno, styropian się kruszy) oznacza, że zamiast dwóch budek w tym samym czasie zrobię jedną, albo i nawet nie.
Jak ktoś jest cierpliwszy i ma do zrobienia jedną, dwie budki - może się pobawić.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 12, 2010 10:15 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

Aniu, to jest chyba dobry pomysł, wykorzystać ten gruby styropian na podłogę a na ściany kupić ten który się Wam najlepiej sprawdza, produkcja budek to bardzo czasochłonne zajęcie, a biorąc pod uwagę ilość budek jaką wykonujecie, nie ma czasu na zabawę z cięciem styropianu.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 12, 2010 10:57 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

gosiaa pisze:Aniu, to jest chyba dobry pomysł, wykorzystać ten gruby styropian na podłogę a na ściany kupić ten który się Wam najlepiej sprawdza, produkcja budek to bardzo czasochłonne zajęcie, a biorąc pod uwagę ilość budek jaką wykonujecie, nie ma czasu na zabawę z cięciem styropianu.


No tak, Gosiu, i tak zrobimy. Jarek właśnie buszuje po Castoramie. Te 15-tki powoli wykorzystamy (jest ich 20, dzisiaj pójdą cztery na cztery budki). TŻ patrząc przez okno na roztopy stwierdził, że taka gruba podłoga to jednak fajna rzecz, już mu się podoba opcja z "grubasem" na podłogę :D, bo na pewno nic nie zaleje budki.
Szkoda tylko tych piątek frezowanych. Na razie będą leżeć, no zobaczymy, może coś się wymyśli.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 12, 2010 21:06 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź

pisiokot pisze:Szkoda tylko tych piątek frezowanych. Na razie będą leżeć, no zobaczymy, może coś się wymyśli.


Jak mawia kolega TŻ-a: "niech żywi nie tracą nadziei" :D. :ok:
tralala, wymyśliliśmy, wymyśliliśmy, hura :D
Nie będę zanudzać technicznymi szczegółami, ale piąteczki znajdą swoje zastosowanie :ok:. Bez obcinania brzegów :D
Na główny szkielet budki będziemy używać dwóch sklejonych piątek i dwóch ósemek, reszta z pociętych ósemek.
No i super. Za to z kolei podłoga z piętnastki się nie sprawdza - jak robimy podłogę z grubasa to dzieje się to kosztem zmiany proporcji budki. Najkrócej mówiąc jest niepotrzebnie wysoka, a powierzchnia pokoiku zmniejsza się o ok. 30%. Zmieszczą się dwa koty, a nie trzy.

Wiem, że nikt nic z tego nie rozumie :wink:, więc dla wyjaśnienia w formie obrazkowej (z dzisiejszego popołudnia):

piwnica 1 :D (z bohaterkami ostatnich postów, frezowanymi piątkami)

Obrazek

płyty z bliska:

Obrazek

piwnica druga, z grubasami:

Obrazek

a to schowek dozorczyni, już prawie opróżniony :wink:

Obrazek

a to jest domek, w naszej wersji ulubionej, czyli z ośmiocentymetrowego styropianu. Na tym zdjęciu leży na boczku, widać po otworach na wejście jak powinien stać:

Obrazek

Wychodzą dwa pokoiki o optymalnej wg nas wysokości czyli 34 cm, podłoga ma 50 na 45 cm. W jednym zmieszcza się spoko dwa koty, a i trzy bez problemu, gdy się przytulą do siebie.

Natomiast gdy chcieliśmy robić z grubą podłogą, tak jak tu ...

Obrazek

to budka robi się niepotrzebnie wysoka, a traci sporo miejsca do leżenia. Gdyby zamiast przyklejać ósemki na grubej płycie tak jak na tym zdjęciu, tylko przykleić je obok płyty, to wtedy budka byłaby za niska, byłoby 27 cm wysokości w środku, a to już zdecydowanie za mało.
W związku z powyższym odkładamy grubasy i kombinujemy coś do przecinania, wtedy je wykorzystamy.

a tu dozownik do taśmy, nabyliśmy takie cuś w czwartek, fajnie się sprawuje:

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto gru 14, 2010 12:43 przez pisiokot, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 12, 2010 21:24 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź fotki str.11

Zasięgnęłam troszkę języka i jest szansa, że dowiem się jak domowym sposobem zrobić "urządzenie" do cięcia styropianu. Tylko muszę poczekać do jutra jak mi znajomy elektryk wróci do żywych.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13595
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie gru 12, 2010 21:50 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź fotki str.11

Wow, ale magazyn:))
Przy takiej ilości to rzeczywiście trzeba pomyślec jak to optymalnie wykorzystać, żeby nie schrzanić.
A wielkosć budek i proporcje to ważna sprawa.
Bardzo jestem ciekawa jak to wykombinowaliście?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 14, 2010 1:41 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź fotki str.11

Co słychać na budkowym froncie?
Wymyśliliście coś?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 14, 2010 10:36 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź fotki str.11

Lidka pisze:Bardzo jestem ciekawa jak to wykombinowaliście?


W opisach jestem słaba, więc sobie daruję, jak skleimy taką budkę "kombinowaną" to zrobię foto, obiecuję :D.

Wczoraj dwie budy pojechaly do pani Joli dworcowej, jedną TŻ z p. Jolą od razu zawieźli na Wysoką (róg Miedzianej) przy komisariacie policji. Pani Jola ma tam dobre miejsce, nawet ktoś będzie odśnieżał przy budce :wink:.
Drugą p. Jola zatacha ze znajomą gdzieś na działki, gdzie ta znajoma dokarmia kociaste.
Pani Jola mówiła TŻ-owi, że ta budka na Kaliskim służy kotom, korzystają z niej :ok:. Jola nie schodzi w te czeluście, kotom spuszcza jedzonko na sznurku, świecąc sobie latarką. Wg niej nocują tam 4 koty, bo tyle widziała. Śladów meneli na śniegu brak, więc wyglada na to, że nikt kociastych nie niepokoi.

Dwie kolejne budy zawieźliśmy na Politechniki 20. Dałam do budek dwa duże pocięte futra od Dorotki G., sporo wyszło, koty powinny mieć cieplutko. W sumie piętnastka tamtejszych kotów będzie miała 3 apartamenty, powinno wystarczyć dla każdego futrzaka :kotek:.

Dopisuję do listy.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 14, 2010 11:40 Re: Budki dla kotów wolnożyjących - Łódź fotki str.11

Już 19 budek 8O jak przeliczyć to na ilość kotów które znajdą w nich schronienie, Pisiokotki :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AoD i 71 gości