Antoś i Zuzia. Nerwowo.

Strasznie się cieszę wiedziałam ,że malutka trafiła na wspaniałych ludzi a teraz ma jeszcze super kociego przyjaciela. Wasze wysiłki się opłaciły i widzę ze krupcia bardzo urosła

.

No, muszę powiedzieć, że idzie fantastycznie! Antoś po 30 minutach obudził się, spojrzał na małą z dużym zdziwieniem, ale polizał ją po główce :1luvu:

, po czym wstał i przeniósł się na fotel, ale już razem biegają, zaczepiają się - moim zdaniem ładnie, bez agresji...
A malutka rośnie w oczach, naprawdę, jest chyba o 25% większa niż 2 tygodnie temu

Zresztą - nie jest to takie dziwne biorąc pod uwagę czarną dziurę w jej żołądku

Będziemy niebawem u weta, bo chcę futerka odrobaczyć, po czym małą doszczepić, więc na pewno się zważymy i dowiem się dokładnie ile kota mi przybyło

Liwia_- bo mam kiepski monitor i na zdjęciu źle widzę
czyżby spełniło się Twoje marzenie? :wink:

Tak jest, dzięki Apsik moje kocie marzenie się spełniło i właśnie mruczy pod kocykiem

Zuzinek

:

cudny ufok

też mam do takich słabość :wink:

Ufoczek jest cudny absolutnie, jestem zakochana i szczęśliwa, że relacje z Antosiem ułożyły się dobrze

Ogromna w tym zasługa Zuzi, bo jest kotkiem wyjątkowo towarzyskim, przyjaznym wobec Antosia i spragnionym bliskości. To ona próbuje się do niego tulić, myje go...
Tak ufoczek śpi:

... ale również i tak :

Ale masz fajnego ufoka Liwia_

I jak cudnie się kotki przytulają :1luvu:

I przytulają się często, ciągle nie chce mi się w to wierzyć, jak przypominam sobie tą chęć mordu na początku...
Teraz kotki nawet współpracują. Wczoraj wspólnymi siłami przewróciły suszarkę z praniem, w którym potem z rozkoszą się wytarzały. Muszę też zaznaczyć, że Antoś jest kotkiem obowiązkowym i bardzo pomocnym. Asystuje w wielu domowych czynnościach, tu na przykład pomaga w zmywaniu

Liwia_ pisze:I przytulają się często, ciągle nie chce mi się w to wierzyć, jak przypominam sobie tą chęć mordu na początku...
Teraz kotki nawet współpracują. Wczoraj wspólnymi siłami przewróciły suszarkę z praniem, w którym potem z rozkoszą się wytarzały. Muszę też zaznaczyć, że Antoś jest kotkiem obowiązkowym i bardzo pomocnym. Asystuje w wielu domowych czynnościach, tu na przykład pomaga w zmywaniu

Piękne.

Normalka

Antoś jest kotem zdecydowanie naramiennym

Na zdjęciu widać chyba, że antosiowa pupka - łagodnie mówiąc - zaokrągliła się ostatnio. Jeszcze trochę i trzeba będzie ograniczać mu dostęp do korytka.

Współpraca przy przewróceniu suszarki nie była jednostkowym przypadkiem. Dranie wspólnie ukradły papier toaletowy i rozwlekły go na dokładnie pół mieszkania, przewróciły drapak i dokładnie pogryzły i ośliniły ważny rachunek. Fajnie jest z 2 kotami :twisted:

No, rachunek chyba nie był aż taki ważny, skoro obśliniły...

No cóż, koty uznały, że nie był, musiałam się pomylić

Zuzia miała być dziś doszczepiona - niestety, ma stan zapalny spojówek - gdy się budzi oczka są trochę zafaflunione, dostała zastrzyk i kropelki. Przy zastrzyku pokazała co potrafi, jeszcze czegoś takiego nie widziałam - ma milion łap, każda wyjątkowo silna i zakończona prawdziwymi szponami

Nigdy bym nie pomyślała, że taki mały kotek może być tak trudny do okiełznania.
Teraz się zastanawiam jak pójdzie zakraplanie oczek. Już trochę sobie współczuję :roll:

Nie martw się przy zakraplaniu oczek to prawdziwy aniołek w porównaniu do tego czym sie staje kiedy wbija się w nią igłę.

Liwia_ pisze:. Asystuje w wielu domowych czynnościach, tu na przykład pomaga w zmywaniu

To zupełnie jak nasza Pyza - też wsiada Tż-towi na plecy przy zmywaniu :wink:

To masz dwa urwisy - współczuć?

Antoś i Zuzia. Nerwowo.

Kto przegląda forum