Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kociama pisze:Zdązyłam zacytowac pierwszy post
uważasz że Twoje sztuczki ze zmianą tekstu to jest wyjasnienie?
Nie róbmy sobie żartów drogi Ashaski
Proszę się ustosunkowac do wpisu Smoki1960 i do moich wpisów
Ashaski pisze:Prosiłem cię Kociamo o cierpliwość i proszę też o nie wyciąganie pochopnych wniosków. Żadne pieniądze na Niunię przez Fundację nie były zbierane, również potwierdzam fakt, że niestety nasza pomoc ograniczyła się tylko do zamieszczenia ogłoszenia na wątku. Nigdy nie uważaliśmy Niuni za "naszą kotkę", po prostu zamieściłem ogłoszenie o niej na naszym wątku i dlatego cytowałem panią Barbarę i Kociamę, aby podkreślić iż to one się nią zajmują.
Ashaski pisze:Przykro mi, ale mamy ograniczoną ilość ludzi i środków, dlatego niestety nie zawsze jesteśmy w stanie wszystkim pomóc...
Ashaski pisze:Przykro mi, ale mamy ograniczoną ilość ludzi i środków, dlatego niestety nie zawsze jesteśmy w stanie wszystkim pomóc...
Alienor pisze:Ashaski pisze:Przykro mi, ale mamy ograniczoną ilość ludzi i środków, dlatego niestety nie zawsze jesteśmy w stanie wszystkim pomóc...
Nie o to mi chodzi - wiem, że wiele stowarzyszeń musi mówić kolejnej osobie dzwoniącej o pomoc, że niestety się nie dadzą rady się nim zająć. Z tym, że powinno być to jasno i wyraźnie powiedziane tej osobie. Tak samo w momencie gdy się wkleja zdjęcia jakiegoś kota "grzecznościowo" trzeba to wyraźnie napisać - inaczej powstaje niezbyt miła atmosferka wokół. Bo ktoś, kto dowie się, że umieściliście jako podopiecznego kota, z którym de facto nie macie nic wspólnego, którego nie usunęliście mimo że od grudnia nie żyje - uzna was za kolejnych śpiewaków i więcej wam nie zaufa. Ba, obsmaruje was przed osobami z którymi będzie rozmawiał - chyba nie warto powodować takich reakcji? To taka refleksja na przyszłość - skoro zbieracie 1% tzw. "czyste konto" i brak niedomówień jest wam koniecznie potrzebny.
Ashaski pisze:Alienor pisze:Ashaski pisze:Przykro mi, ale mamy ograniczoną ilość ludzi i środków, dlatego niestety nie zawsze jesteśmy w stanie wszystkim pomóc...
Nie o to mi chodzi - wiem, że wiele stowarzyszeń musi mówić kolejnej osobie dzwoniącej o pomoc, że niestety się nie dadzą rady się nim zająć. Z tym, że powinno być to jasno i wyraźnie powiedziane tej osobie. Tak samo w momencie gdy się wkleja zdjęcia jakiegoś kota "grzecznościowo" trzeba to wyraźnie napisać - inaczej powstaje niezbyt miła atmosferka wokół. Bo ktoś, kto dowie się, że umieściliście jako podopiecznego kota, z którym de facto nie macie nic wspólnego, którego nie usunęliście mimo że od grudnia nie żyje - uzna was za kolejnych śpiewaków i więcej wam nie zaufa. Ba, obsmaruje was przed osobami z którymi będzie rozmawiał - chyba nie warto powodować takich reakcji? To taka refleksja na przyszłość - skoro zbieracie 1% tzw. "czyste konto" i brak niedomówień jest wam koniecznie potrzebny.
wiem i rozumiem, nieporozumienie wynikło z mojej nieuwagi, ponieważ od dawna nie było mnie na wątku.
Niczyich zasług sobie nie przypisujemy, wątek tytułowy został poprawiony i sprawa wyjaśniona w poście wyżej.
Ashaski pisze:nie ma żadnego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, LimLim i 58 gości