U Praksedy ciągle cienko. Pensja w nowej pracy jak na razie o połowę chyba mniejsza niż w starej Kto może ją wspomóc w jakikolwiek sposób będzie mile widziany. Teraz Agnieszka wykańcza kolejne domki dla proszących o nie osób - materiały( pianka, folia) kosztują, o czym nie wszyscy pamiętają. Wczoraj biedna woziła ciężkie tafle plexi od meggi 2. Sama je musi pociąć na daszki, co też nie jest proste bez odpowiednich narzędzi. Przy tym obsługa własnego dużego stada, karmienie dziczków w wielu miejscach - i do tego pełnoetatowa praca zawodowa. Prakseda myśli o wszystkich - tylko nie o sobie. Naprawdę mało jest takich ludzi. Nie zapominajmy o niej, proszę.
Oddałam Praksedzie 2 olbrzymie płachty plexi ,musiała się biedna nadzwigac. Potrzebna dalsza pomoc , pianki montazowe, folia a takze jedzonko dla bezdomnych kotów dokarmianych przez Praksede. Ostatanio gdy odbierała przesyłke na Okęciu , odkryła stado 16 wygłodniałych zmarzniętych kotów. Oczywiście jeżdzi do nich z karmą. Za każdą pomoc Agnieszka będzie wdzięczna.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny: Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)
Zwracam się z prośbą o pomoc ,mam syropian ,folie ,klej potrzeba tylko transporu na jutro ,wieczorem wyjazd z wawrzyszewa na mokotów -15 minut fatygi ,proszę.
Jest coraz zimniej nasi kosmaci podopieczni potrzebują domków , Agnieszka kleji ,foliuje ociepla polarkiem ja staram się dostarczyć materiały i karmę - mam cały bagażnik w karmie nie zabiorę więcej niż 4 elementy na dwie budki, ten czwartek to ostatni dzień kiedy mogę cokolwiek dla Agnieszki ,proszę o pomoc
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny: Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)