Jowita pisze:Asiu, czy w ogóle jakiś odzew?
Niestety nie

.
Odzywają się po kolei "moje" DS ,do których rozesłałam maile z prośbą o pomoc i obiecały puścić dalej. Bardzo dużo ludzi jest zaangażownych.
Jeśli ktoś chce gotowca do rozesłania to służę.
Są 3 deklaracje z miau o DT .To zawsze jakieś wyjście. J.D. napisała,ze moze zabrac na tymczas 2 buraski, a dwa pozostałe DT mogą zabrać :jeden od 22 VIII, drugi moze przetrzymac kota do VIII. Wiadomo o ile do tego czasu coś w tych domach sie nie wykluje niespodziewanego.
Nie wiem ile kociaste maja czasu.Chata powoli zaczyna być opustoszała z rzeczy. P.Ada nie chce uśpic kotów ale rodzina, ADM naciska. Boję sie,ze ulegnie.
Upały wbrew zdrowiu były sojusznikiem kotów. Myślę,że jak juz dorwę klucze nie będzie tak często przyjeżdżać. Byleby sie nie rozmyśliła.
Na pewno przydałaby sie im wizyta u weta! Ale to koszty ...
Nie mogę naciskać kobiety , nie chcę stawiać od razu jakiś żądań i propozycji. Boję się że ją w jakiś sposób zniechęce i nie będę mogła/ nie będziemy mogli wtedy nic zrobić.
Strasznie przygnębiająca sprawa.