Domki się zastanawiają, ale czy coś z tego wyniknie to zobaczymy.
Jeden domek trochę się boi, że rezydenci się zarażą, więc prosilam o sprawdzenie, czy szczepienia są aktualne.
Drugi domek chciałby, ale przemyśliwuje kwestie finanasowe co do 3 kota
no i czekam na odpowiedzi.
Póki co malutka jest małym wróbeleczkiem, który je tyle faktycznie co taki ptaszek. Wystarcza jej 2 x dziennie

i najchętniej jednak surowe lub gotowane mięsko.Dziwnie je ta mała. Przyzwyczaiłam się, że kocięta szamają wszystko aż im się uszyska trzęsą, a Ofelia jest wybredna, co mnie dziwi, skoro żyła w takich a nie innych warunkach... nowość jest super ale tylko za pierwszym razem.....później zakopuje lapką
łapunia troszkę lepiej, zaczyna się trochę unosić, myślę że wróci do normalności niebawem
Ofelka jest gooptaskiem, bo na rączkach mruczy i mni ekocha, a po mieszkaniu ucieka
