Majowa burza, czyli jedz, mrucz, kochaj :)film na 12

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 25, 2010 14:09 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Znalazłam zdjęcia mojego maleństwa w starym wątku bielskim.
ObrazekObrazek
Napłynęły mi łzy do oczu.
Tak bardzo spuchaciało maleństwo od tego czasu - nie wspominając już o wyleczeniu chorób. Nawet malutki ogonek jest bardziej puchaty. Dziękuję bardzo Bubu i reszcie wolontariuszek za uratowanie Jej, mojej Przyjaciółki...

Maleństwo łyka trochę viyo - bo ja się zakatarzyłam i boję się o jego odporność.
Zmieniliśmy purinę pro plan na acanę, bo ponoć lepsza - póki mieszam, to je. Ciekawe, co będzie, jak purina się skończy.
Wyczyn z samodzielnym wejściem na kolana nie powtórzył się jeszcze. Ale jak ją wezmę, to przesiaduje i mruczy intensywnie. Może kiedyś jeszcze sama wejdzie.
Aha... Najwyraźniej Majkel ma już dwa lata... Jest już poważną, stateczną damą. :lol:
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 25, 2010 14:49 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

No biedniusia była, a teraz taka śliczna, zdrowa kicia i na dodatek we własnym, wspaniałym domu :1luvu: Pamiętam jak się ucieszyłam, że domek się szykuje ... i to w krk :mrgreen:

A co tam samodzielne przychodzenie na kolana, ja wolę jak kot się daje wytarmosić i wygłaskać jak go biorę na kolana, a nie żebym musiała czekać na audiencję 8)

Majeczko, tak trzymać, twojej Pani się w nosie przewraca ;) A ja mam taką obserwację, że przychodzenie na kolana przychodzi z wiekiem :)
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 25, 2010 15:05 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Jaka bida z niej była, ale na szczęście to już przeszłość, zapisana tylko i wyłącznie na zdjęciach.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon paź 25, 2010 20:16 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

I w dodatku jest obaleniem wszystkich moich (i nie tylko moich) teorii o kotach. Właśnie obwąchuje pusty talerz po potrawce z soczewicy... z czosnkiem. 8O :lol:
Jakieś ma niezdrowe fascynacje. :ryk:


Ależ to jest bardzo przyjemne, jak ją wezmę na tarmoszenie, a ona się nadstawia. Tym niemniej samodzielne wejście na kolana było... niezwykłe. :D
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 12:54 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Kupiłam sobie szampon ziołowy. Użyłam go w kąpieli. Maja dostała szału, jak położyłam głowę na poduszkę: zaczęła mi wąchać włosy, ocierać się o nie, mruczeć...

Z kocimiętką robią te szampony, czy co? 8O
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 13:00 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

A może z szałwią? Ten zapach koty też lubią.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw paź 28, 2010 9:10 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Właśnie z szałwią. :mrgreen: Już ustaliłyśmy z inną kociarą na fejs-buce.
Grypę mam i sieję zarazkami... Oby Maja nic nie podłapała. Na szczęście jutro jadę do mamy na weekend, Maja zostanie ze zdrowym TŻem. Ja się podkuruję u mamy, gdzie nie dopadnie mnie praco- i wyjścioholizm.
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 28, 2010 10:01 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Nie wiem, jak to wygląda w rzeczywistości, bo może kociaste po prostu nie łapią naszych zarazków grypopodobnych ... no w każdym razie przez lata żaden mój kot nie zaraził się nigdy od domowników :ok:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 21:03 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Wróciłam. :D
Martwiłam się przez cały wyjazd, jak tam Maj sobie poradzi sam z TŻem - czy raczej TZ z Majem. Tęskniło mi się za mruczącą białą kuleczką w łóżku. (Bo za TŻem jak za TZem, nie dość że dorosły chłop i sobie poradzi, to jeszcze dużo miejsca w łóżku zajmuje. :mrgreen: ). Zostawiłam chłopu rozpiskę jak karmić, czym karmić, że kupy sprawdzać, oczka i brzuszek czy zdrowe, że kuwetę sprzątać, że głaskać kotka i rozmawiać z nim też by się przydało. I miło się rozczarowałam - wróciłam, kot obżarty i wyspany, kuweta lśni czystością i w dodatku mieszkanie posprzątane. :mrgreen: Muszę częściej wyjeżdżać.
Maja nawet nie strzeliła focha na mój powrót. Przyszłam i zaczęła się ze mną witać, wystawiając biały brzuszek do miziania. :1luvu: Ponosiłam na rękach, wycałowałam mały szary łebek, porzucałam jej pamiątkową myszkę z DT (której kota oderwawszy ucho w międzyczasie - nieźle musiała szaleć przez weekend. :ryk: )
Podobno w sobotę, kiedy leciał w telewizji dokument o kotach, Maja na dźwięk miauczenia próbowała wejść do telewizora. Obiecuję TŻowe zdjęcia incydentu, kiedy tylko je przerzucę.
Edit: Jednak trochę straszno mi je pokazywać. Wtedy mieszkanie jeszcze nie było posprzątane. :ryk:
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 01, 2010 9:05 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

mejflajek pisze:Wróciłam. :D
Martwiłam się przez cały wyjazd, jak tam Maj sobie poradzi sam z TŻem - czy raczej TZ z Majem. Tęskniło mi się za mruczącą białą kuleczką w łóżku. (Bo za TŻem jak za TZem, nie dość że dorosły chłop i sobie poradzi, to jeszcze dużo miejsca w łóżku zajmuje. :mrgreen: ). Zostawiłam chłopu rozpiskę jak karmić, czym karmić, że kupy sprawdzać, oczka i brzuszek czy zdrowe, że kuwetę sprzątać, że głaskać kotka i rozmawiać z nim też by się przydało. I miło się rozczarowałam - wróciłam, kot obżarty i wyspany, kuweta lśni czystością i w dodatku mieszkanie posprzątane. :mrgreen: Muszę częściej wyjeżdżać.
Maja nawet nie strzeliła focha na mój powrót. Przyszłam i zaczęła się ze mną witać, wystawiając biały brzuszek do miziania. :1luvu: Ponosiłam na rękach, wycałowałam mały szary łebek, porzucałam jej pamiątkową myszkę z DT (której kota oderwawszy ucho w międzyczasie - nieźle musiała szaleć przez weekend. :ryk: )
Podobno w sobotę, kiedy leciał w telewizji dokument o kotach, Maja na dźwięk miauczenia próbowała wejść do telewizora. Obiecuję TŻowe zdjęcia incydentu, kiedy tylko je przerzucę.
Edit: Jednak trochę straszno mi je pokazywać. Wtedy mieszkanie jeszcze nie było posprzątane. :ryk:

Pokaż fotki, co tam mieszkanie :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lis 01, 2010 22:44 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Ogej, niech będzie. :D
Obrazek Jedno zdjęcie Mai włażącej do telewizora marki "pod wynajem mieszkania". Na ekranie widoczny kot. Uwierzcie mi, walnięte byle jak i byle gdzie w ferworze pakowania gacie żenują mnie bardziej niż kogokolwiek innego. Czerwona poduszka zaś nie jest przypadkowa. To jest półka kota. Kot tam siada. Nie wolno nic kłaść na półce kota.
Na reszcie zdjęć widać zbyt wiele syfu. 8)
A dokument był taki sobie. Obejrzałam od połowy u mamy.
Obrazek A tu Mainka po moim powrocie, przyjmująca w łapki mysz. Syf na tym zdjęciu jest świeży. Zrobiłam go rozpakowując się.

I bonus.
Obrazek Taki widok mam przed sobą od jakiegoś pół godziny. Dobrze jej się siedzi na poduszce.
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 02, 2010 6:05 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

mejflajek pisze:Ogej, niech będzie. :D
Obrazek Jedno zdjęcie Mai włażącej do telewizora marki "pod wynajem mieszkania". Na ekranie widoczny kot. Uwierzcie mi, walnięte byle jak i byle gdzie w ferworze pakowania gacie żenują mnie bardziej niż kogokolwiek innego. Czerwona poduszka zaś nie jest przypadkowa. To jest półka kota. Kot tam siada. Nie wolno nic kłaść na półce kota.

No tak, kot musi mieć półkę. Obowiązkowo. :mrgreen: A jaka Majusia TV zainteresowana 8O Ciekawe, czy jakby na ekranie było coś innego niż kot, to tez by się wspinała? Np. ptaszki
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lis 02, 2010 7:35 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

mejflajek pisze:I bonus.
Obrazek Taki widok mam przed sobą od jakiegoś pół godziny. Dobrze jej się siedzi na poduszce.

Poduszka ... poduszka to jest bardzo dobre miejsce do spania ... mój TŻ kiedyś spał obok poduszki, bo poduszkę zajął kot, nie miał chłopak serca przełożyć kota ... kot to docenił, przysunął się i przytulił się do policzka - widok bezcenny :D
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 02, 2010 8:56 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Zdjęcie z telewizorem super :) Mój Bubu też bardzo lubi telewizje . Najbardziej filmy przyrodnicze albo takie wojenne gdzie jest dużo koni ;)

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Wto lis 02, 2010 9:44 Re: Majowa burza, czyli szaleństwa panny Mai

Telewizja musi być bardzo dziwną rzeczą dla takich zwierzątek. Pojawiają się tam inne zwierzątka, czasem chodzące jedzenie jak ptaszki, ale w ogóle ich nie widzą ani nie da się ich dotknąć.
Ja wprawdzie bardzo rzadko korzystam z telewizji, bo się odzwyczaiłam - choć to pudło stoi w pokoju - ale jak puszczę jakiś filmik z internetu z miauczącymi kotami, to Maja szaleje. :mrgreen:
Mój TŻ też ustępuje kotu we wszystkim jak kot się pakuje do łóżka. Ja podobno jestem bardziej wredna i zrzucam z mojego terenu przez sen zarówno TŻa, jak i kota. :ryk:
Ale zaraz jak wróciłam, to Maja przespała całą noc wtulona we mnie, a ja z ręką na jej grzbieciku.
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Bestol, elmas, Google [Bot], Silverblue i 379 gości