podtykać smakołyki i obserwować też kociaki, czy je karmi, czy one nie płaczą. Jeśli będą plakac, tzn. że są głodne i trzeba będzie je dokarmiać.....ale miejmy nadzieję, że mamusia się przełamie i zaraz wszystko wróci do normy.
Gdyby zaczęła jeść, można jej przemycić w jedzonku zwykły olej spożywczy na "poślizg", wtedy szybciej powinna się załatwić.
Kciuki


