Zaginął kot! Co robić?

[alix76]

To można by tamten nick usunąć?
Moje koty się nie marcują. Wszystkie są wysterylizowane. O jakim ciągłym ginięciu mówisz? To był pierwszy taki przypadek, kiedy Tiga nie wróciła rano. Wróciła tego samego dnia, tylko pod wieczór

Cześć !Mnie też zniknął kocur im.Rudolf-Maciuś dn.20maja 2012r.jeszcze nie wrócił.Może włóczy się gdzieś albo marcuje się.
Szukałam go po okolicy,ale nic z tego.Obawiam się o jego los,żeby szybko wrócił tylko do domu.boję się,żeby się nie wyprowadził z domu przez innego obcego kocura.w okolicy widziałam też lisa.Czy lis może złapać dużego kocura na żywca?Martwię się ,płaczę i nic to nie pomaga.Co robić w takiej sytuacji?Wcześniej już znikały mi koty i suczka nala-husky -ponad 2lata temu i nie wróciły.bardzo proszę o pomoc poradę w tej sprawie.Moni.

Piszę o wytłuszczonym tekście, który częściowo zmieniłaś. Jak widać, w cytacie przetrwał. Manipulacja wypowiedziami to nie najlepszy start na forum. Proponuję skupić się poszukiwaniach kota a nie zabawie w kotka i myszkę z użytkownikami.
W sprawie likwidacji nicka musisz pisać do Admina.

[mylukier]

nie, nie moniczka to nie ja... moim poprzednim nickiem była magda=)

I się stało... Zginął mi kotek
Moje koty od zawsze były i są wychodzące. Zawsze łaziły po ogródku moim lub moich sąsiadów, mieszkam w spokojnej okolicy, gdzie auta jeżdżą wolno, a do okoła poligon i zapuszczone działki. Tiga zawsze wychodzi na noc, ponieważ w dzień się boi. Tak więc wyszła dzisiaj w nocy i... jeszcze jej niema . Mała w czerwcu będzie miała roczek, jest wysterylizowana ma czerwoną obróżkę przeciwpchelną i adresatkę... Bardzo się o nią martwię i nie wiem co robić

To jest mój post, który dotyczył mojego kota. Nick moniczkakaso477 nie należy do mnie

[alix76]

To przepraszam.

[mikusia1]

Kolejne kociak, straszna strata... a ogłoszenia rozwieszałaś? a miał jakąś obrożę z adresem? Ja przy stracie drugiego kotka zdecydowałam się na ubezpieczenie - wybrałam firmę mysafety bezpieczny pupil, wiesz dlaczego na to się skusiłam? Bo kotek ma breloczek z identyfikatorem- tam jest numer bezpłatnej infolinii i informacja o nagrodzie, czasem kotki są tak śliczne, że ludzie aż nie chcą oddawać, a wydaje mi się, że nagroda kusi potencjalnego znalazce do oddania. Bo już nie wiem czy stratę kolejnego bym przeżyła... bądź wytrwała!